Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3574968 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45090 dnia: 7 Listopada 2014, 12:58 »
Karola myślę, ze to, że zostałaś matką chrzestną dziecka bratowej nie jest wyznacznikiem do tego abyś Ty teraz ją poprosila.
Przecież to nie rewanż  ::)



Offline doksik86
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6878
  • data ślubu: 06.09.2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45091 dnia: 7 Listopada 2014, 12:58 »
Karolla, mój mąz ma chrześniaka ponad 100 km stąd i jesteśmy u niego co roku, 11 listopada, na urodzinach, w ten wtorek też, tradycyjnie się wybieramy. ciotka nawet nie pyta, czy będziemy czy nie i kto będzie, zawsze ma tort i obiad ;) także nie o odległość tu chodzi :) z kolei chrzestna młodego mieszka ok. 20 km od niego, na początku jak my bywała co roku, potem znalazła faceta, zaręczyli się, ma swoje życie i już niezbyt jest jej wygodnie tam bywać rok w rok... ::)

Karola myślę, ze to, że zostałaś matką chrzestną dziecka bratowej nie jest wyznacznikiem do tego abyś Ty teraz ją poprosila.
Przecież to nie rewanż  ::)

Dokładnie!!!


Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45092 dnia: 7 Listopada 2014, 13:06 »
Karolla daj znać co się ciekawego dowiedziałaś od pani z PBKM, ja też się chyba niebawem poważniej będę tym tematem interesować.

Już jestem prawie pewna że weźmiemy ten drugi wariant.

Offline Karolla77

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1472
  • Płeć: Kobieta
  • Zakochani i świadomi że ich miłośc to nie wiatr...
  • data ślubu: 23.05.2009  :serce:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45093 dnia: 7 Listopada 2014, 13:28 »
dzieki dziewczyny za opinie, rozjasniało mi w głowie wiem że to nie chodzi o odległośc a o zainteresowanie chrzesniakiem chociazby zadzwonic co jakis czas dowiedziec sie co słychac. sama mam 2 chrzesniaków.

Ania napewno dam znac po spotkaniu. U nas póki co ja sama rozważałam temat mąż zapracowany ale zdązyłam mu już przedstawic z grubsza  sprawe, reakcja pozytywna także spotkanie ma na celu rozwianie watpliwości i zapoznanie sie z procedurami. Myslimy o wariancie pierwszym ale z dodatkową kasetką.
Zuzanka 06.03.2010 godz. 20:30 2950 g, 51 cm
Antoś 11.06.2013 godz. 8:15 3230 g, 55 cm
Pola 21.04.2015 godz. 8:40 3000 g, 53 cm
Moje dzieci - moje najwieksze szczescie


http://www.ziabka.pl/ ART. DLA NIEMOWLĄT

Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45094 dnia: 7 Listopada 2014, 14:41 »
hhmm....według mnie w dzisiejszych czasach chrzestni są bardziej "symboliczni" - każdy ma swoje zycie i sprawy....
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45095 dnia: 7 Listopada 2014, 15:09 »
a czy wszystkie chrzcicie swoje dzieci, czy moze sa na forum mamy, które tego nie robia?
tak pytam z ciekawosci, bo zauwazylam w otoczeniu, ze coraz więcej rodziców tego nie robi...
Żaba tak więc zaspakajam Twoją ciekawość:
Moja Hanka nie chrzczona, masz jakieś pytania na ten temat?



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45096 dnia: 7 Listopada 2014, 15:11 »
Też miałam dylemat z wyborem chrzestnych dla drugiej córki, więc Amelia ma tych samych chrzestnych co Nikola

Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45097 dnia: 7 Listopada 2014, 16:27 »
Dziewczyny orzez ta ciaze nie mysle!!!
Kupilam dziziaj body z napisem born in 2014 rozowe 56.Z mysla aby powiesic na scianie w pokoju malutkiej.Taaaaa a przeciez moja niunia przyjdzie na swiat 2015 ; P.No to super co??


Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45098 dnia: 7 Listopada 2014, 16:48 »
haha to tym bardziej powieś, będzie was to zawsze rozśmieszać  ;D

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45099 dnia: 7 Listopada 2014, 16:55 »
hhmm....według mnie w dzisiejszych czasach chrzestni są bardziej "symboliczni" - każdy ma swoje zycie i sprawy....

Wszystko zależy od człowieka
Nie ma co uogolniac



Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45100 dnia: 7 Listopada 2014, 18:38 »
a czy wszystkie chrzcicie swoje dzieci, czy moze sa na forum mamy, które tego nie robia?
tak pytam z ciekawosci, bo zauwazylam w otoczeniu, ze coraz więcej rodziców tego nie robi...
Żaba tak więc zaspakajam Twoją ciekawość:
Moja Hanka nie chrzczona, masz jakieś pytania na ten temat?

moj tez nie chrzczony...
glownym argumenten rodzicow bylo to, co zrobimy gdy wszystkie dzieci beda sie do komunii przygotowywac, a nasz nie...
dlatego pytam z ciekawosci...


Offline doksik86
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6878
  • data ślubu: 06.09.2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45101 dnia: 7 Listopada 2014, 18:44 »
A czemu nie chrzcicie dzieci?


Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45102 dnia: 7 Listopada 2014, 18:49 »
Też miałam dylemat z wyborem chrzestnych dla drugiej córki, więc Amelia ma tych samych chrzestnych co Nikola

U nas tak samo :)
Joasia ma tych samych chrzestnych co Ania :)
Mało tego. To moja siostra i jej mąż. Żadnej osoby z rodziny mojego męża.. Dopiero się u mnie działo  ;D

Także NIKOMU nic do tego, kogo na chrzestnych się wybiera :)

Moje kryterium, jedno i do tego bardzo "straszne":
- jakby stało się coś mi i mojemu mężowi (wypadek - śmierć na miejscu albo trwałe kalectwo) to wiem, że chrzestni zabierają dziewczynki do siebie i są dla nich RODZICAMI. Mam 100% pewności. I tyle.

Odwiedzanie, kontakt to swoją drogą, ale to mają być też jak sama nazwa wskazuje rodzice. I tego się trzymam :)




Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45103 dnia: 7 Listopada 2014, 19:05 »
podpisuje sie po slowami ziomaleczki, dla mnie chrzestni to ludzie, na ktorych   moge liczyc ....chrzestnymi sa akurat moi bracia, ale chrzestne zupełnie nie sa z nami spokrewnione i  pomimo tego, ze jedna mieszka od nas 100 km ,a druga ponad 300 km  to sa obecne w zyciu naszych dzieci, wiadomo,ze sie nie spotykamy co niedziela ;D ale  kontakt jest utrzymywany, sama  jestem chrzestna u dziewczynek, ktore mieszkaja 600 km od nas, ale staramy sie ich srednio dwa razy do roku odwiedzac  i bardziej mnie kojarza, niz druga chrzestna, ktora mieszka od ich 3 km...

Offline doksik86
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6878
  • data ślubu: 06.09.2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45104 dnia: 7 Listopada 2014, 19:41 »
Też miałam dylemat z wyborem chrzestnych dla drugiej córki, więc Amelia ma tych samych chrzestnych co Nikola

Moje kryterium, jedno i do tego bardzo "straszne":
- jakby stało się coś mi i mojemu mężowi (wypadek - śmierć na miejscu albo trwałe kalectwo) to wiem, że chrzestni zabierają dziewczynki do siebie i są dla nich RODZICAMI. Mam 100% pewności. I tyle.

Odwiedzanie, kontakt to swoją drogą, ale to mają być też jak sama nazwa wskazuje rodzice. I tego się trzymam :)

No to akurat takie proste niestety nie jest, bo rodzicami Chrzestnymi są wyłącznie dla kościoła,  a uregulowania prawne w razie takiej sytuacji to zupełnie odrębna rzecz...


Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45105 dnia: 7 Listopada 2014, 19:46 »
Doksik ja o regulacjach prawnych nie pisałam :)

Ustalenie opieki nad dziećmi to poważna sprawa i rodzice chrzestni mogą się o nią ubiegać.
W moim przypadku chrzestni to rodzina, więc kłopotu nie ma. Wcale nie muszą to być dziadkowie.
Ale nie chcę ciągnąć tematu, bo to nie wątek o poradach prawnych i interpretacji kodeksu tudzież zawiłych aspektów z prawa rodzinnego :)




Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45106 dnia: 7 Listopada 2014, 19:47 »
hhmm....według mnie w dzisiejszych czasach chrzestni są bardziej "symboliczni" - każdy ma swoje zycie i sprawy....
U nas wybór był prosty: moja siostra i P. brat, i o ile dla mojej siostry to taki symbol i umocnienie więzi (ja jestem chrzestną jej córki), o tyle dla szwagra to było naprawdę wielkie wyróżnienie i widać, że bardzo poczuwa się do swojej roli :) Dzięki temu często się Zuzką zajmuje i angażuje się w jej życie. No i wiem, że zawsze tak będzie, że to będzie Zuzi najbliższy wujek i tak chyba powinno być z chrzestnym?

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45107 dnia: 7 Listopada 2014, 19:53 »
Ja też się podpisuję łapkami pod tym co ziomaleczka napisała. Rodzice chrzestni nie maja dla mnie tylko symbolicznego charakteru.  Bardzo skrupulatnie podeszliśmy z mężem do ich wyboru.



Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45108 dnia: 7 Listopada 2014, 20:13 »
moj tez nie chrzczony...
glownym argumenten rodzicow bylo to, co zrobimy gdy wszystkie dzieci beda sie do komunii przygotowywac, a nasz nie...
dlatego pytam z ciekawosci...
u nas głównym argumentem było: "no jak to tak :o"
a babcia się na nas obraziła ;D



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45109 dnia: 7 Listopada 2014, 20:20 »
chciałam dodać tak przy okazji, że sama jestem chrzestną dziecka zupełnie ze mną nie spokrewnionego i mimo, że mieszkam daleko od mojego chrześniaka jego mama ostatnio stwierdziła, że mam lepszy kontakt niż chrzestny, który jest na miejscu czyli w Szczecinie. Tak więc zdecydowanie uważam, że wszystko zależyod relacji międzyludzkich a nie od tego, że rodzina, choć jest świetnie oczywiście gdy idzie to w parze.



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45110 dnia: 7 Listopada 2014, 20:20 »
My z mężem wychodzimy z założenia, że damy naszej córce podobne wychowanie, jakie my otrzymaliśmy. Chcemy dać "dobry", tradycyjny start, dlatego jest ochrzczona, pójdzie do komunii i nauczymy ją pacierza. A później sama zdecyduje :)

Offline doksik86
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6878
  • data ślubu: 06.09.2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45111 dnia: 7 Listopada 2014, 20:23 »
My z mężem wychodzimy z założenia, że damy naszej córce podobne wychowanie, jakie my otrzymaliśmy. Chcemy dać "dobry", tradycyjny start, dlatego jest ochrzczona, pójdzie do komunii i nauczymy ją pacierza. A później sama zdecyduje :)



Tez tak uważam. Podstawę będzie miała.  Jeżeli zdecyduje.inaczej jak będzie dorosła,  droga wolna.
szanuję jednak decyzje innych. Dziwi mnie tylko,  gdy ktoś jest katolikiem, jest np.rodzicem chrzestnym, ale sam nie chrzsci swojego dziecka. Jego wyby. ..cbór oczywiście,  ale dla mnie niekonsekwencja chyba...chociaż nie wiem jak to nazwać.  Dość trudny temat.


Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45112 dnia: 7 Listopada 2014, 20:41 »
Ja tam nie oceniam. Nikogo. Piszę tylko co my robimy i dlaczego. A to czy ktoś chrzci czy nie, mało mnie obchodzi. Może nawet swoje dziecko wychować w obrządku pogańskim (znam taką rodzinę) byleby je kochał i o nie dbał, cała reszta - nie mój biznes :)

Offline doksik86
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6878
  • data ślubu: 06.09.2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45113 dnia: 7 Listopada 2014, 20:55 »
Fiolka, ja też nie oceniam,  nie zamierzam nikomu "w gary zagladac", to nie była ocena,  może ciekawość prędzej.  Trudny temat dla mnie, ale też obcy. Nie mogę w takim przypadku oceniać nikogo :-)


Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45114 dnia: 7 Listopada 2014, 22:05 »
właśnie dostałam na maila wyniki testu pappa, wszystko ok
jak się cieszę...  :)

Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45115 dnia: 7 Listopada 2014, 22:17 »
Ja dzisiaj byłam na badaniu krzywej cukrowej.

Mam już wyniki, wydają się być niezłe no ale trochę powyżej normy wg PTD

na czczo 92,9 mg/dl ( norma dla ciężarnych <92)
po godzinie 144,7 mg/dl ( norma dla ciężarnych <180)
po 2 godzinach 153,8 mg/dl ( norma dla ciężarnych <153)

Myślę, że nie ma co panikować... ale mam nadzieję, że nie będę musiała tego świństwa jeszcze raz pić  :P




Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45116 dnia: 7 Listopada 2014, 22:32 »
Też miałam dylemat z wyborem chrzestnych dla drugiej córki, więc Amelia ma tych samych chrzestnych co Nikola

U nas tak samo :)
Joasia ma tych samych chrzestnych co Ania :)
Mało tego. To moja siostra i jej mąż. Żadnej osoby z rodziny mojego męża.. Dopiero się u mnie działo  ;D

Także NIKOMU nic do tego, kogo na chrzestnych się wybiera :)

Moje kryterium, jedno i do tego bardzo "straszne":
- jakby stało się coś mi i mojemu mężowi (wypadek - śmierć na miejscu albo trwałe kalectwo) to wiem, że chrzestni zabierają dziewczynki do siebie i są dla nich RODZICAMI. Mam 100% pewności. I tyle.

Odwiedzanie, kontakt to swoją drogą, ale to mają być też jak sama nazwa wskazuje rodzice. I tego się trzymam :)

Mieliśmy takie same kryteria. Tylko nie szło wziąć obojga chrzestnych z jednej rodziny jak u was. Ale mój brat wie, że w razie czego to on ma wziąć dziewczynki, chociaż jak twierdz "nie lubi dzieci" ale one uwielbiają jego

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45117 dnia: 8 Listopada 2014, 05:22 »
Vivka wydaje mi się ze za wysoki masz cukier, ale wiadomo dr się bardziej zna i będzie wiedział co robić.

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45118 dnia: 8 Listopada 2014, 08:02 »
Viva masz podwyższony, pewnie dietka Cię czeka ;D

Co do chrztu, nie wyobrażałam sobie nie ochrzcić mojego dziecka skoro ja wierzę, chodzę do Kościoła itd. ale jeśli kiedyś zdecyduje mój syn inaczej uszanuję decyzje, a czy ktoś ma dziecko ochrzczone czy nie mało mnie to obchodzi.
No ale skoro jesteśmy przy takim temacie to interesuje mnie co kieruje ludźmi że nie chrzczą dzieci?



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #45119 dnia: 8 Listopada 2014, 08:20 »
Brak wiary, danie dziecku wyboru w co chce wierzyć w przyszłości