Edysia w nocy budzi sie raz na karmienie spi ladnie ale w dzien marudzi bo zeby jej dokuczaja 2 dolne jedynki na raz ;/ a to ryczy bo jej mleko za szybko z cyca leci i sie ksztusi a to nie chce lezec no mowie wam dzis jej nie poznaje

Tomo jak zwykle w podskokach polecial do przedszkola
teraz sie troszke zrobilam cfffaniaczkiem

ide po toma z Edzia w nosidle ona w jedna strone spi a w druga patrzy na wszystko i oczy jej malo z orbit nie wyskakuja

< moze i wygladam wtedy jak rumunka ale co tgam tak to edzia w wozku spi w przedszkolu sie budzi i cala powrotna droge <spooory kawalek do domu> musze ja niesc i do tego pchac pusty wozek i pilnowac Toma ktory lata> masakra
wiec stawiam na wygode
Tomus podobno bardzo ladnie tanczy na rytmice i panie sa pod wrazeniem jego pamieci po jednym powiedzeniu wierszyka piosenki itp on juz praktycznie zna ja na pamiec
z nowych tekstow: pytam co robili w przedszkolu "mamo nie mam dzis pamieci" , "jestem pan pikus", "obawiam sie czy pani mi ciebie odda" "edytko kupiss mi to auto"= sam sobie odpowiada mowi ze mi kupi

Edzia szaleje za Tomem jak go widzi to jej zaciesz nie schodzi z buzi