Co prawda niezbyt często sprawdzają się moje przeczucia, ale może tym razem... jakoś już mi od nocy chodzisz po głowie i ten 30 grudnia

[dziubasek]

Ale Wy cwaniary teraz jesteście Jak Anusi zrobili "ała" to Wy za obstawianko się zabieracie hyhy
Ja tam nadal liczę, że Zuzia będzie styczniowa... z wielu względów będzie jej później łatwiej...

I jeśli mogę coś Ci Aniu poradzić- jeśli "malutka" będzie chciała wyjść dajmy na to późnym wieczorem 31... namów personel, aby wpisali jej 1 stycznia w papiery- jest to możliwe bo 4 lata temu zrobiła tak moja koleżanka... i jej synek zyskał cały rok co szczególnie dla najmłodszych jest zbawienne w pierwszych latach edukacji (z wykształcenia jestem pedagogiem  )

Elisabeth masz cudowne zdjęcie Marcinka w liczniku! Taki uśmiechnięty misiaczek z niego A jak problemy brzuszkowe??

Co do wagi z usg. U mnie w dniu porodu na usg wyszlo 3500, po odejściu wód i zmierzeniu brzucha lekarz powiedział, że bite 3400g będzie, a Gabrysia ważyła 3020.

[dziubasek]

400g to z tego co kojarzę granica błędu USG zatem Gabrysia zmieściła się w tym przedziale

[anusiaaa]

Uzupełniam o Ele 

klaudia (Kasia), tete, elizabeth81 - 30.12
KAHA - 31.12
dziubasek, Vall - 1.01 - jak dla mnie idealna     
Katrinka - 2.01
Gemini - 3.01
lady_yes - 4.01
Wercia - 5.01
Vall - ewentualna data (nie wiem czy to zgodne z regulaminem obstawiania    ) - 6.01
anelle82 - 7.01 - chyba mi ktoś źle życzy   

Ela, skoro Ty taka chudzina wycisłaś 3700 g. to ja też dam rade

Ania, ja wiem, że lepiej dla ZU jak urodzi się w Nowym Roku...ale w chwilach kryzysowych, jak mnie boli i ciągnie chce JUZ Jakby faktycznie wypadło na 31.12 na jakieś godziny wieczorne to może faktycznie warto trochę tą datę "podmienic"

Ania, niech Zuzia poczeka. Ja stawiam na 01.01

[elisabeth81]

Ela, skoro Ty taka chudzina wycisłaś 3700 g. to ja też dam rade

żadna chudzina ze mnie ale i tak zastanawiam się jak mi się zmieścił

Elisabeth masz cudowne zdjęcie Marcinka w liczniku! Taki uśmiechnięty misiaczek z niego A jak problemy brzuszkowe??

To taki nasz misiaczek i tak mówimy do niego a problemy brzuszkowe...szkoda gadać, ostatniood północy do 6 rano wył. potem wszyscy spaliśmy do godz. 14.W dzień to jest aniołek a jak przychodzi noc to się zaczyna...
teraz jakby było mało to podłapał przeziębienie. Mnie też wzięło więc tak średnio nam się rok kończy.

W takim razie szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję, ze Nowy Rok przyniesie nowe nadzieje brzuszkowe 

[Vall]

anusiaaa...to ja zycze zeby zaczęło sie samo, ale dopero w noc sylwestrowa, tak zeby Zuzinka byla juz noworoczna
ehhh...alez nie moge sie doczekac

[liliann]

Anusia ja po takim czymś na szyjce urodziłam po dwóch dniach...
"coś na szyjce" było wpiątek rano...
Ewcia urodziła się w niedzielę rano...

tyle, że mnie nic nie bolało....ale czop sobie radośnie wyłaził....

[kuchasia]

Aniu ja takie "ała"mialam zrobione w srode po poludniu a w piatek wieczorkiem urodzilam i tez krewka  poleciala i zaczely sie sporadyczne skorcze i tez troche mnie bolalo:)wiec mysle ze juz blizej niz dalej:)Ja tez mam przeczucie ze jutro mozesz urodzic wydajemi sie ze tak pod wieczor:)

[jagodka24]

kochane co sie nie zmieści jak sie zmieści?

moja "maleńka" u lekarza miala 4000 po przyjęciu do szpitala miala 4200 a urodzilo sie 4500 żywej wagi

uwierzcie mi da sie to urodzic

[siva]

Ach kochane koleżanki na finiszu  fajnie poczytać co mnie czeka  . Ja wpadłam w szał zakupów dzidziolkowych - wyprzedaże się zaczeły, ciuszki w meeega przecenach i nie mogę sie oprzeć 

[dziubasek]

siva zostaw sobie trochę przyjemności na później

[siva]

wiem, wiem... ale jak tu nie kupowac jak super okazje są, z resztą, dzidzidziolek będzie potrzebował dużo, dużo więcej...

[anusiaaa]

Heja

Anusia ja po takim czymś na szyjce urodziłam po dwóch dniach...
"coś na szyjce" było wpiątek rano...
Ewcia urodziła się w niedzielę rano...

tyle, że mnie nic nie bolało....ale czop sobie radośnie wyłaził....

Czyli dwa dni...wychodziłoby na środę wieczór więc może do Nowego Roku uda się dociągnąc

A mój czop też sobie wychodzi i wychodzi...na Sylwestra chyba się wybiera

W ogóle to musze napisac cos o podpaskach Wczoraj jak zaczeło ze mnie "lecieć" doszłam do wniosku, że wkladka nie wystaczy i potrzeba podpaski, a tu ZONK bo ja nie mam podpasek...uzywałam tamponów i podpaski nie uświadczysz w chacie...więc Grzechu pojechał z instrukcjami do sklepu (dzielnie się spisał przywożąc 4 rózne paki - na dzien, na noc, cienkie, grube ) i się męczę z tymi podpaskami marząc juz o tamponach...i pytanie...kiedy można zacząc po porodzie uzywac tamponów - jak się pojawi pierwsza miesiączka to już czy jeszcze trzeba czekać

Anusia, ja Ci napiszę inaczej. Nie kiedy można, a kiedy będziesz czuła, że już chcesz. Ja odwazyłam się użyc tampona chyba z 5 m-cy po porodzie. Miałam traumę wkładania sobie czegokolwiek 

[jagodka24]

ja niestety nie moge bo mam coś z szyjką i boje sie najnormalniej na swiecie tamponów

anusiaamnie się wydaje ze mała poczeka do Nowego Roku jak zobaczy fajerwerki po pólnocy to zacznie wtedy kombinować jak tu wyjść a sporo jest ta wasza Zuzia

Anusiaaa, jak ten Twój suwaczek szybko podgonil do przodu! No to się szykuje szczęśliwy Nowy Rok!

[anusiaaa]

klaudia (Kasia), tete, elizabeth81 - 30.12
KAHA - 31.12
dziubasek, Vall - 1.01 - jak dla mnie idealna   
Katrinka - 2.01
Gemini - 3.01
lady_yes - 4.01
Wercia - 5.01
Vall - ewentualna data (nie wiem czy to zgodne z regulaminem obstawiania    ) - 6.01
anelle82 - 7.01 - chyba mi ktoś źle życzy 

Dzis miałam "super" nocke...od 2 w nocy skurcze...do 4 nie liczyłam z jaką częśtotliwością bo byłam śpiąca , od 4 do 6 już liczyłam bo się wystrachałam...nie były reguralne, trwały ok. 1 min najpierw co 7 min, potem co 15...potem ustały Cieszę, się, że "coś" się zaczyna samo z siebie...że jest jakaś reakcja, że może Zu tak jak jej cała rodzina ceni punktualność ipojawi się wg OM 1 stycznia Teraz zaciskam nogi i zęby żeby dorwać do północy...boli mnie w okolicach łona, ale to nie skurcze teraz.
W ogóle w końcu poczułam "TEN" ból..na pewno tylko 1/1000 tego co będzie się działo, ale i tak już wiem z czym to się je i mogę powiedzieć....BEDZIE NIEZŁA JAZDA

Anusiu właśnie o Tobie myślałam, no to widac, ze coś się zaczyna dziac, oby Zuzia poczekała jeszcze do Nowego Roku

Wkoncu do Nowego Roku zostało tylko 12,5 godziny wiec niech malutka poczeka w brzusiu i przy okazji moja mloda też bo niby zostało 20 dni ale jakos sie boje

[dziubasek]

Aniu 3mam kciuki, aby Zuzia była styczniową panienką!! mam nadzieję, że się uda!!

A ja mam dziś wizytę

Cieszę się, bo mała dziś bardzo słabo się rusza i trochę mnie to martwi

[dziubasek]

Gem, ale czujesz dzidzię? Ja np bardzo rzadko czuję kopnięcia... mały nie ma miejsca na wzięcie zamachu!! przeciąga się,
to tu mi guleczka wyskoczy, to tam... i co mnie ostatnio zaskoczyło- nie wszystkie te ruchy odczuwam!! Patrzę na brzuch jak zmienia mu się kształt, a tak na prawdę nic nie czuję! Tylko widzę... że się rusza, wypina... bardzo to dziwne.

Powodzenia na wizycie

[anusiaaa]

Dzizes..mam stracha, że możemy nie wytrzymać do godziny 00:00

Leci ze mnie dalej ten czop...ile tego jest , podbrzusze pobolewa...skurcze minimalne.
Mama byla u mnie przed chwilą i uraczyła informacją, że ona to miała takie bóle, że w ogóle myślała, że to nie poród i gdyby nie wody to by sie nie kapła Wiec dostałam schize czy nie bede miala podobnie...ale pocieszające jest to, że i mnie i braciszka rodziła po odejściu wód 2 h

Gem dzieciątko nie ma miejsca żeby kopać...teraz jak Ania pisze obserwuj kształ brzucha...w ogóle czuć jak się dzięciątko przeciaga bardziej niż kopie...ja tak mam do tej pory...poza tym na Zu zawsze działają słodycze

Wiem, wiem, moja mała już od jakiegoś czasu więcej się przeciąga niż kopie, ale zawsze przeciąga się dużo, a dziś tylko dwa razy leciutko poczułam jak się wyciąga, może śpi, zaraz się na chwilę położę, wtedy zazwyczaj się wypina

[elisabeth81]

anusia, oby było ekspresowo! juz się nie mogę doczekać aż urodzicie..

[dziubasek]

Czuje, ze to będzie Wasza noc z fajerwerkami Aniuuuuu ściskaj nogi, połóż się i zrelaksuj... byle do 00... to tylko 10 h hyhy
Ja już jedno typowanie wygrałam Teraz liczę na drugie... 3mam za Was mocno kciuki!