wczoraj wieczorem Edycia zgubila pepol

Tomcio to podsumował "Edita juss nie ma bol"

dzis zaliczylismy spaceros Tomo padl i chrapusia

Edzia przysypia
-----
po fasolce nic strasznego sie nie dzialo standardowa koleczka popoludniowa byla

wiec czy jem fasolke czy nie i tak jest ryk
od wczoraj podaje jej wode koprowa i jest ok jak narazie nie rykusia zobaczymy jak bedzie popoludniu

powoli czaje sie na kalafiora jutro chyba sie skusze ;P