Witajcie Kochane
Bardzo dziękuję za troskę.
Powiem tak: tych objawów już nie mam aż tak silnych. Bije mi szybciej serce, ale nie aż tak bardzo jak wczoraj po pierwszych dawkach. Łapki tylko trochę się trzęsa, ale z każdą kolejną dawką jest lepiej. Robię tak jak poradziła
Nika i 15 min przed fenoterolem biorę isoptin, ale ten mam brac 3x1 a fenoterol 6, ale biorę go przed nocną dawką, poranną ( o 9) i popoludniową (o 17).
Co do brzuszka. Wczoraj do 15-16 było super, był miękki, baardzo rzadko stwardniał. Ale później było już gorzej. Może dlatego, że w końcu podniosłam się z łóżka, bo Mężu wrócił z pracy i chciałam z nim posiedzieć. Dlatego staram się leżeć albo przynajmniej siedzieć w pozycji półleżącej-wtedy też jest OK. Zobaczymy, może z dnia na dzień leki zaczną bardziej działać.
Postanowienie: jak nie mam zajęć to leżę jak najwięcej, żeby brzuchol i szyjka odpoczywał od skurczy a Malutka miała dużo miejsca do fikania.
Pozdrawiam