Walentynki obchodziliśmy raczej dla frajdy jako para jeszcze przed ślubem dłuuuugo

A teraz wiecie co robię w Walentynki? Nic

Idziemy na kolację bez okazji jeśli już, albo na rocznice czy inne wydarzenia ważne TYLKO dla nas

To miłe święto i nie mam nic przeciwko zakochanym na ulicach i prezentom

Lepsze to niż obrzucanie się wyzwiskami i wieczne narzekanie Polaków

Zawsze jest jakieś ale

Dlatego sama nie obchodzę walentynek, ale innym życzę cudownych i magicznych wieczorów i nocy

A co mi tam
