Miejmy nadzieje ze 8
Ja mam wrażenie, ze urodzę do połowy grudnia...wczoraj tak rozmawialam z mężem i cały dzień miałam jakieś dziwne myśli. Doszło do tego, że przygotowałam sobie koszule, klapki, szlafrok, w razie gdyby mnie coś złapało...nic innego jeszcze nie mam, dziś idziemy na zakupy dla Małej, kupimy wszystko oprócz łóżeczka, które zamówię na allegro w przyszłym tygodniu. Dziś zacznę pranie pościeli, która wczoraj przyszła, mimo, że mialam zrobić to po weekendzie. Jakaś dziwna jestem, ale strasznie sie boję, że nei zdąże z tym wszystkim... Tym bardziej, że miałam okropną, nieprzespaną noc...bolały mnie plecy, biodra i brzuch
bałam się, że trzeba będzie budzić mężą i zabierać się do szpitala. Ale znając mnie i tak pewnie przenoszę ciąże
Choć przyznam, że już sie nastawiłam na wcześniejszy poród
Nie działa mój licznik...wczoraj powinno być 33 tc a dziś juz 33tc1d... a on sie zatrzymał