My po wizycie, i wsio wporządku

)
A co kupowania, to chyba nie ma idealnego czasu, nikt nam na nic nie da gwarancji. Moja bratowa pierwsze dziecko straciła w dniu porodu, a dla kolejnych dzieciaczków jak szła rodzić też miała uszykowane wszystko. I co potem z malenkim dzieckiem latać za wózkiem, łózeczkiem?? Śmieszne jest takie " nie zapeszanie" my nawet samochód kupiliśmy zanim prawko zdaliśmy

Mi długo zajeło jego zdanie ale mąż za 1 razem zdał

i auto jak znalazł było

My póki co nie mamy co kupować, bo wszystko mamy odłożone u rodzeństwa

po 3 dziewczynkach i jednym chłopcu

A kuzyn nawet mi zostawił materacyk do łóżeczka, nieużywany:) Łóżeczko, wóżek, wanienka, wszystko czeka

Więc jak juz bede wiedzieć dokładnie co mamy a czego brakuje to ruszamy na zakupy
