Zobaczymy Martynko, czekam cierpliwie, a w razie czego zaczynamy staranka od nowa
Do dopiero drugi cykl starań. Jeszcze czas na zamartwianie się

kochana, nie będzie czasu na zamartwianie, bo dzieci w brzuchu ponoc nie wolno stresować

[megi28]

hej Martynko

Ja do ciebie zaglądam codziennietylko czasem nic nie napiszę bo nie mam jak z małą na rękach ale podczytuję cię na bieżąco.
Wynik masz dobry norma jest do 140.

Pozdrawiam

hej Martynko

Ja do ciebie zaglądam codziennietylko czasem nic nie napiszę bo nie mam jak z małą na rękach ale podczytuję cię na bieżąco.
Wynik masz dobry norma jest do 140.

Pozdrawiam

To bardzo się cieszę

Dziś mam o 20:30 wizyte   nie  powiem, ze sie nie boje. Wczoraj byla tragedia...jakby moj organizm w ogole nie reagowal na tabletki...Wieczorem skurcze zaczely przeginac, myslalam, ze spakuje sie i pojade na izbe, ale jak sie polozylam spac, to przeszlo. Czulam pol dnia duzy nacisk na cale krocze, latalam siku co 10 min    Pomalu trace cierpliwosc...wczoraj nie wytrzymalam i jak M wrocil, to wyryczalam mu sie w rekaw. Juz mam naprawde pomalu dość   Mam nadzieje, ze dzis bedzie lepiej.

ojej bidulko...
wczoraj obie miałyśmy ciężki wieczór...
mam nadzieje, ze dziś bedzie lepiej
trzymam kciuki i czekam na wieści po wizycie u lekarza

ojej bidulko...
wczoraj obie miałyśmy ciężki wieczór...
mam nadzieje, ze dziś bedzie lepiej
trzymam kciuki i czekam na wieści po wizycie u lekarza

Wiesci beda albo dzis poznym wieczorem, albo jutro. Jade od razu po wizycie do rodzicow, a mama mnie gania, ze siedze tyle przed kompem jak mam lezec, a tam nie mam bezprzewodowego netu. Mam nadzieje, ze dzis bedzie lepiej, bo jak nie to chyba oszaleje.

[Vall]

Martynko  - 3mamc kiuki i wierze ze wiesci bed alepsze niz ostatnio!!

i przyłączam sie do klubu wraz z Anią - wczorajszy dzien, popoludnie, wiecżór były nie fajne 

No to czekamy na wiesci - na pewno beda pomyslne

[asia]

Martynko  tak mi przykro, że znowu jest gorzej 
Mocno zaciskam kciuki i modlę się aby w końcu wszystko się unormowało... tak mi smutno, że się męczysz i denerwujesz 
Tulam Ciebie mocno 

Martynko  tak mi przykro, że znowu jest gorzej 
Mocno zaciskam kciuki i modlę się aby w końcu wszystko się unormowało... tak mi smutno, że się męczysz i denerwujesz 
Tulam Ciebie mocno 

 

[olkahof]

Hej!

Tulam Cię na dzien dobry  Mam nadzieję, że czujesz się choć odrobinkę lepiej.
Nie chcę zrzędzić...ale mama może ma rację Skoro leżeć to leżeć 

Witaj Martynko! Podczytuję Cię cały czas, nie piszę bo nie zawsze mam czas, ponieważ jestem w pracy, a jak wiadomo to różnie bywa, zresztą jak w pracy.
Na początku serdecznie gratuluję córeczki, z tego co sie orientuję to chyba jesteśmy w podobnym stadium ciąż. Mam nadzieję, ze wszystkie dolegliwości miną, i będzie dobrze. Gabrysia napewno zaczeka do swojego terminu wyjścia na świat... Dziś na wizycie napewno lekarz rozwieje Twoje wszystki wątpliwości. Będę trzymała kciuki razem ze swoją Dzidzią aby wszystko u Was było w porządku.
Pozdrawiam i głowa do góry będzie OK!

Hej!

Tulam Cię na dzien dobry  Mam nadzieję, że czujesz się choć odrobinkę lepiej.
Nie chcę zrzędzić...ale mama może ma rację Skoro leżeć to leżeć 

czuję się róznie, ale nie jest źle. Mama ma rację, tylko, ze ja leze, ale akurat jak ona przychodzi to ja siedze przy kompie:) przychodzi nie w porę

Witaj Martynko! Podczytuję Cię cały czas, nie piszę bo nie zawsze mam czas, ponieważ jestem w pracy, a jak wiadomo to różnie bywa, zresztą jak w pracy.
Na początku serdecznie gratuluję córeczki, z tego co sie orientuję to chyba jesteśmy w podobnym stadium ciąż. Mam nadzieję, ze wszystkie dolegliwości miną, i będzie dobrze. Gabrysia napewno zaczeka do swojego terminu wyjścia na świat... Dziś na wizycie napewno lekarz rozwieje Twoje wszystki wątpliwości. Będę trzymała kciuki razem ze swoją Dzidzią aby wszystko u Was było w porządku.
Pozdrawiam i głowa do góry będzie OK!

Witaj Kasiu Rozumiem, że nie masz czasu...w pracy tak bywa:)
Dziękuję za gratulacje, szkoda, że Ty nie masz swojego wątku, z chęcią poczytałabym co u Ciebie. Wiesz już czy będziesz mieć chłopca czy dziewczynkę?? Jesteś 2 tyg przede mną. Ja termin z OM mam na 21.01 z USG na 16.

Pozdrawiam

Nie mam swojego wątku, bo nie wiem czy miałabym czas na prowadzenie go na bierząco, ponieważ jak narazie nie mam w domku internetu. Jeszcze niestety nie wiemy czy to będzie chłopiec czy dziewczynka, chociaż wszyscy mówią ze będzie dziewczynka. W najbliższy poniedziałek mam wizytę i mam nadzieję że się dowiemy kto mieszka w moim brzuszku. Teraz po liczniczkach zauważyłam 2 tygodniową różnicę ja wg OM mam na 07.01.2008 a wg USG 09.01.2008

Nie mam swojego wątku, bo nie wiem czy miałabym czas na prowadzenie go na bierząco, ponieważ jak narazie nie mam w domku internetu. Jeszcze niestety nie wiemy czy to będzie chłopiec czy dziewczynka, chociaż wszyscy mówią ze będzie dziewczynka. W najbliższy poniedziałek mam wizytę i mam nadzieję że się dowiemy kto mieszka w moim brzuszku. Teraz po liczniczkach zauważyłam 2 tygodniową różnicę ja wg OM mam na 07.01.2008 a wg USG 09.01.2008

Rozumiem. Życzę więc, żeby dzidzia się ujawniła Spokojnych pozostałych miesięcy

[AGULA]

Dziś mam o 20:30 wizyte   nie  powiem, ze sie nie boje. Wczoraj byla tragedia...jakby moj organizm w ogole nie reagowal na tabletki...Wieczorem skurcze zaczely przeginac, myslalam, ze spakuje sie i pojade na izbe, ale jak sie polozylam spac, to przeszlo. Czulam pol dnia duzy nacisk na cale krocze, latalam siku co 10 min    Pomalu trace cierpliwosc...wczoraj nie wytrzymalam i jak M wrocil, to wyryczalam mu sie w rekaw. Juz mam naprawde pomalu dość   Mam nadzieje, ze dzis bedzie lepiej.

Witaj Matynko!
I bardzo dobrze że dzis będziesz u doktora!
 I proszę Cię nie denerwuj się i nie stresuj! Ja wiem, że łatwo się mówi trudniej to zrobić, ale pamiętaj, że jak Ty sie denerwujesz to twoje emocje również udzielają się dzidzi! Ja nauczyłam się cierpliwości i relaksu właśnie podczas ciąży!Zawsze mąż stawiał mnie do pionu, tłumacząc, że mam dbać o zdrówko dzidziusia!Więc proszę Cię spróbuj się zrelaksować!Poddychaj sobie głeboko! Ucz sie powoli oddychanka przeponowego do porodu! A taki relaks to będzie przyjemne z pożytecznym!     I LEŻ!!ODPOCZYWAJ!!!TO ROZKAZ anie prośba!!!!!!

[Vall]

  czekam na wieczorne wiesci co u Was!!

ps,. ale jak beda zbyt pozno to przeczytam rano 

Martynko trzymamy kciuki i czekamy na wieści niecierpliwie!!!jestem pewna że będzie dobrze najwyżej lekarz zwiększy Ci dawkę leku!!trzymajcie sie dziewczyny!!!! 

Po wizycie. Jutro idę do szpitala...na 3-4 dni. Szyja dalej sie skraca, na szczescie trzyma. DOktor chce, zeby podlaczyli mi kroplowki w celu nawodnienia cos na skurcze itp. Ja nigdy w szpitalu nie leżałam...nawet nie wiem, co mam ze sobą wziąc oprocz piżamki i kosmetyków...Maż chyba bardziej przerażony ode mnie...ja się domyslalam,ze to tak sie skonczy. Oby wszystko bylo OK...

[Jagna77]

martyna1985 mus to mus , najwazniejsze aby z dzidzia  bylo wszytsko dobrze.

 Do szpitala zabierz ze soba reczniki , przybory toaletowe , swoje sztucce , kubek , cos do picia i wode mineralna. Na bierzaco maz Ci doniesie co bedzie trzeba .

 Trzymam kciuki kochana 

[AGULA]

Martynko  myśl pozytywnie!
Pamiętaj, że to dla dobra dzidziusia!!! Wszystko będzie dobrze! Odpoczniesz sobie, poobserwują Cie chwilkę i wrócisz do domku!
A z dzidzią napewno wszystko jest i będzie dobrze!   ... To Ty poprostu musisz nabrać sił, żeby nie zaszkodzić dzidzi i nie doprowadzić do wcześniejszego porodu!Oprócz tego co napisała Ci Jagna, do szpitala weź sobie jakieś czytadło, np. gazetki o ciąży, macierzyństwie,etc. Aaaa... nie zapomnij klapek pod prysznic!
BĘDZIE DOBRZE KOCHANIEŃKA!!!
Trzymam za Was kciuki!!!

[Jagna77]

martyna1985 w ktorym szpitalu bedziesz lezala 

Witajcie.

Bede lezala w Zdrojach.

Zapomnialam napisac,ze mam ciut za wysoki cukier i czas na dietke zero slodyczy, owocow, sokow owocowych-tylko woda bleeee....Narazie mialam ja miec 5 dni to kolejnego badania, no ale teraz badanie sie przesunie ze wzg na szpital. Nie wiem jak ja zniose to zero slodyczy!!

Dziekuje za pomoc w pakowaniu. zaraz ide sie spakowac i ok 11 na izbe.

Aaaaa AGULKA w to,ze z Gabi wszystko OK to nie watpie. Wczoraj od 23 do 00:30 ruszala sie non stop. Zaczelam miec podejrzenia,czy na pewno mam jedno dzieciatko pod sercem ale to mile uczucie...i tak nie chcialo mi sie spac!! Ale dzis sie wszystko okaze, bo bede miala USG i zobaczymy ile ta nasza gwiazda wazy i jak sie ma!

Nie wiem,czy przed wyjazdem jeszcze tu zajrze, bo Mąż ma bata i powiedzial,ze teraz koniec z internetem, szkola i wychodzeniem z domu    Mam sie odzwyczajac od netu, bo potrafie caaaly dzien przesiedziec!!  

Trzymajcie się i do napisania za kilka dni!!


P.S. Mam nadzieje, ze tam daja wiecej niz 3 posilki!! Kobieta ciezarna powinna jesc 5!! Musze sie najesc w domu



 

Kochana - trzymaj się!!
szkoda, że cię "odetną" od neta ale jak będziesz miała chwile i ochtę to daj znać esemeskiem co tam u was.
najedz się na zapas hehe
ja będę zjadać za ciebie słodycze 

Myśl pozytywnie - będzie dobrze!!
buziaki i głaski dla gabi!!

Oczywiscie, ze bede sie odzywac smsami:)

Mysle pozytywnie!! Na poczatku bylo przerazenie, pozniej mama dzwonila i mnie pocieszala, ze tam bede pod dobra opieka itp...ma racje.

Tylko jak ja bez was wytrzymam 

Anusia...nawet nie wiesz jak ja przezywam te slodycze...ale sobie pokryjomu cos zjem kiedys:)

[Kastor (Olcia)]

trzymam za Was kciuki
trzymaj sie cieplusio i badz dobrej mysli
wszystko bedzie oki 

Anusia...nawet nie wiesz jak ja przezywam te slodycze...ale sobie pokryjomu cos zjem kiedys:)

nie wolno 
ja nikomu nie powiem

w szpitalu nie jest tak źle - pobudka o 5tej na mierzenie temp...śniadanie o 8ej, potem obchód...leżenie/spanie....weź drobne na tv - może bedzie płatny w pokoju 
a masz neta w komórce?

[Vall]

Martynko 

Mysle, ze ten szpital to nie jest taki zły  -doksonala opieka, wszystko pod okiem fachowców, leki, usg... i moze ty sie wyciszysz, uspokoisz 
W kazdymr azie dawaj nam znac co z Wami, bo będzimey się martwić

Ściskam

Anusia...nawet nie wiesz jak ja przezywam te slodycze...ale sobie pokryjomu cos zjem kiedys:)

nie wolno 
ja nikomu nie powiem

w szpitalu nie jest tak źle - pobudka o 5tej na mierzenie temp...śniadanie o 8ej, potem obchód...leżenie/spanie....weź drobne na tv - może bedzie płatny w pokoju 
a masz neta w komórce?

Aniu, mam chyba net, ale nie wiem jak to obslugiwac, bo sie tym nigdy nie interesowalam. Zobaczymy, moze tam rozgryze...

Martynko 

Mysle, ze ten szpital to nie jest taki zły  -doksonala opieka, wszystko pod okiem fachowców, leki, usg... i moze ty sie wyciszysz, uspokoisz 
W kazdymr azie dawaj nam znac co z Wami, bo będzimey się martwić

Ściskam

bede dawala znaki!!

Buziaczki, lece!!

Witam
Moze lepiej ze idziesz an obserwacje i "nawodnienie". Szpital to jednak szpital - stała fachowa opieka - nigdzie takiej nie znajdziesz.
Nie wiem czy przeoczylam gdzies ale pewnie nie masz jeszcze wyprawki dla dzidzi co ?
Slodycze sobie daruj - przezyjesz  zreszta po porodzie tez bedziesz musiala sie ograniczac wiec taki odwyk Ci sie przyda juz teraz

Ja mialam w szpitalu 3 posilki ale mama przynosila mi papu z domku
A zycie w szpitalu nie jest takie zle.Ja bylam tam pierwszy raz i tez sobi ewyobrazalam Bog wie co a mialam o 7 temperaturka, 8 obchod i o 19 znowu obchod

Wez sobie czytadło, moze jakiegos MP3 playera i co najwazniejsze wez WIARE ZE JEST OK I TO TYLKO SYTUACJA PZREJSCIOWA.
Jesli pozwolisz bede Cie nekac smskami

Aniu, mam chyba net, ale nie wiem jak to obslugiwac, bo sie tym nigdy nie interesowalam. Zobaczymy, moze tam rozgryze...

napewno dasz radę
i będziemy wtedy w ciagłym kontakcie!!  
powodzenia!!