a pamiętacie jak ja o tym trabiłam od X czasu,ale wtedy nikt mnie rozumiał, bo nie dotyczyło to naszego wlasnego dziecka...
strach pojawia się dopiero wtedy kiedy mamy zaszcezpić swoje własne dziecko
ja wcześniej wyczytałam jescze ,że na autyzm podatni są bardziej chłopcy
to juz w ogle byłam cała posrana
ale mj marcel trochę źle zareagował.Nie wiem czy teraz z perspektywy czasu pamiętacie naszą historię z niepiciem przez kilak misiecy?
2 dni po szczepionce odmawała przyjmowania płynw.tak przez pł roku.Nikt nie wierzył jak to mozliwe.dopiero jak zmieniłam pediatrę i powiedziałam,że moje dziecko nie pije od pł roku po szczepionce MMr i żeby nie traktowała mnie jak wariatkę, to uwierzyła.Mały nie pił płynow(nawet kaszki ani zupek)kaszka musiała być gęsta jak budyń, że łyżkę wbijałeś.Wodę w diecie uzupełniałam owocami przecieranymi ze słoiczkow.po 2 słoiczki dziennie plus jogurt, bo słyszałam ,że w ten sposb można zastąpić płyny.
poza tym mały nie mowił, cofało się nawet to, co umiał do tej pory, nie naśladował zwierzątek, nie komunikowął sie ze mną...
stad były te wizyty u neurologa, psychologa, logopedy, sta badania EEG mozgu
niektorzy w poradni wczesnej interwencji sugerowali autyzm
ja osobiście wiazałam to z tą szczepionką
teraz to wszystko wyrownal ale wiecie co przeszłam jako matka, mysląc,że podałam mu szczepionkę, ktora mogła wywołac autyzm
teraz zastanawiam sie z kolejnym dzieckiem, czy pojdę na to szczepienie...