[epox]

a ja chciałabym to olac,ale nie potrafie,wiem że zaraz mi sie dostanie za tego linka,ale to szczytny cel

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=161953322



Ps. PRZEPRASZAM MODERATORÓW ZA LINKA

[Maja]

epox, chyba tak źle nie będzie


Ja olewam, hmm musze się zastanowić....
to, że nadal nie mamy mebli w kuchni a ja nie mogę się zdecydować
to, że wypoczynek zamówiony w połowie listopada przyjedzie dopiero w tym tygodniu
to, że z nowym rokiem nie dostałam podwyżki a tak na nią liczyłam  
to, że w tym roku nie pojedziemy na wakacje bo nie możemy zgrać urlopów

i na dzień dzisiejszy tyle, licze na to, że wiecej nie dopiszę

- olewam pracę i siedze na forum
- olewam to że nie chce mi się odchudzać
- olewam wszystkie miłe panie w salonach slubnych, dzieki nim czuje się grubą i wielką    babą, na którą nie ładnej kiecki (moze i mam za dużo tu i ówdzie ale nie tych miłych pań interes...)

olewam wszystkie miłe panie w salonach slubnych, dzieki nim czuje się grubą i wielką babą

kochana ja sie przylaczam jak bylam w takim jednym salonie to czulam sie jak wieloryb z poczuciem winy ze tak wygladam..i to olalam

lewam to ze mam sie odchudzac...a tak mis ie nie chce
olewam to pip pip pip pogode  

[SaTine]

olewam to że po 3 latach odezwała się do mnie koleżanka i wprost zapytała czy zaprosze ją na ślub. No bezczelność nie zna granic  

-> olewam to, że po wczorajszym podliczeniu wyszło nam, że gości będzie (bagatelka) 230
-> olewam to, że zespoły zyczą sobie po 3000zł
-> olewam resztę sesji, która została (3 egzaminki   )

[SaTine]

kawaii2, 230 osób ??    To wy z torbami pójdziecie  

olewam to, że pójdziemy z torbami
230 będzie zaproszonych  

Olewam moje sympatyczne koleżanki, które na wszelki sposób próbują zrobic mi przykrośc i na pięc miesięcy przed ślubem mówią mi, że nie wiedzą czy przyjdą wymyślając przy tym coraz bardziej absurdalne powody

Olewam, że wszyscy próbują się wprosić na Nasze wesele, chociaż wyraźnie zaznaczyliśmy, że dla "dalszych" znajomych będzie impreza PO weselu.
Olewam fakt, że wybuliłam ostatnio sporo kasy i wyczyściłam konto...ale mam mnóstwo rzeczy do ślubu i nie tylko. Naprawdę fajnych i za niewielką kasę.
Olewam fakt, że moja teściowa zaczyna mieć własną wizję ślubu i wszystko jest za drogie. NIE ONA PŁACI Jest nadgorliwa i wie doskonale co mi dolega
Olewam to, że wymyśliła sobie, że będziemy TAM mieszkać i że odpowiedzieć jej mamy najlepiej już

Wrrrrrrrrrrrrrrrrr....

[busia]

Świetny wątek!!!
Ja z kolei olewam to że nie umiem olewać i za bardzo się przejmuję wszystkimi i wszystkimi.

[megan]

oj jasny gwint - ciezkie to olewanie  
oki
olewam:
to ze nie umiem olewac
ze jestem pesymistka
ze boje sie na zapas i analizuje czarne scenariusze
ze mam bzdetne ukaldy rodzinne
ze zawsze znajde dziure w calym
ze dobija mnie moj perfekcjonizm
ze mam nature introwertyka
ze za grosz we mnie romantyzmu (cholera ksiegowa jestem no nie?)
ze z 46 moich gosci rodziny bedzie 10 (bo przyjaciol mam lepszych niz rodzine)
ze nie mam kompleksow ale syndrom myszy szarej
i milion innych rzeczy
oleeeeewaaaam  

[Yukari-chan]

Hmm...dobrze, że jest ten wątek bo musze sie gdzieś wygadać...po prostu brak mi słow!

OLEWAM to, że ktoś jkaimś cudem dostał się do archiwum z gg mojej znajomej, przekopiował jej rozmowy ze mną, pozmieniał mase faktów, wysłał to do jej faceta i teraz próbuje jej w związku namieszać. Po prostu brak mi słow na takie osoby!    

[Gosia_O]

Super wątek!
Przede wszystkim olewam tych, którzy olali nas w dniu ślubu ( czyli dokładnie jedną osobe, która nie wysłała nam nawet sms-a,hehe, bo cała reszta przyszła, lub się w kulturalny sposób zachowała, jeżeli przybyc nie mogła     ) H... jej w d....!,
Olewka dla tych, którzy są naszymi "przyjaciółmi" tylko wtedy, jak czegoś potrzebują.
Olweka dla wszystkich beznadziejnych ludzi i lasek, ktore sa bluszczami swoich facetow współczucia.
Pozdrawiam wszystkich fajnych ludzi, a w szczególności kobitki, które znają swoją wartość i nie boją się wyjść na imprezę bez faceta.
Pozdrawiam tez kobiety które nie robią swoich facetow w h..... i nie traktuja jak niezla inwestyce:) hehe pozdro E....

[Gosia_O]

A. sory, wlasnie moj mis mi podpowiada,ze zeby kobitka chodzila sama na impezy to musi miec faceta ktory potrafi zrozumiec, ze czasami trzeba wyjsc samemu na impreze i zaufac. I nie dzwonic co 5 minut... To dziala w obie strony. Trzeba sie kochac zeby sobie ufać.

[Lilkuś]

fajowy wątek
       
olweam, że żyje na kredyt (a nawet 3   )
olewam, moich szefów którzy każą mi w piątek siedziec po godzinach    
olewam, ze potem sie w pubie napije i wróce nad ranem
olewam, że czeka mnie kolejny pewłen zadań do wykonania weekend
olewam, że to tylko JA gotuje obiady i czuje sie jak kura domowa
olewam, że na ślubie będzie znienawidzona ciotka
olewam, co powiem ciotka na fakt, ze nie zaprosilismy jej córki (mojej kuzynki)
olewam wszystkich, którzy beda mieć halo do wesela - TO NASZ DZIEŃ !
olewam, ze od tygodnia nie moge sie wyspać
olewam tych co mnie olewają
.... ehh jeszcze pewnie cos sie znajdzie

[megan]

olewam to ze zawiodlam sie na przyjaciolce wczoraj
  olewam to ze sprawa byla banalnie prosta - wyslac polecony - zatrzymac kopie i powtierdzenie
  olewam to ze tego nie zrobila
  olewam to ze mnie oklamala
  olewam to ze znam ja 14 lat i ze zmienila sie diametralnie
  olewam to ze nawet nie chce mi sie jej awantury robic
  olewam to ze nie wybralam jej na swiadkowa majac przeczucia ze ona olalaby wszystko
  olewam wrrrrrrrrrrrrrrrrrr ale szlag mnie trafia      

Ojjj jaki fajny wątek:) No wiec zaczynam:

   Olewam wszystkich, którzy twierdzą, ze za wczesnie sie wybieram za mąż
  Olewam ciotke, ktora sie we wszystko wtracala i chciala nam wesele wyreżyserować
Olewam przyszłego tescia, który się na śmierc obraził, ze zaprosilismy go samego (bez jego lafiryndy)
Olewam tych, co sie dziwili, ze został nam rok do wesele (w listopadzie) i juz zalatwiamy
Olewam wszystkich zazdrosnych, ze wychodze za mąż
Olewam czasami moja siotra, ktora twierdzi, ze skoro M jest moim pierwszym poważnym mężczyzna, to na pewno kiedys przyjdzie mi ochota na poznanie jak to jest z innym    
Olewam tych, co nie przyjda na nasze wesele!!!!

Zapomnialabym:

Olewam proboszcza, który nas zjechal za mieszkanie razem i wyzwanie od bezbożników. P.S. Dzis do niego dzwonie, zeby nam szybciej licencje dał!!!! wrrrrr
Olewam wszystkich, którzy uważaja ze zyjemy w grzechu i zaklamaniu!
Olewam to, ze nie spalam 2 noce i padam na ryjek....

[megan]

olewam stres i nerwy dnia dzisiejszego
  olewam po raz kolejny moje BADZIEWNE STOSUNKI RODZINNE
  olewam to ze nie zdalam z ACCA egzaminu z prawa korporacyjnego
  olewam to ze jestem wsciekla o ten cholerny egzamin
  olewam to ze dzisiejszy dzien byl potworny
  olewam ze nie dostalam jeszcze waznego listu na kotry czekam

[KAHA]

OLEWAM:
- właścicielke lokalu, która jest chora jak nie ma afery na podwórku,

- pobliski zakład fryzjerski, który ma do mnie pretansje, że nie wysyłam tam moich Klintek (bo nie umieją zrobić ładnej fryzury slubnej)

- kapele, które zachwalają swoje granie....a od kilku miesięcy nie mają czasu dostarczyć jakiejśc płyty z wesela ze swoim udziałem

- własciciela pewniej sali, który zrobił w jajo moja siostrę

- kelnerów, którzy na ostatniej imprezie spalili moje świeczniki !!!!!!

- panią z pewniej fundacji, która nie podziękowała nawet za dekorację za free

- pana z pewnego miejsca uzyteczności publicznej, który nawet nie postawił nam kawy za napompowanie i zawieszenie za free 3 tysięcy balonów - następnym razem zapomnij o naszej pomocy sknerusie!!!!

- klientów, którzy umawiają się na 21.00 a potem nie przychodzą, nie powiadamiając nawet o tym

- księży, którzy robią fochy z powodu świec w dekoracji kościoła

- strażników miejskich za ukaranie kobiety, która karmiła bezpańskiego psa

- wszystkie ciocie , babcie i inne "dogadywaczki", które w czasie dekoracji bez przerwy pytają " a te balony to nie popekają do soboty?" - pewnie, że popękają - WSZYSTKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kocham ten wątek, jeszcze sobie kiedys POOLEWAM

[**sloneczko**]

jeszcze sobie kiedys POOLEWAM

to ja podnoszę wąteczk i maksymalnie dziś olewam:

fakt, że nie dostałam stażu w biurze turystycznym
że każdego dnia wysyłam CV i LM, które pozostają bez jakiejkolwiek odpowiedzi
że w tym zakichanym mieście nie mam żadnych znajomości, więc szanse na pracę są znikome
że czasem mam wrażenie, że marzenia o własnym M i małej kruszynce chyba się nigdy nie spełnią
że mam dziś cholernego doła i łapie mnie przeziębienie
że zamiast pisać pracę mgr buszuję po forum
i olewam dziś planowane odchudzanie

 

Olewam, że mamy w pracy szczura, ja się boje jak jasny gwint, a moja szefowa zamiast coś z nim zrobic, mówi żebym nie przesadzała

ja olewam to, że właśnie mijają ostatnie godziny mojego urlopu i jutro do pracy - mało ambitnej

To ja jeszcze olewam, ze od 5 dni boli mnie serce i nie wiem co to jest !!!!!!

[**sloneczko**]

chciałabym olać fakt, że A od dziś nie pracuje
  chciałabym olać to, że nasze wizy nie zostały przygotowane na czas i musimy znowu zapłacić za kuriera
  chciałabym olać fakt, że wydamy więcej na tłumacza niż myśleliśmy

chciałabym móc to wszystko dziś olać  

[Gosiaaa]

ja olewam to, że właśnie mijają ostatnie godziny mojego urlopu i jutro do pracy - mało ambitnej

To zmień ją
Ja moją też olewam i idę w przyszłym tygodniu na rozmowę w sprawie nowej pracy ... mam nadzieję, że się uda ...

To ja jeszcze olewam, ze od 5 dni boli mnie serce i nie wiem co to jest !!!!!!

Podobno serce nie boli ... ale może wybierz się do lekarza nie olewaj tego ...
A ja olewam fakt, że mój kierownik jak się dowiedział, że mam zamiar zmienić pracę ... bo zarobki nie są dla mnie satysfakcjonujące, stwierdził że pomyśli o podwyżce jak wrócę z rozmowy i wtedy się zastanowi, jak będzie wiedział, ile tam mi proponują ... a figa z makiem ... chyba mnie już nie chce

[Netula]

a ja olewam fakt ze nie mam swiadkow

[Elcik]

Olewam, że wczoraj wyrzuciłam 80zł na makijaż próbny, który od razu po przyjściu do domku zmyłam, taki był ble...

To ja jeszcze olewam, ze od 5 dni boli mnie serce i nie wiem co to jest !!!!!!

Podobno serce nie boli ... ale może wybierz się do lekarza nie olewaj tego ...


Juz nie boli Chyba jednak jakis ukryty stres, bo wypilam wczoraj 2 lampki wina i przeszło:)