Autor Wątek: Zwykłe odliczanie do niezwykłego dnia......8 wrzesien 2007 ślub Mileny i Ryśka  (Przeczytany 62152 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline asia-be

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 wrzesień 2007
Wystraszyc?? sliczna jestes, a co do fryzurki to zdecydowanie ostatnia i koniecznie kwiatki, bardzo pasuja do ciebie, nie jestem antydiademowa, ale jakos nie pasuje mi diadem na towjej glowce.
Widoki rewelacyjne :)


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Jakie wystraszyć :?: :!: Prosze mi tu takich głupot nie wypisaywać.
A bukiet... nie widziałam jeszcze czegoś takiego, bardzo mi się podoba, ale chciałabym zobaczyć jak się komponuje bawełna z różami.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Jak przeczytałam że w bukieciku będzie bawełna to od razu przed oczami zobaczyłam między kwiatki powplataną watę, hehehe :) az się uśmiałam i dobrze że wkleiłaś zdjecie, bo zyłabym wnieświadomości dłużej :)

Na tym zdjęciu z makijażem wyglądasz jak prawdziwa lalunia!!



Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Milenko - po dluzszej nieobecnosci wpadam na chwilke i co widze - superasne foteczki  :skacza: :skacza: :skacza:
proszę o więcej  :mdleje: :mdleje:

a propos rękawiczek, ja z tych co uznają tylko zimą i tylko skórzane (tak jak to ochydztwo rajstopami zwane) więc się nie wypowiem  :los:

diademik mi się bardzo podoba  :los:

megan Super, ze zajrzałas. :skacza:
Ja zawsze chciałam mieć rękawiczki i tak zostanie, mimo ż ewy wszyskie anty... jesteście ;)
Dobrze, że chociaż diademik się podoba ;D
A zdjątka też jeszcze jakieś będą.
Postaram się coś znależć. :)

Jakie wystraszyć :?: :!: Prosze mi tu takich głupot nie wypisaywać.
A bukiet... nie widziałam jeszcze czegoś takiego, bardzo mi się podoba, ale chciałabym zobaczyć jak się komponuje bawełna z różami.

Dobra jeszcze jesteście wątku czyli nie było aż tak źle ;)
A co do bukieciku to znalazłma właśnie na forum z rózami ale teraz nie potrafię go odnależć :-\
Mma za to jeszcze coś innego:


Wystraszyc?? sliczna jestes,
Dziękuję Asiu :oops:

Cytuj
a co do fryzurki to zdecydowanie ostatnia i koniecznie kwiatki, bardzo pasuja do ciebie,

Na pewno wydrukuję tą fryzurkę jka pójdę na poróbną i zobaczymy co mi fryzjer wyczaruje na głowie.

Cytuj
nie jestem antydiademowa, ale jakos nie pasuje mi diadem na towjej glowce.

Asiu jak jednak okazało by się że mi nie pasuje to zawsze można z niego zrezygnowac. zobaczę jak już się udam na próbną fryzurkę.

Cytuj
Widoki rewelacyjne :)

Ciesze się, ze Ci się podobają :D

Jak przeczytałam że w bukieciku będzie bawełna to od razu przed oczami zobaczyłam między kwiatki powplataną watę, hehehe :) az się uśmiałam i dobrze że wkleiłaś zdjecie, bo zyłabym wnieświadomości dłużej :)

Tez sobie to teraz wyobraziłam. :Co_jest:
Cytuj
Na tym zdjęciu z makijażem wyglądasz jak prawdziwa lalunia!!

Padłam jak to przeczytałam :mdleje: :mdleje: :mdleje: Dziękuję  :przytul: :przytul: :przytul:



Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
milenko - tym ze ktos jest na nie sie nie przejmuj - jesli wszystko sie ladnie komponuje a ty bedziesz sie czuc dobrze to cool  :los: a przeciez o to wlasnie chodzi  :los:



Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
milenko - tym ze ktos jest na nie sie nie przejmuj - jesli wszystko sie ladnie komponuje a ty bedziesz sie czuc dobrze to cool  :los: a przeciez o to wlasnie chodzi  :los:

dokładnie tak jak Megan pisze  ;D ;D ;D

Milenko a z Ciebie jest lasencja więc prosze mi tu bez takich.... "wystraszyć"  >:(

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
milenko - tym ze ktos jest na nie sie nie przejmuj - jesli wszystko sie ladnie komponuje a ty bedziesz sie czuc dobrze to cool  :los: a przeciez o to wlasnie chodzi  :los:


Wiem przecież są gusta i guściki ;) Ja mam jakąś tam swoją wizję tego wszystkiego, ale w praktyce może wyjść tak, że  z czegoś jednak zrezygnuje. zobaczymy jaki będzie efekt końcowy.
megan masz rację. Najważniejsze, żebym ja się dobrze czuła ;D



Milenko a z Ciebie jest lasencja więc prosze mi tu bez takich.... "wystraszyć"  >:(

Vall  :blagam: nie złośc się już ;)
Kochana jesteś. :przytul: :przytul: :przytul:



Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
milenko dzisiaj jestem lekko "niedysponowana" wiec nie bede wypowiadala sie na temat makijazu itp..

Powiedz tylko czym kierowalas sie wybierajac bukiecik?

Wyjasnie skad to pytanie pozniej :los:

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
milenko dzisiaj jestem lekko "niedysponowana" wiec nie bede wypowiadala sie na temat makijazu itp..

Powiedz tylko czym kierowalas sie wybierajac bukiecik?

Wyjasnie skad to pytanie pozniej :los:

Karolinko Nie martw się. Mam nadzieję, że twoja niedyspozycja to nic poważnego :drapanie:
A pomysł na bukiet hmhhh.... Cieżko mi to określić. Znalazłma bukiet na forum z różami i bawełną (cieżko mi go teraz znalezć). Ta moja wizja się trochę różni, ale ogólnie bawełna mi się bardzo podoba. Pomysl już skonsultowałma z kwiaciarką i nie było żadnego problemu, nawet zaproponowała jak to może wygladać.
A tak a propos to jeszcze się zastanawiam czy róże czy kanciaste deski tak jak w tym powyżej ale innego koloru:)
Przypuszczam, ze pomysł Ci się nie podoba, bo tak jakoś podejrzanie pytasz, ale ja jestem otwarta na towje rady. Karoluś wal śmiało.



Ja za to mam dzis dość. Właśnie dzwoniłam do domu i się dowiedziałam, ze moja mama i przyszł ateściowa spotkały się żeby ustalić menu, bo w przyszłym tygodniu idą do właściciela restauracji.
No i usłyszalam, ze ja zmieniłam nastawienie do mojej teściowej (lub też my), bo mam chyba zal o ten drugi dzien. :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
A chodzi o to, ze najpierw miałó być skromne przyjęcie ..."ale to nie wypada", wiec dla świętego spokoju stwierdziliśmy że bedzie niewielkie wesele na ok 50-55 osob i z emy sobie to organizujemy, my płacimy i tyle. rodzice nas tylko ubierają.
Walczyliśmy o kamerzystę, że go nie chcemy bo się źle czujemy i nie umiemy się naturalnie zachowywać ale nikogo to nie obchodziło bo co my sobie myślimy. Przecież co moja teściowa bedzie pokazywac sasadkom i co bedzie ogladać jak my wyjedziemy (moi rodzice tez chcieli kamerzyste ale, ale powiedzieli że to nasza decyzja)?
Jak wróciliśmy do domu w grudniu to przez dwa tygodnie Rysiek się dzień w dzień kłocil z mama o tą kamere na weselu i w końcu zgodziliśmy sie. Potem okazalo się ze musi być drugi dzień, bo gdzie Ci goście zjedzą obiad w niedziele? Maskara. Zgodziliśmy sie, ze będą małe poprawiny w stylu obiad, kawa, ciacho ok 3 godzin.
No i na sam koniec po kolejnej kłotni mój Rysiek usłyszał, ze my się z nikim nie liczymy i robimy wszystko co najlepsze, a jak R. wyjaśnił, z enie ma nam kto pomóc i że załatwiuamy wszystko na odległość bo rodzicow nie chcemy tym obarczać bo chcemy żeby czuli się na weselu jak goscie a nie tylko martwili się o wszystko, to uslyszal, ze wcale nie musi jej zapraszac :mdleje: :mdleje: :mdleje:

Więc ogólnie rzecz biorąc jak już zaczynaliśmy się cieszyć tymi przygotowaniami to pojawiły się schody :-\
Ja nie mam siły. ale jak tu nie zmienić nastawienia jak jest coś takiego?
A jeszcze nie napisałam Wam o mojej przyszłej szwagierce i szwagrze.


Karolko wcześniej jeszcze była opcja storczykow z bawełną, ale moja szwagierka miał ataką wiązanke ślubną, więc odpada.



Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Milenko nie, nic powaznego.. po prostu kac :los:

Po pierwsze: nie to ze mi sie nie podoba - ciekawi mnie po prostu dlaczego bawelna :D postaram Ci sie wkleic dzisiaj pewien bukiecik, ktory ma w sobie cosik podobnego :los:

Ogladalam po prostu Twoje zdjecia, dodałam sobie wizję sukienki, rekawiczek, diademu.. to, jaka jestes osoba .. 3 fryzurke z kwiatkami - wg mnie dla Ciebie stworzona.. i .. ten bukiet wydaje mi sie po prostu za smutny, ciezki dla Ciebie..
Dla mnie caly obraz ksztaltuje sie jako romantyczna, cudowna, piekna ksiezniczka.. i przepieknym dopelnieniem bylby bukiecik w takim stylu.. :D radosny, lekki i slodki jak Ty.. ale to jest oczywiscie tylko moje spojrzenie na Ciebie  ;)


Co do tej calej sprawy z rodzicami itp.. doskonale Cie rozumiem i wiem, ze rady w stylu nie przejmujcie sie tym itp wydaja Ci sie nie na miejscu.. ale po akcjach jakie sami przechodzilismy wiem, ze tylko w ten sposob "obronie" radosc i magie tego "naszego" dnia i "naszych" przygotowan..
Powiedz spokojnie ale jasno jak bedzie i nie daj sobie odebrac Waszych marzen!
to Wy jestescie w tej uroczystosci najwazniejsi! :przytul:

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Milenko nie, nic powaznego.. po prostu kac :los:

tak tak już wiem. Odwiedziłam Twój wąteczek ;D
Cytuj
Po pierwsze: nie to ze mi sie nie podoba - ciekawi mnie po prostu dlaczego bawelna :D postaram Ci sie wkleic dzisiaj pewien bukiecik, ktory ma w sobie cosik podobnego :los:

Wklej Karolko. Wszelki propozycje mi pomogą :D
Cytuj
Ogladalam po prostu Twoje zdjecia, dodałam sobie wizję sukienki, rekawiczek, diademu.. to, jaka jestes osoba .. 3 fryzurke z kwiatkami - wg mnie dla Ciebie stworzona.. i .. ten bukiet wydaje mi sie po prostu za smutny, ciezki dla Ciebie..
Dla mnie caly obraz ksztaltuje sie jako romantyczna, cudowna, piekna ksiezniczka.. i przepieknym dopelnieniem bylby bukiecik w takim stylu.. :D radosny, lekki i slodki jak Ty.. ale to jest oczywiscie tylko moje spojrzenie na Ciebie  ;)

Karolko dziękuję :przytul: Nawet ja nie miałam takiej wizji.
Mnie się ta bawelna strasznie podoba. to może jakieś inne kwiaty w miejsce roż :drapanie:

Cytuj
Co do tej calej sprawy z rodzicami itp.. doskonale Cie rozumiem i wiem, ze rady w stylu nie przejmujcie sie tym itp wydaja Ci sie nie na miejscu.. ale po akcjach jakie sami przechodzilismy wiem, ze tylko w ten sposob "obronie" radosc i magie tego "naszego" dnia i "naszych" przygotowan..
Powiedz spokojnie ale jasno jak bedzie i nie daj sobie odebrac Waszych marzen!
to Wy jestescie w tej uroczystosci najwazniejsi! :przytul:

Oj ciężko to wszystko będzie przeforsować. Teraz tylko mam nadzieję, ze uda nam się załatwić większość spraw w pierwszych 2 tygodniach i może wybierzemy się podroz przedślubną ;D

Karolko dziękiuję za wsparcie i że mnie odwiedzasz w wąteczku. :przytul: :przytul: :przytul:



Offline Agassi77

  • Aga
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1801
  • Płeć: Kobieta
  • Jesteśmy jak 2 puzle,tylko 1 pasuje do drugiego
  • data ślubu: 11.08.2007
 :hello:
Lepiej pozno niz wcale, nadrobilam twoj wateczek i juz bede zagladac i sie udzielac.Bylam w szoku jak zobaczylam ile spraw mieliscie juz zalatwionych jak zakladalas wateczek.Sukieneczka bardzo ladna i taka oryginalna, chociaz szczerze powiem ze w tej twojej wymarzonej rybce tez niczego sobie. Szkoda ze nie masz swoich zdjec w sukieneczce, wiem ze nie zawsze jest to mozliwe, ja tez w swojej nie mam. Jakos tak mi umknelo  ;) Co do fryzurki to bardzo mi sie podoba ta ostatnia a bukiecik z bawelna - fajny pomysl ale moze znajdziesz cos lzejszego, bo ten mi jakos do Ciebie nie pasuje. Jestes wysoka i smukla, a bukiet jakis taki za duzy i za ciezki sie wydaje. Ale to tylko moje zdanie  ::)

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
:hello:
Lepiej pozno niz wcale, nadrobilam twoj wateczek i juz bede zagladac i sie udzielac.Bylam w szoku jak zobaczylam ile spraw mieliscie juz zalatwionych jak zakladalas wateczek.Sukieneczka bardzo ladna i taka oryginalna, chociaz szczerze powiem ze w tej twojej wymarzonej rybce tez niczego sobie. Szkoda ze nie masz swoich zdjec w sukieneczce, wiem ze nie zawsze jest to mozliwe, ja tez w swojej nie mam. Jakos tak mi umknelo  ;) Co do fryzurki to bardzo mi sie podoba ta ostatnia a bukiecik z bawelna - fajny pomysl ale moze znajdziesz cos lzejszego, bo ten mi jakos do Ciebie nie pasuje. Jestes wysoka i smukla, a bukiet jakis taki za duzy i za ciezki sie wydaje. Ale to tylko moje zdanie  ::)

 :hello: i ty u mnie ale fajnie.
Z tymi sprawami tak jak już pisałam...musieliśmy się spieszyć. :D
A sukienkę zobaczysz na mnie już za miesiąc i mam nadzieję, że Ci sie podoba.
A bukieciki tylko przykładowe dla wyobrazenia jak bawełna się prezentuje. Ja mam ciut inną wizję ;)



Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Ja nie wiem... nie łapę takiego zachowania rodziców.. czyli, że co, że chcą być obarczani tym wszytskim :?: No makto jedyna i dogódź tu wszytskim... ::)

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
RODZICE  ::) ::) ::) ::) ::)

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Ja nie wiem... nie łapę takiego zachowania rodziców.. czyli, że co, że chcą być obarczani tym wszytskim :?: No makto jedyna i dogódź tu wszytskim... ::)
RODZICE  ::) ::) ::) ::) ::)

Wszystkim się chyba nie dogodzi :(
A rodzice na pewno mają inną wizje tego dnia, ale my chcemy po naszemu. I tak poszliśmy już na kompromisy, ale do nich czasami gada się jak do ściany. :-\



Offline asia-be

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 wrzesień 2007
kochana u nas to samo było, tylko ze to Patryk usluszał od swojej przyszłej tesciowej:
to uslyszal, ze wcale nie musi jej zapraszac

za to moja tesciowa zachowuje sie teraz tak jak by jej to wszytsko nie obchodziło, pomylila nawet date slubu-o miesiac :)
a to wszytskop przez to, ze tez sie uparlismy organizowac swoje wesele po swojemu, w nic nie pozwalamy sie wtracac,a uwagi typu" nie jestemy wam potrzebni" czy "no tak ja stara jestem, co ja tam moge wiedziec"- moja mama, puszczamy mimo uszu, i tobie tez to radze, inaczej zwarjujesz kochana.

ps.u nas tez nie bedzie kamerzysty, nie cierpie kamer :||


Ogladalam po prostu Twoje zdjecia, dodałam sobie wizję sukienki, rekawiczek, diademu.. to, jaka jestes osoba .. 3 fryzurke z kwiatkami - wg mnie dla Ciebie stworzona.. i .. ten bukiet wydaje mi sie po prostu za smutny, ciezki dla Ciebie..
Dla mnie caly obraz ksztaltuje sie jako romantyczna, cudowna, piekna ksiezniczka.. i przepieknym dopelnieniem bylby bukiecik w takim stylu.. :D radosny, lekki i slodki jak Ty.. ale to jest oczywiscie tylko moje spojrzenie na Ciebie  ;)


a tu sie zgadzam w stu procentach z rajdowka


Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
kochana u nas to samo było, tylko ze to Patryk usluszał od swojej przyszłej tesciowej:
to uslyszal, ze wcale nie musi jej zapraszac

za to moja tesciowa zachowuje sie teraz tak jak by jej to wszytsko nie obchodziło, pomylila nawet date slubu-o miesiac :)
a to wszytskop przez to, ze tez sie uparlismy organizowac swoje wesele po swojemu, w nic nie pozwalamy sie wtracac,a uwagi typu" nie jestemy wam potrzebni" czy "no tak ja stara jestem, co ja tam moge wiedziec"- moja mama, puszczamy mimo uszu, i tobie tez to radze, inaczej zwarjujesz kochana.

ps.u nas tez nie bedzie kamerzysty, nie cierpie kamer :||

Och zeby to było takie łatwe :-\



Ogladalam po prostu Twoje zdjecia, dodałam sobie wizję sukienki, rekawiczek, diademu.. to, jaka jestes osoba .. 3 fryzurke z kwiatkami - wg mnie dla Ciebie stworzona.. i .. ten bukiet wydaje mi sie po prostu za smutny, ciezki dla Ciebie..
Dla mnie caly obraz ksztaltuje sie jako romantyczna, cudowna, piekna ksiezniczka.. i przepieknym dopelnieniem bylby bukiecik w takim stylu.. :D radosny, lekki i slodki jak Ty.. ale to jest oczywiscie tylko moje spojrzenie na Ciebie  ;)


a tu sie zgadzam w stu procentach z rajdowka

Asiu dziękuję Ci. Muszę to przemyśleć, chociaż mnie się bawełna strasznie podoba.

Tutaj jeszcze zdjecie z różami. Kształt tego bukietu nie jets ładny, ale chodzi tylko o to jak się prezentuje bawełna z różami.






Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
To może teraz napiszę wam jak się poznaliśmy.
ja studentka I roku Rosyjskiego Języka Biznesu i R. student I roku Angielskiego Jezyka Biznesu ;D
Mieliśmy wspólne wykłady na dużej auli (wykłady były po polsku ;))
Siedzieliśmy po jej dwóch stronach. Mnie się spodobały jego długie włosy  :D, ale myślałam że razcej sie nie zapoznamy, poniewaz on zawsze siedział w gronie ludzi z grupy angielskiej a ja z koleżankami. :-\
Wyszło jednak tak, że wracaliśmy do domu tymi samymi autobusami ;D My ambitni jeszcze wtedy studenci siedzieliśmy na wykladach aż do samego końca (19 wieczór :!:), ale musieliśmy się spieszyć na autobus bo to był ostatni do Katowic :(
Wiec pewnego wieczorka  (było to 10 grudnia )po wykładzie wracałam do domku z Sosnowca (moj R. był w tym samym autobusie ale nie widziałma go) i jak już przyjechałam pod Empik w Katosach to zrobiłam sobie maly maraton przez ulicę Stawową (ci, ktorzy znają Katowice wiedzą co mam na myśli), zeby zdążyć na kolejny autobus. Moj R. biegl zaraz za mną ;D
Zdażyliśmy oboje :D Ale tylko gdzieś tam na siebie w przelocie spojrzeliśmy i tyle.
Jak już wysiedliśmy z autobusu kontynuowaliśmy nasz maraton na kolejny autobus. Slyszałam tylko za sobą kroki R.
Zdążyliśmy i na ten autobus ale oboje zaczęliśmy sie śmiać z tego maratonu i tego że mamy takie połączenia :D
Rysiek mi sie oczywiście przedstawił, ale w autobusie było tak głośno, ze cieżko było cokolwiek usłyszec, a po za tym jakoś nie pasowało mi to co usłyzsałam ;D Myslalam sobie "Rysiek", "Ryszard" nie to raczej nie to imię. ???
Po tym spotkaniu spotykaliśmy się co jakiś czas na przystankach. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. O imię już nie pytałam bo mi było głupio a starałam sie z nim rozmawiać tak, żebym nie musiała wymieniać imienia ;D
Aż pewnego dnia wymieniliśmy sie numerami telefonów, a na tej swojej karteczce Rysiek się podpisał.
Wiedziałam już, że sie nie przesłyszalam. ;)
Jednak zanim pierwszy raz spotkaliśmy sie po za szkoła minęło trochę czasu. Pretekstem była ksiażka z niemieckiego, ktorą R. chciał ode mnie pożyczyć. Miał przyjść po książkę i oczywiście na kawę. tak sie jednak złozyło, ze książkę miał kolega, który wyjechal na koncert do innego miasta a jego mama nie wiedziała gdzie ona jest.  :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Bylam załamana. Postanowilam zadzwonić do R., ze książki nie mam (bylam wtedy przekonana, że strasznie ja potrzebuje ;D) i powiedzialam, że książkę moz edostać w innym terminie, ale kawa jest dalej aktualna :D
Przyszedł :skacza: A tydzień poźniej byliśmy już parą ;D
Jesteśmy razem od 23.03.2003 roku

Mam nadzieję, ze was nie zanudziłam.
Jutro napisze wam jak mój tata sprawdzał cierpliwosć i wytrzymałość Rysia.
Dobranoc kobietki.





Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Milenko czysto autobusowa Milosc ;D

A topografie Katowic to ja znam, codziennie odjezdzam ze Stawowej do domu :P

Aha ten bukiecik co wkleilas jako drugi to normalnie wyglada jak kurze gnizdo, nie podoba mi sie ::) pomysl jeszcze nad czyms ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Barbart
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1029
  • Płeć: Kobieta
Niezła historia :D

Dokładnie autobus lub nawet maraton miłści

Nie mogę doczekać się opowieści o sprawdzaniu cierpliwości ;D

pozdrowionka

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Piękna historia :) WAsza droga do miłości.."pełna przesiadek"  ;D ;D ;D dobrze ze tlyko autobusowych  ;)

Offline Natulinek

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 730
  • Płeć: Kobieta
  • Na zawsze razem !
  • data ślubu: 28.06.2008
Mnie sie podoba ten pierwszy bukiecik jaki wkleilas....... bardzo bardzo ladny i oryginalny.....z rozami tez bedzie piekny


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
hehehe, świetna ta wasza historia :)



Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
milenko, wczoraj nie zdazylam ale dzisiaj postaram sie wkleic pewien bukiecik :los:


nie jest to chyba bawelna ale cos podobnie bialego :D


a powiedz co Ci sie podoba w bawelnie? :los: wiem, ze zadaje dziwne pytania ale probuje zrozumiec i moze dzieki temu lepiej bede mogla pomoc w znalezieniu czegos :D

Offline aniuska25

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22.09.2007
Fajna historia Waszego poznania ;D Ja sama dojeżdżałam PKSem do Liceum i w czasiew studiów i mam do autopków sentyment 8) Oj działo sie tam czasami ;D


Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Milenko czysto autobusowa Milosc ;D

A topografie Katowic to ja znam, codziennie odjezdzam ze Stawowej do domu :P

Aha ten bukiecik co wkleilas jako drugi to normalnie wyglada jak kurze gnizdo, nie podoba mi sie ::) pomysl jeszcze nad czyms ::)
1.  Ale fajnie to okresliłas "autobusowa miłość" ;D
2. Nie no Anusiaa wkleiłam tylko wszystkie bukieciki z bawełną jakie narazie znalazlma. njabradziej mi się widzi ten pierwszy ;)
3. Anuisaaa to jak znasz Stawową to na pewno rozumiesz co to biegać codziennie na autobus. :D


Niezła historia :D

Dokładnie autobus lub nawet maraton miłści

Nie mogę doczekać się opowieści o sprawdzaniu cierpliwości ;D

pozdrowionka

Barbart ;D to były w sumie trzy autobusy do domu, chociaż ja czekałam potem na  jeszcze jeden, a Rysiek już był w domku :D


Mnie sie podoba ten pierwszy bukiecik jaki wkleilas....... bardzo bardzo ladny i oryginalny.....z rozami tez bedzie piekny

dziękuję Ci Natulinku :przytul: :przytul: :przytul:
Chciałabym właśnie coś w tym stylu ;)

hehehe, świetna ta wasza historia :)
:skacza: :skacza: Taka trochę śmieszna, szczególnie jak ktoś pyta jak się poznaliśmy to jest rozbawiony

milenko, wczoraj nie zdazylam ale dzisiaj postaram sie wkleic pewien bukiecik :los:


nie jest to chyba bawelna ale cos podobnie bialego :D


a powiedz co Ci sie podoba w bawelnie? :los: wiem, ze zadaje dziwne pytania ale probuje zrozumiec i moze dzieki temu lepiej bede mogla pomoc w znalezieniu czegos :D


No Karoluś czekam, czekam. A co mi sie podoba w bawełnie :drapanie: :drapanie:
Jest inna. Te białe kuleczki mają w sobie coś takie oryginalnego.
Wklej proszę ten bukeicik, o którym piszesz. :blagam:

Fajna historia Waszego poznania ;D Ja sama dojeżdżałam PKSem do Liceum i w czasiew studiów i mam do autopków sentyment 8) Oj działo sie tam czasami ;D

Aniuska czyli rozumiesz wszystko. nic dodać nic ując.


Dziewczynki lecę na obiadek z Rysiem, ale jak wrócę to napiszę dalszą częsć mojej opowiesci ;)
Buziaki



Offline epox

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1784
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007 ... podejście x uda sie?...
piękna historia  :los:,czekam na c.d   :los:

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Hmmm a mnie się bukiet z bawaełną w połączeniu podoba, zdecydowanie lepiej niż z 'kańciastymi', tylko nie potrafię jakoś go wkomponować w kiecę, masz jakieś inne pomysły :?:

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Kasiu nie chciałabym rezygnować z bawełny. Moze macie jakiś pomysł na inne kwiaty w połączeniuz bawełną, zeby bukiet wydawał się "lżejszy" ?:drapanie:

A wracając do opowiesci ;D
Moj tata- dowcipniś raczej nie interesował się kto do mnie przychodził. Wiedizał tylko, ze ma na imię Rysiek a jak moj mężczyzna przychodził to tylko odpowiadał "dzień dobry" i "dobranoc".  :D
Rysio nie maił też okazji rozmawiać z nim przez telefon, aż w koncu jakeiś dwa miesiace od momentu jak byliśmy razem mój R. zadzwonił do mnie i telefon odebrał mój tata.
Rozmowa przebiegała tak:
-Dzień dobry, mówi Rysiek jest Milena?
-Dzień dobry, jest.
po tym mój Rysiek czekał aż mój tata mnie zawoła do telefonu, minęło troszkę czasu a mój tata w końcu zapytał
-jeszcze coś??????
A moj Rysiek na to:
-mogę ją poprosić?
- a teraz rozumiem ...tak maożesz...Milenko Rysiek dzwoni!

Ja myślałam, ze mojego tatę uduszę.  ;D

Jakiś czas potem był kolejny telefon....
Moj Rysiek już się przygotował i jak mój tata odebrał to ładnie zapytał czy jestem o czy moż emnie prosic do telefonu  ;D
A mój tata oczywiście sie zgodził i krzyknął:
- Milenko!!!! Ryszard Lwie Serce dzwoni!!!!! :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:

No jakby tego było mało.
Pewnego popołudnia umówiliśmy się u mnie i gdy Rysiek zadzwonił na domofon i zapytał czy jestem mój tata bardzo poważnym tonem odowiedzial:
- Nie Milenki nie ma. Poszła z kolegą do kina!!!!!! :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:

Rysiek już potem wiedział, ze tata sobie stroi żarty, ale ten początek był niezły.