Kurcze...ja wlasnie mam nieprzespana nocke za soba...totalnie mnie rozlozylo...juz w sobote wieczorem gardlo drapalo, w niedziele bylam niewyrazna i sie gorzej czulam, ale wczoraj wstalam i jakby lepiej...do wieczora

cala noc masakryczna...z nosa leci, glos stracilam

M mi przed praca po leki podjechal, bo mi sie na gardlo skonczyly...o 3.30 kroilam cebule

A mialam dzisiaj miec sesje popoludniu...napisalam juz do laski...mam nadzieje, ze mnie nierozszarpie

i ze sie szybko wykuruje, bo kurcze zaraz nie zdaze z tymi fotami
Do tego maly sie bardzo krecil i jak tylko sie kladlam to mi sie ciagle powietrzem odbijalo

Takze te marne godziny co spalam to na siedzaco prawie