Moge wtracic swoje 3 grosze? Tylko nie bijcie pliiizzz

Zadnym specjalista nie jestem od makijazu, ale po pierwsze primo jestem bardzo dobrym obserwatorem, a po drugie primo mam bardzo trudne oczy do malowania i niejeden eksperyment za soba.
Uwazam, ze jeszcze troche przydaloby sie poprawic w tym makijazu.
Przede wszystkim bardziej wymodelowac twarz podkladem likwidujac cienie pod oczami. Niestety bedzie to bardzo widoczne na zdjeciach, jakbys miala bardzo smutne oczy.
Po drugie, mozna by zrezygnowac z tak duzej ilosci cienia perlowego na calej powiece. Mozna by go zostawic tylko pod brwiami zaczynajac od srodka ku zewnetrznym kacikom. Reszte zrobic matowym cieniem, w tym samym kolorze.
Dlaczego bym nie dawala tak duzo perlowego? Poniewaz widzialam juz sporo zdjec slubnych, gdzie dziewczyny mialy tak umalowane oczy i na zdjeciach wygladaly jak .... przeprzaszam za wyrazenie..... panda....

Podejrzewam ze jest to spowodowane tym, ze lampa blyskowa w aparacie tak bardzo uwydatnia "swiecenie" sie perlowych cieni.
Mysle wiec, ze troszke mniej tego cienia, zwlaszcza w wewnetrznych kacikach oczu. Uzyj cienia matowego, albo bardzo delikatnie perlowego.
Reszta super
