Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3572445 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22950 dnia: 26 Listopada 2011, 15:18 »

w ciąży wszystko co surowe, nie wskazane tak więc Twój łosoś też a oznacza to, że jesz sobie na własną odpowiedzialność

no wiesz, zdaję sobie z tego sprawę... ;) ale widzę, że nie tylko ja podchodzę do tematu w sposób taki, żeby nie wyolbrzymiać i nie zastanawiać się na każdym kroku, "czy aby na pewno wolno mi to zjeść..." na początku ciąży owszem, odmawiałam sobie różnych rzeczy, ale bez przesady, jajka które jem kupujemy u sprawdzonego sprzedawcy, a nie w markecie, to daje mi większe poczucie bezpieczeństwa. za to surowego mięcha nie zjadłabym nawet nie będąc w ciąży.

madziq
, doskonale Cię rozumiem, też chciałabym, żeby kilka kilo mi zostało, ale mimo, że mogę jeść wszystko i w każdych ilościach (oczywiście w miarę rozsądku, chyba, że mnie poniesie  ;D ) to i tak z tyciem ciężko idzie. przed ciążą w ogóle nie miałam na to szans, więc liczę, że teraz się uda ;)



Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22951 dnia: 26 Listopada 2011, 15:32 »
surowego mięsa też nie ruszam ;) i nigdy nie ruszałam. Jajka sadzone rzadko ogólnie robię, w ciąży jadłam raz.
no a jak to jest z tą rybą wędzoną? Każdej powinno się unikać czy jak? Ciekawi mnie to. Ja lubię makrelę ;) Łososia uwielbiam ale pieczonego a nie wędzonego.


Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22952 dnia: 26 Listopada 2011, 15:32 »
A my jesteśmy po usg połówkowym i wszystko u naszego maluszka w porządku. Głowa,nerki,serce i reszta narządów zdrowe i pięknie się rozwijają. Maluch waży 436 g i fika jak szalony.

A po moim łożysku przodującym nie ma śladu  :D Poszło do góry i jest tam gdzie być powinno przy normalnej zdrowo rozwijającej się ciąży.Ulżyło nam i mam nadzieję,że już żadnych niespodzianek nie będzie.



Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22953 dnia: 26 Listopada 2011, 19:00 »
Chlebosia super wieści!

Ja bez kawy rano mam ciśnienie 89/59 :) po kawie 100/60 :D heh więc kawka musi być, dziś rano przed zajęciami wciągnęłam wielką kawę z orlenu mniam! Boziu jak ja wysiedzę weekend w szkolnym stoliku w maju czy czerwcu :D zobaczymy.

Wędzona makrela ble? nie wiedziałam (chodzi o sam sposób wędzenia, że może nie zabić wszystkich bakterii - dziadek google powiedział), no cóż zjadłam i mleka nad tym nie będę rozlewać... ale chyba się powstrzymam do końca ciąży.

Ja wagę kontroluję i moim marzeniem jest powtórka z pierwszej ciąży (9.5kg) ale chyba teraz będzie większy wynik, choć na razie wróciłam do momentu początkowego w kg. Ograniczać się nie zamierzam, tylko stawiam na rozsądek - ale tabelka przyrostu kg stosownie to mojego wzrostu wisi na lodówce :)


Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22954 dnia: 26 Listopada 2011, 19:53 »
Jeśli chodzi o wędzone ryby, to zabronione są te wędzone na zimno. Te wędzone na ciepło już jak najbardziej można :) Więc makrela, która z tego co pamiętam jest wędzona na ciepło wcale nie jest niedozwolona. Ale łosoś jest najczęściej wędzony na zimno, więc nie powinno się jeść. Natomiast jak ktoś ma możliwość, to polecam kupić filet i uwędzić samemu na drewnie owocowym- pyyyyyyyycha ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22955 dnia: 26 Listopada 2011, 20:20 »
Zawsze rozbrajała mnie ta ciążowa mentalność..."teraz mogę żreć, to żrę"...
A potem będzie szukanie diety odchudzającej...
Bezsensowne jojo dla organizmu...to nie pozostaje bez odzewu dla metabolizmu...
a przecież dziecko potrzebuje jedynie 300kcal/d więcej i to dopiero w drugiej połowie ciąży...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22956 dnia: 26 Listopada 2011, 20:51 »
Dokładnie Liliann ;) ale ja na szczęście tylko tak podejrzewałam przed ciążą, że mnie takie myślenie czeka ;) ominęło mnie i dobrze, bo grunt to zdrowo i dobrze się odżywiać :) :) :)
No, to dobrze ze można te wędzone na ciepło :)


Offline ada1988

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22957 dnia: 26 Listopada 2011, 20:54 »
ja jako ze mam tendencje do tycia ogromnie bałam się wielkich kg... ale przytyłam tylko 8 kg i było mi z tym dobrze.
Z tym że miałam ochote coś zjeść nie poszłam po tone slodyczy zjadłam jabłko choćby i kilogram miałam pochlaniac.
Nie jednokrotnie budziłam się w nocy głodna i ani razu nie wstałam najadłam się rano
Zgadzam się z tym że wiele ciężarnych mysli że moga jesc do woli a potem jest płacz i zgrzytanie zębami...

Zakazy w ciąży ??? Nie jedz tego i tamtego pffff olewalam to na maxa :P



Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22958 dnia: 26 Listopada 2011, 21:06 »
Ja w ciąży przytyłam 22kg starając się jeść zdrowo ale też nie odmawiając sobie niczego i powiem szczerze że drugi raz nie chciałabym się tak spaść, co z tego że 2 miesiące po porodzie bez żadnego wysiłku ważyłam mniej jak przed ciążą jak takie skoki wagi zostawiły zniszczenia na skórze chociażby i pewnie wewnątrz mojego organizmu też ( dobrze że tego nie widzę)  ;)  Z drugiej strony z tego c o pamiętam to w końcowym etapie ciąży po prostu jak na coś miałam ochotę to musiałam to zjeść bo inaczej odczuwałam dotkliwe skutki psychiczne, także Magda wydaje mi się że jeszcze wszystko przed tobą  ;)

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22959 dnia: 26 Listopada 2011, 21:26 »
ola, ja tam nie odczuwałam tego jako spasienia. Ja osobiście uważam, że jak przytyłam te 22 kg a wiem co jadłam to widocznie tak miało być. I czułam siędobrze z tą wagą (ok, brzuch przeszkadzał, bo miał lokatora ;) ) I nikt patrząc na mnie mi nie wierzył że TYLE przytyłam. Teraz ważę mniej niż przed ciążą a karmię piersią. Jedna babka przytyje12 kg i wygląda na spasioną jedna 9kg i wygląda normalnie i zdrowo a jeszcze inna 22kg przybierze i też wygląda ok. Dopóki wyniki są ok i nie obżeramy się słodyczami to wszystko jest ok :)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22960 dnia: 26 Listopada 2011, 21:39 »
Ola no ja też wiem co jadłam, mam tego pełną świadomość, jabłuszko-batonik-jabłuszko-2 batoniki itp, świadomość tu nic nie zmienia  ;) Jedna z + 22 czuje się ok, a inna nie czuje, jedno jest pewne jak ktoś tyle tyje w ciąży to gdzieś czegoś było za dużo bo przecież dzieć z uposażeniem tyle nie waży  ;) A samopoczucie mamy to inna kwestia  ;) jestem zdania że waga w ciąży nie najważniejsza ale to co robimy z naszym organizmem fundując mu takie skoki jest ważne przynajmniej dla mnie  :)

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22961 dnia: 26 Listopada 2011, 22:06 »
W ciąży przytylam 28kg, nie obzerajac się.. Cały czas się zastanawiam jak to możliwe. Widocznie u mnie za mało czasu minęło od Dukana. Teraz zostało mi 15kg do zrzucenia. A waga stoi. Wróciłam do wagi przed dieta...

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22962 dnia: 26 Listopada 2011, 22:20 »
ja tez ponad 20kg przytylam i wcale sie nie obzeralam slodyczami, teraz tez juz troche na plusie jest, choc naprawde uwazam, no coz tak widocznie mam, i obiecalam sobie na wage wchodzic max raz na miesiac, bo po co mam sie stresowac.

kawy nie pije, tak jak i w 1 ciazy nie mam na nia ochoty, czasem tylko zbozowa. surowego miesa nigdy nie jadlam, w 1 ciazy odrzucilo mnie totalnie nawet od przygotowania piersi na obiad, teraz na samym poczatku mialam taaaaka ochote na miecho, ze szok, jak kupilam schab tak siedzialam i go wachalam ciagle, bo z checia bym pozarla takiego, az przyszedl taki moment, ze znowu mnie odrzucilo i znowu obiad mi ciezko robic.


Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22963 dnia: 26 Listopada 2011, 22:22 »
wszstko zależy od organizmu i pewnie od ogólnej tendencji do tycia. Ja przytyłam ok. 30kg ( chyba 27) i naprawdę sie nie obżerałam. Czasami zjadłam jakiegoś batonika, czy fast food raz, czasami 2 razy w miesiącu. Nogi, ręce miałam jak balony :-[ a buzię jak patelnia  ;) pod koniec ciąży nosiłam buty mojej mamy ( która ma stopy prawie 2 rozmiary wieksze od mojego) , a jak podczas wizyty wcisnęła mi lekarka palec w łydkę, to zrobiła się dziura na około 3cm... nie miałam zatrucia ciążowego, wszystkie wyniki w normie, ciśnienie również... Gdyby nie doskonałe wyniki- chcieli położyć mnie na oddział. Ale ja z tych, co wiecznie na dietach, wiecznie musi sobie odmawiać :-\ i niestety tak jak 20kg straciłam w niewiele ponad miesiąc po porodzie, to pozostałe 10 zostało i nie chce odejść :-\

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22964 dnia: 26 Listopada 2011, 22:23 »
Hmmm, na koniec ciąży: dzieć 4210, cycki z 5 kg, wody płodowe, łożysko, więcej krwi w organizmie, woda zatrzymana mimo woli (;) ),ok wychodzi ok 12 kg. Gdybym nie miała tych 10 kg w tłuszczu (w co wątpię aby aż tyle było), to nie wiem jak miałabym karmić piersią, skoro mimo tego że jem duuużo więcej teraz to dalej chudnę... Nie znam się na wyliczankach ile powinno się przytyć, ale wiem, że ja chyba bym nie wykarmiłą dziecka, bo nie miałabym z czego brać energii na życie, obrobienie dwóch bąbli i pokarm. Albo ciągle musiałabym jeść. Albo miałabym jakieś niedobory poważne. Ale to jestem ja. I jednak trochę siebie znam. Wiem że moja przemiana materii mi pozwala na fologowanie sobie i nigdy z chudnięciem problemu nie miałam.Raczej miałam problem z przybraniem. I jedyne przypadki gdy udało mi się przytyć to ciąże. Poza tym uważam, że "norma" dla każdego oznacza co innego. Dla jednego będzie to właśnie 12 kg przepisowe, a dla innej kobiety będzie to 22 kg ;)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22965 dnia: 26 Listopada 2011, 22:48 »
Ale tutaj nie mowa tylko o słodyczach, fast foodach, tak jak nie mowa o stanie po ciąży a mowa o tyciu w jej trakcie  ;)
Nie wiem co powiedzieć na to jak ktoś pisze że nie wie skąd się wzięło " dużo za dużo kilogramów" w ciąży, może trzeba przyczyny zatem gdzieś  indziej czy też dalej poszukać, może np obcy wam obciążniki w nocy powszczepiali i stąd taki ciężar ciała  ;D Skoro to nie przez żarcie mówiąc kolokwialnie  :)

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22966 dnia: 26 Listopada 2011, 22:57 »
ola, to nie obciążniki....to FIFOLCE LEŚNE! ;)
Sorry, ale nie mogłam się powstrzymać  :los:
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22967 dnia: 26 Listopada 2011, 22:59 »
I wszystko jasne  ;D a tu dyskurs bezsensu o przyczynach  ;D

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22968 dnia: 26 Listopada 2011, 23:51 »
LOL  :skacza: moja lekarka szukała przyczyny nieustannie przez kilka mcy i nie znalazła, robiła różne badania, podejrzewali różne choroby, cukrzycy ciążowej nie miałam... w końcu obie się poddałyśmy i doszłam do tych 28 kg. Co więcej nie bylo tej wagi po mnie za bardzo widac oprocz ogromnego brzucha i cycków. Widocznie taka moja uroda :P Nie mówię, że nie jadłam :D ale na pewno nie za dwóch :D Już się godzę z myslą, że po karmieniu przechodzę na Dukana...

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22969 dnia: 27 Listopada 2011, 00:33 »
maggi po karmieniu może nie będziesz musiała dietować :)
Ja w ciąży ze Staśkiem z 60 skoczyłam na 72 kg. Po roku karmienia miałam 51kg, na szczęście stanęło i odkąd przestałam karmić nie spada.


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22970 dnia: 28 Listopada 2011, 12:56 »
każda z nas ma inaczej, i każda z nas inaczej sobie z tym radzi. Ja nie lubię swojego ciała ogólnie i nie lubię gdy waga wzrasta... Nawet teraz, gdy jestem w ciąży. Może się zmieni gdy dostanę prawdziwy brzuszek ciążowy, ale teraz gdy go jeszcze nie ma, a jem normalnie, to ciągle widzę u siebie jakieś "ale" ;)


Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22971 dnia: 28 Listopada 2011, 16:13 »
maggi-80 ja też byłąm bardzo popuchnięta w ciąży, ale u mnie była cukrzyca i było nadciśnienie chociaż zatrucia nie miałam. Masakra wyglądałam jak balon, ręce i nogi jak serdelki dobrze, że samą końcówkę byłam w szpitalu to nie musiałam w butach chodzić tylko miałam wielkie włochate kapcie bo nawet klapki były na moje stopiska za małe. Mimo tego nie uważam, że przytyłam bardzo dużo bo chba jakieś 16/17kg przy takiej opuchliźnie. Fakt, że od połowy ciąży musiałam ograniczyć bardzo słodycze i wprowadzić diete z powodu cukrzycy, takto pewnie było by więcej :P
Najgorsze jest to, że mimo tego, że bardzo szybko zrzuciłam po porodzie te kilogramy i zaczełam ważyć mniej niż przed ciążą to odkąd Wiktor zaczął jeść więcej stałych posiłków, a ja mniej karmię zaczełam tyć i jakoś bardzo trudno mi się zmobilizować na odchudzanie  ::) chyba dalej jem tak jakbym karmiła a już nie potrzebuje tyle, albo tak sobie tylko to tłumaczę  ::)



Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22972 dnia: 28 Listopada 2011, 18:20 »
Chyba faktycznie każda z nas ma inaczej.. bo większość kobiet w ciąży mocno chudnie jak zaczyna karmić piersią.. a ja zaczęłam mocno tyć właśnie po porodzie.. jak karmiłam małą.. ona mi w ogóle nie zjadała a ja miałam wilczy apetyt którego nie mogłam w ogóle opanować.. więc jak uroddziłam Zuzę to już 2 tyg po porodzie wyglądałam jak przed ciążą.. ale zaraz po tym zaczęłam mocno tyć i przestałam w 4msc jak odstawiłam Zuzię od piersi (oczywiście nie tycie było powodem tylko pokarmu w ogóle nie miałam).


Offline khadija

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 590
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22.V.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22973 dnia: 28 Listopada 2011, 18:56 »
Dziewczyny ponawiam temat wyprzedaży ubranek...Może któraś skorzysta:http://forum.e-wesele.pl/index.php?topic=27117.msg1622927#msg1622927

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22974 dnia: 28 Listopada 2011, 18:59 »
ja karmiąc piersią nie chudłam...
w pierwszej ciąży miałam apetyt całkiem całkiem, ale jak jadłam to wymiotowałam, bo wszystko podchodziło mi do gardła jakieś 2 godziny po posiłku...efekt 13 kg na plusie...
Teraz nie jem, bo nie wolno mi wymiotować....no to nie mogę jeść za dużo, bo mechanizm widzę jest ten sam...
Efekt taki, że 500g na wadze do przodu mam jak się nie załatwię...
Czyli patrząc globalnie z wagą jestem na zero...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22975 dnia: 28 Listopada 2011, 19:34 »
Ja też nie widzę zależności pomiędzy karmieniem i chudnięciem. Wagę mam stałą od 10 dni po porodzie. I nie chce przekroczyć mojej magicznej liczby. A cały czas karmie piersią i się nie obżeram.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22976 dnia: 28 Listopada 2011, 19:40 »
Ale znam osobiście dziewczyny które cycek tak wyciągnął, że wyglądały prawie jak anorektyczki...np siostra mojego męża, moja bliska koleżanka...

Znam też takie, które do wagi sprzed ciąży wróciły dopiero po zakończeniu karmienia, wcześniej pomimo, że się nie objadały nie mogły schudnąć...

czyli wszystko zależy od organizmu...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22977 dnia: 28 Listopada 2011, 20:16 »
Ja Wam powiem, że do wagi sprzed ciąży wróciłam bardzo szybko, zajęło mi to 2 miesiące zarówno przy pierwszym dziecku i przy drugim. Ale co z tego, że waga zeszła jak i tak po wyglądzie widać. nie jestem już taka szczupła, ale cóż. Jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza skoro nie jestem na żadnej diecie. A się nie obżeram. Chodzi mi po głowie jakiś aerobik, albo jakieś ćwiczenia modelujące ciało. Pewnie w niedalekiej przyszłości zaczne chodzić na cos takiego.
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22978 dnia: 28 Listopada 2011, 20:50 »
Ja chudłam karmiąc...i to bardzo mimo że jadłam więcej niż mój mąż. to było piękne.... ;)
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #22979 dnia: 28 Listopada 2011, 21:15 »
Ja karmiąc też chudłam, ale to dlatego że nie miałam apetytu i mało jadłam, a co za tym idzie szybko przestałam karmić bo po prostu nie było czym... Tym razem mam nadzieję mieć apetyt przy karmieniu co by jednak trochę dłużej karmić dziecko.