Witajcie kochane,dziękuje za gratulacje,powiem Wam,ze miałam juz lekkiego stracha,że nic nie znajde,bo gdzie dzwoniliśmy to był brak miejsc,albo brak kierowców,ale udało
Fajnie, że autoakrej jest dla gości i można się zająć innymi sprawami, ale jaszczura... chcesz więcej
u mnie na działce czasem się pojawiają.
się

jaszczurki sa piekne,ale wole je ogladać na wolnosci,ta nasza znaleziona juz biega gdzies po lesnej polance

dzisiaj rano pojechałam z siostra na targ po inną sukienke na wesele,pamietacie jak ostatnio pojechaliśmy wszyscy,mielismy jechać tylko w trójke,ale musielismy zabrac tez jej faceta-odrazu widzielismy ,ze nic nie kupi,no ale pojechaliśmy,ona tam mierzyła różne sukienki,ale facetowi od mojej siostry nic sie nie podobało,a to brzuch jej odstaje,a to nogi krzywe,a to wycięcia nie takie,ale jej wtedy bardzo spodobała się taka niebieska sukienka z takimi różnymi długosciemi na dole-takie ogonki,ale ten od niej był na nie,więc pojechalismy na inną giełde i tam tez nic nie wybrała,bo nic mu się nie podobało,potem pojechali tylko we dwoje i kupili sukienke,ale moja siostra kupiła ją tylko dlatego ,ze jemu sie podobała,a jej tak nie bardzo,źle się w niej czuła i mówiła,że ona jest tak skromna i taka nijaka,więc wczoraj uknułyśmy plan,że pojedziemy same,ona pojechała do pracy dzisiaj rano na rowerze-jak zwykle codziennie,ja po nia podjechałam ,zepsułam jej rower i tym sposobem pojechałyśmy autobusem na targ(zepsułam rower,żeby była wymówka,dlaczego zostawiła go w pracy

) i kiedy dotarłyśmy,szukałyśmy jej sukienki i przymieżyła ją jeszcze raz,ten sam fason tylko rózne kolory i kupiłyśmy jej niebieską sukienke z ogonami

,ale żeby nie miała problemu to zabrałam ją do domu i ona w dniu mojego ślubu przyjedzie ubrana w tą skromną,a jak przyjedzie się czesać do mnie do domu,to wyciągne tą sukienke i powiem,że mam dla niej niespodzianke,jej facet napewno się wnerwi,ale ona i tak ją ubierze-wiem wredne jestesmy,ale nie ma innego sposobu