Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3567176 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gabiś
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20730 dnia: 8 Czerwca 2011, 07:15 »
Takich skurczy miałam po 40 dziennie... bardzo się tym stresowałam, ale wszystko dobzre sie skonczyło :)

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20731 dnia: 8 Czerwca 2011, 07:51 »
No właśnie - ja się nimi nie stersuję, jedynie odnotowuję ich fakt. Póki nie boli - to jest OK.

Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20732 dnia: 8 Czerwca 2011, 08:27 »
Anjuschka ile wcześniej przed terminem robią u was planowane CC?? Interesuje się, bo tez na dniach muszę jechać do szpitala ustalić termin. A powiedzieli mi przez telefon jak dzwoniłam do mojego szpitala, że robią około tydzień albo i nawet wcześniej i tak się zastanawiam jak to jest gdzie indziej.
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20733 dnia: 8 Czerwca 2011, 08:40 »
Laski,powiedzcie jak to jest...bo sie gubie:zdecydowalam sie chodzic(po przeprowadzce ze Sz-na na koniec świata ;)) chodzic do gina panstwowo,raz ze ten który prowadzil moja pierwsza ciąże jest ok 80km dwa ze kasuje kolo 250zł za wizyte-a mialam wrazenie traktowania jak 'masa cięzarna".. ::)
I tu jest zonk,otóz pani doktor dysponuje starym szpitalnym sprzetem na którym jak sie wyrazila"krew ją zalewa kiedy ma pracowac" co naraza i mnie na stres dodatkowy(jak akcja z wczoraj,badanie i rozmowa ze 'raczej jest ok ale niewiele widac i lepiej byloby jakbym skorzystala gdzies z dobrej klasy sprzetu")wiec na gwałt szukalam w Sz-nie lekarza który przyjmie mnie od ręki...ok znalazlam wszystko gra ale tu pojawia sie zonk..bo tak naprawde rzecz sie rozbija o porządny ultrasobograf nie o osobe mojej gin..wiec juz glupia jestem czy zostac przy panstwowym i np na polówkowe za miesiąc z hakiem zglosic sie do tego specjalsty ze Sz-na,czy w ogóle sie przeniesc i kulac sie co 3tyg placac 180zl+50zl za zwolnienie +badania laborat.kazdorazowo?Mam obawy czy lekarz nie bedzie sie irytowal ze jeden wchodzi 'w kompetecje' drugiego itp..czyli skakania z kwiatka na kwiatek?Mialyscie doswiadczenie z dwoma lekarzami?Jestem tak wkurzona na sytuacje ze az sie gotuje cala...wiecie jak to jest uslyszec'cos tam na kształt przegrody nosowej widac ale na 100%nic nie powiem" :-\ :-\ :-\ :-\ :-\dopiero pozniej wielkie "uff" kiedy na porządnym aparacie okazuje sie ze wszystko gra..i jak tu zdecydowac sie jedynie na ginekologa z NFZ???Kiedy w takich miejscach jak to gdzie obecnie mieszkam i tak jestem w czarnej d.o.p.ie :-\ ::)sory za  przydlugi post dziewczny!
I druga rzecz która nie daje mi spokoju,.1sza ciąze  mialam rozwiązną cc po 7h naturalnego i 9h od odejscia wód przy calkowitym oszałamiajacym 2cm rozw. :-[ :-[ :-[wiec mam zapisane dystocja szyjkowa itp.2lekarzy mówilo ze mam marne szanse na sn,natomiast sprobowac(pisząc oswidczenie wczesniej) moge..czy któras z Was w podobnej sytuacji (byla lub slyszala) urodzila drugie dziecko sn??bo juz sama glupia jestem :-[
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20734 dnia: 8 Czerwca 2011, 08:55 »
Eovina, w Szpitalu w Zdrojach CC wykonują w 39tc. U mnie pierwszy poród zaczął się w 38t4d ciąży - 3 dni przed planowanym CC w 39tygodniu i lekarz powiedział, że weźmie to pod uwagę - jak będziemy ustalać termin.

Wiem, że najlepiej zgłosić się do szpitala na wizytę w 37tygodniu, oceniają wtedy stan szyjki itp. i pewnie jakąś datę CC ustalą - tak mi mówił mój lekarz (w przypadku osób, które chodzą do lekarza nie pracującego w danym szpitalu).

Tete, niestety nie pomogę. Na początku sama chciałam chodzić państwowo do lekarza, jednak nie żałuję, że poszłam prywatnie. Nawet nie wiedziałabym, gdzie iść państwowo. No i rzeczywiście - czasami sprzęt pozostawia wiele do życzenia. w pr
Moja siostra chodziła całą ciążę państwowo - ale Pani doktor wysyłała ją prywatnie na USG - miała chyba z 3 razy przez całą ciąże (te USG prywatnie). Bo też mówiła, że sprzęt w przychodni nie jest najlepszy.

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20735 dnia: 8 Czerwca 2011, 08:57 »
dzieki Ania!Pewnie gdybym mieszkala w Sz-nie sprawa sama by sie rozwiązala,,,a tak to masakra dlamnie jest ::)
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20736 dnia: 8 Czerwca 2011, 09:02 »
Jeżeli wytrzymasz u tej babki państwowo - to chodź do niej i po prostu raz na jakiś czas przyjedź na USG do Szczecina. Gorzej, jak w ogóle jej nie ufasz, wtedy chyba warto zastanowić się nad prywatnymi wizytami - ale wiązać się to będzie z kosztami, dojazdami itp.

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20737 dnia: 8 Czerwca 2011, 09:08 »
No wlasnie sęk w tym ze kobieta jest ok,rzeczowa konkretna nie słodkopierdząca o niczym..boje sie jedynie ze np.ten gin ze Sz-na bedzie'krzywo patrzyl' na moje wizyty tylko ze wzg na planowane usg..
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20738 dnia: 8 Czerwca 2011, 09:11 »
Ja chodzę do gina państwowo a na usg prywatnie i jak dla mnie jest ok. Myślę, że jak kobita jest ok to warto do niej chodzić a usg robić  swoja droga prywatnie.
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20739 dnia: 8 Czerwca 2011, 09:11 »
Moja siostra robiła USG w Hansie i nikt się krzywo nie patrzył.
A wydaje mi się, że inny lekarz tez nie powinien się jakoś krzywo patrzeć. Pamiętam, że u mnie w klinice tez przychodziły babeczki na samo USG.
Może gorzej, gdyby równolegle chodzić do państwowego i prywatnego - ale na normalne wizyty. Z USG powinni zrozumieć.

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20740 dnia: 8 Czerwca 2011, 09:14 »
Ja bym się tym nie przejmowała, w końcu mu za to płacisz, tzn za to USG  ;)
poprostu mówisz ze chcesz się upewnić na lepszym sprzęcie czy wszystko okey  ;)

powiem Ci że moja bratowa tak robiła, chodziła państwowo do przychodni , a na USG jeździła do prywatnego gabinetu zupełnie innego lekarza, myślę że nie jesteś jedyna która tak robi ze względu właśnie na koszty  ;)
nawet wiem o przypadkach ze na początku laski chodziły do dwóch lekarzy naraz, jeden prywatnie, drugi nfz żeby te wszystkie badania co są na początku mieć bezpłatne , no i ogólnie wszystkie badania, a do prywatnego żeby sprawdzić wszystko na lepszym sprzęcie no i często ze względu na L4  ;)

a jeśli babka wydaję się konkretna to nie ma co się zastanawiać  ;)



Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20741 dnia: 8 Czerwca 2011, 09:17 »
Bardzo serdecznie Wam dziękuje za odpowiedzi!I chyba tak zrobie...najwazniejsza rzecza dlamnie jest odleglosc,zaraz zanią koszty (wizyta dojazd zwolnienie i badania zlecone prywatnie) wiec zrobie jak radzicie!
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline aeniołek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5175
  • Płeć: Kobieta
  • R+R+M+M = A :-)
  • data ślubu: 6.02.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20742 dnia: 8 Czerwca 2011, 09:18 »
Ja miałam taką sytuację, że moj ginekolog- znajomy rodziny mi nie odpowiadał tzn. jego podejście żartobliwe i głupie odzywki na wszystko o co zapytam. Mimo, ze miałam w szpitalu usg i wszystkie informacje za darmo to jednak zdecydowałam się przejść do innego, prywatnego gina. I nie żałuję, natomiast głupio mi było chodzić do obydwu chociaż o tym myślałam, zeby usg robić darmowo. Ale stwierdziłam, ze to nie jest w porządku wobec nich obu i nie chcę dopuścić do jakiejś dziwnej sytuacji albo pytań w gabinecie. Więc zdecydowałam się na jednego.
Natomiast uważam, ze mogłabyś bez problemu jeździć tylko na usg do tego prywatnego. Zawsze możesz to wytłumaczyć tak, ze jesteś daleko więc stała kontrola odpada bo musisz mieć kogoś w razie "W" kto zna Twój przypadek i kto Cię na miejscu prowadzi. A jak jesteś przejazdem blisko tamtego to po prostu wpadasz bo chcesz skontrolować u innego lekarza co jakiś czas czy wszystko ok. Jak dla mnie to zupełnie normalna sytuacja.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20743 dnia: 8 Czerwca 2011, 09:20 »
Kurcze to jaki lekarz zdzierał dodatkowo za zwolnienie lekarskie????????

Marta możesz zrobić tak, że będziesz chodzić do 2 lekarzy, którzy nie bedą o sobie wiedzieć, tyle ze wiadomo - koszty są. Ja chodziłam do dr Iry to wizyta z takim szybkim sprawdzającym usg to 70 zł, jak usg bardziej szczegółowe to 100-120 zł. Za zwolnienie nic się nie placiło, lekarz super. Dziubasek do niego też chodziła.

Albo po prostu ma usg będziesz zapisywać się prywatnie do szpitala - zapłacisz, ale nie będą na Ciebie krzywo patrzeć. A czy jak Twoja lekarka wystawiłaby skierowanie to w szpitalu nie miałabyś usg za darmo?



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20744 dnia: 8 Czerwca 2011, 09:38 »
Ania dla mnie zachowujesz się nieodpowiedzialnie nic nie robiąc z tymi skurczami. Niby się nie przejmujesz a jednak o tym myslisz bo piszesz o tym i usprawiedliwiasz sama siebie. Dla Ciebie szpital to ostatecznosc - a chcesz wczesniej urodzić? Sama mam wczesniaka i wierz mi że wolałabym zeby Ola posiedziała do terminu. Wg mnie tych skurczy masz za dużo.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20745 dnia: 8 Czerwca 2011, 10:05 »
Anulka, ale mój lekarz wie, że mam takie skurcze - no może nie o wczorajszych, ale ogólni wie. Dlatego biorę No-spę i Cordafen. Jutro mam wizytę, to mu powiem, że wczoraj miałam ok. 25 skurczy przez cały dzień, ale też i dużo stresu i nadźwigałam się trochę Pauli (bo ma gorączkę i nie było wyjścia).
Mój lekarz mówi, że póki te skurcze nie powodują skrócenia szyjki i jej nie rozwierają - to nie ma co panikować.
Gdyby te twardnienia były bolesne, to na pewno zadzwoniłabym do lekarza i zapytała bym się, czy mam jechać na IP.
Dzisiaj od rana spokój, brzuch ani razu nie stwardniał - a mały szaleje w środku, że hej.

Offline madziulka1021

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 611
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20746 dnia: 9 Czerwca 2011, 09:14 »
tete tak jak dziewczyny piszą na usg możesz chodzić prywatnie..ja na samym początku - potwierdzenie ciąży itp. byłam w Przychodni państwowo i od razy Dr. mi powiedziała żebym na usg poszła prywatnie bo oni mają słaby sprzęt itp. i czasem cuda na nim wychodzą...

Anjuschka lekarz zobaczy na wizycie czy ok, najważniejsze aby takie skurczy nic z szyjka nie zdziałały - a mogą...jeśli są regularne to bym radziła zgłosić się do szpitala...wiadomo że w każdym wypadku szpital to ostateczność ale jak coś się dzieje to lepiej sprawdzić wcześniej.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20747 dnia: 9 Czerwca 2011, 11:04 »
Ja dzisiaj już po wizycie - z szyjka nic się nie dzieje. Mój lekarz przyznał mi rację, że nie panikowałam, nawet przy tych dwudziestu paru twardnieniach brzucha. Powiedział, że jak będą to bolesne twardnienia brzucha i min. 10 (tych bolesnych) - to wtedy mam do niego dzwonić.
No i dostałam zrypkę, za nie picie wody. Nawet mi wypisał mój lekarz receptę, na której napisał 1,5l wody dziennie :)

No i znów schudłam. Na jego wadze, od ostatniej wizyty -1,2 kg. Biorąc pod uwagę, że na wcześniejszej było -1,8kg, to razem już -4kg. Ale najważniejsze, że dzidzia rośnie.
Ale to też może być skutek wypijania małej ilości płynów.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20748 dnia: 9 Czerwca 2011, 11:05 »
Miałam oczywiście napisać -3kg, a nie -4kg.

Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20749 dnia: 9 Czerwca 2011, 11:40 »
Dobrze, ze wszystko jak należy :) Aż się dziwie Tobie, że w te upały nie pijesz chociaz 1,5l. Ja nie mogę praktycznie odłączyć się od butelki z wodą ;)



Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20750 dnia: 9 Czerwca 2011, 11:46 »
Ja tak mam od dziecka. W ogóle nie myślę o tym, żeby pić. Oczywiście jak mi się chce, to się napije, ale np. w zimę, to ja potrafię przez cały dzień wypić 2-3 kawy i jeden kubek herbaty i to wszystko.
Teraz mam w lodówce wodę gazowaną w butelce 1,5l - i butelkę otworzyłam z 2-3dni temu, już nawet nie pamiętam kiedy. I nadal ją mam.
Śmiałam się w gabinecie, że jak mąż mi kupił 5l butlę wody niegazowanej, to stała w domu 3 tygodnie prawie :)

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20751 dnia: 9 Czerwca 2011, 12:26 »
Ania mam to samo w zeszloroczne upaly maz mnie rozliczał z kazdej buteleczki. Mi latwiej z malych pol litrowek. Ze szklanki nie umiem


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20752 dnia: 9 Czerwca 2011, 13:38 »
Aniu obowiązkowo zorganizuj sobie jakąś butelkę- polecam jakiś bidon po pół litrowej wodzie i pilnuj, aby wypić jedną do 10 rano, drugą do 15, a trzecią przed spaniem. nawet jakby to miało być duszkiem o godzinie "zero" ;) Ja tak robiłam przy diecie, bo sama faktycznie zapominałam... Jak masz mało wód to naprawdę mega ważne dla Twojego synka, jego rozwoju później.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20753 dnia: 9 Czerwca 2011, 13:42 »
Ilość wód płodowych w jak najlepszym porządku, także tutaj nie ma co się bać.
Właśnie nalałam sobie szklankę wody :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20754 dnia: 9 Czerwca 2011, 13:44 »
nie wystarczy nalać :P trzeba wypić ;) no już... i zamelduj jak to zrobisz ;)

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20755 dnia: 9 Czerwca 2011, 20:41 »
Ja sie na Dukanie nauczyłam pic wodę :D i tak już zostało, 1,5 litrowki znikają tak szybko, ze mąż nie nadąża kupowac

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20756 dnia: 9 Czerwca 2011, 21:13 »
A ja właśnie się nie nauczyłam :) Ale dzisiaj wypiłam już 1,5l wody albo soku.
Jedynie przez to nie chce mi się jeść.

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20757 dnia: 9 Czerwca 2011, 23:03 »
Ja chodzilam w sumie do 3 lekarzy  ;D, tzn mieszkając w uk chodzilam tam do lekarza, przylatywalam na badania do pl prywatnie, a jak juz zjechalam do polski to zaczelam chodzic panstwowo (chodząc oczywiscie prywatnie z czego pod sam koniec zrezygnowalam)  ;)
Szczerze jak sie ma dobrego lekarza panstwowo to nie ma sensu chodzic prywatnie, gorzej jak takiego nie ma to wtedy warto poszukac jakiegos dobrego gina prywatnie.

Jezeli chodzi o picie wody to ja niestety w ciązy nie dalam rady nic pic, kaze moje wypicie wody konczylo sie w wc, zreszta to byl moj odruch na kazdy zapach  ::), pod koniec ciazy zaczelam pic soki zurawinowe bo mialam problemy z pecherzem.
Ale ogolnie to nauczylam sie wode pic dopiero po porodzie i teraz sobie nie wyobrazam nie wypicia wody, zreszta nic innego nie pije  :P

Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20758 dnia: 10 Czerwca 2011, 22:32 »
Ja chodziłam państwowo całą ciążę i sprzęt lekarz też miał pożal się Boże, nawet kiedyś przestał działać podczas badania. Głównie to chyba służył tylko do tego, żeby sprawdzić czy jest tętno i czy dziecko się rusza. A prywatnie robiłam później usg prenatalne i tylko jeden raz wszytsko było ok i później jak już miałam cukrzycę to lekarz mi kazał przyjść do siebie do szpitala na usg żeby zobaczyć czy mały nie rośnie za duży i czy wszystko jest ok. Więc w całej ciąży miałam dwa takie naprawdę fachowe usg.

Co do picia wody to w ciąży jak się dossałam do butli to potrafiłam wypić czasmi pół na jeden raz, cała zgrzewka to była na 3 dni :P a po porodzie jakoś już mi nie potrzeba było tyle, później to już bardziej się zmuszałam.



Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20759 dnia: 11 Czerwca 2011, 19:41 »
Ja to jakoś nie umiem pic ... niekiedy faktycznie sa takie dni ze mam mega pragnienie ale to nie zdarza sie czesto  :-\
Chyba czas sie przemóc ... bo w te upały może być ciezko  :-\