Aguś Ty to masz pamięć

Wizyta była. Dziudziuś rośnie - dziś sobie mierzył 7,7 cm. Pani sprawdzała maluszka pod względem wad genetycznych i sysko oki, mam się cieszyć i być spokojna. No i odstawić Feminatal, bo ostatnio tylko po nim wymiotuję
Pytałam jeszcze ginki o poród, bo nasz wspaniały szpital mnie przeraża, ale kazała się wstrzymać z decyzją do ósmego miesiąca. Zastanawiam się nad bielskim Esculapem.... Aguś, a Ty gdzie chcesz rodzić?
A tak w ogóle to jestem wściekła na mojego hematologa. Nie dość, że na mnie nakrzyczał na wizycie, aż na poczekalni było słychać to jeszcze rychło w czas obudził się, że powinanm wyrobić sobie legitymację, że mam niedobór czynnika VII i generalnie problemy z krzepliwością krwi. Tyle lat do niego chodzę, a on teraz oprzytomniał

Jak powiedziałam w Krakowie na klinice, że z Oświęcimia jestem to pani doktor stwierdziła, że zna pana W. i jeśli do niego chodzę to się nie dziwi, że dopiero po 10 latach mnie wysyła. No do cholerki jasnej i teraz L4 muszę brać, Olek kombinować wolne i bić do Warszawy.

doktorka