A nam sie juz cos pomalu roi.
Co do badania... Bylam dzis u poloznej, nawet jakos bardzo jej tym razem nie musialam namawiac, po badaniu stwierdzila, ze szyjka jest miekka, ale zamknieta i ze mnie kieruje na usg, usg pewnie bede miala gdzies za dwa tygodnie, kiedy przyjdzie zaproszenie, polozna nie byla mi w stanie powiedziec co przez te dwa tygodnie moze sie zdarzyc, wiec od razu pojechalismy na prywatne usg. Okazalo sie ze wszystko jest w miare oki, szyjka zamknieta z obu stron, dluga, bo az 5, ale faktycznie miekka, mam sie oszczedzac. Chyba przeprowadzka nam sie dala we znaki...