teraz już nie piję bo to świństwo straszne ...
no tak ja wiem, ale szklanka dziennie to tez nie tragedia...
Ja wam powiem szczerze, ze dzieki coli chociaz mi sie odbije i zoladek pracuje, bo przy soczkach taka jalowa sie czuje, mam klopoty z trawieniem i cola jest zbawieniem, a na dodatek pomaga na nudnosci, ale oczywiscie z iloscia nie szaleje.
KASIA_G, witam cie z malym opznieniem

jako siostra Andzi mojej ukochanej masz specjalne wzgledy hehe