Asiu może to lepiej.....

chciałabym żeby Miesio poszedł do przedszkola gdzie nie będzie uważany za "innego".... zobaczymy co się dowiem na następnych spotkaniach...
Gabiś pierwszy raz spotkałam się z takim "dziwnym" zachowaniem..... a pracowałam z samymi Irlandczykami i oni nigdy nie dali mi odczuć że jestem "gorsza"..... do dzisiaj utrzymujemy ze sobą kontakt....
Olcia my praktycznie wogóle nie przeklinamy

a tego babsztyla wyklinałam w myślach

dziwnie bym wyglądała idąc ulicą i klnąc
Mariolka kij jej w oko

niech żałuje że nie będą mieli takiego fajnego Miesia u siebie

żartowałam....
Olka ogólnie uważam że Anglicy są niesympatyczni, a Irlandczycy są naprawdę miłym narodem..... ale wszędzie są wyjątki.... tak jak z Polakami.....
Cóz od poniedziałku zaczynam maraton po przedszkolach..... pożyjemy zobaczymy co uda się załatwić....
Zaliczyliśmy spacerek

ślicznie świeci słoneczko już drugi dzień

i mam nadzieję że weekend będzie równie piękny

Mieszko ma drzemkę a jak wstanie to posprzątamy domek, zrobimy ciacho z dyni

nigdy go jeszcze nie robiłam i nie jadłam

ale dzisiaj helloween więc postanowiłam wypróbować dyniowe ciacho
