Witajcie dziewczyny, piszę w imieniu Andzi. Niestety ale tak jak pisała Marta wcześniej nadal są w szpitalu i prawdopodobnie zostaną tam do poniedziałku. Artuś złapał katarek i pediatra chce go poobserwowac a poza tym jeszcze jutro ma badanie bilirubiny. Ania bardzo dziękuje Wam wszystkim za pozdrowienia, trzymanie kciuków oraz ciepłe słowa., a także śle pozdrowienia dal wszystkich.
Jak tylko będę coś wiedziała na temat ich ewentualnego wyjścia ze szpitala na pewno dam znac.
Pozdrawiam Kasia.