Moja mama to mieszane uczucia miała...

nie uczesana nie umalowana w dresie... a tu imprezka całorodzinna.. do tego rodzinka masę prezentów jej przyniosła więc płakała się i śmiała na zmianę... i nawet zła chwilę na mnie była... mówią "wiesz szkoda że wszystkie te ciasta kupiłaś.. mogłaś upiec sama"
Hehe a ja woreczkiem wzorki z lukru robiłam i z czekolady na ciastach i wyglądały jak malowane
Na święta też płakała

Złożyliśmy się z tatą babcią i bratem i kupiliśmy jej kilka sukienek takich w których wygląda jak laseczka... takie eleganckie do pracy

Tylko jedną nie trafiłam w rozmiar więc ją później wymieniła

Mierzyła i z każdą kolejną sukienką, jak się rodzinka która na święta przyszła zachwycała, to mama coraz bardziej przeszklone oczy miała
Lubię takie niespodzianki robić które poruszają do łez..
Teściowej na święta zmontowałam wielkie zdjęcie do złotej ramy która wisiała pusta na ścianie....
Śliczny fotomontaż z różnych zdjęć ślubnych..... była zachwycona.. zwłaszcza że zdjęcie zostało wsadzone w wielgachny karton wypchany gazetami