Chwała Ci Gemini za taki wątek
No to jedziemy:
O L E W A M
jedną babę, która doprowadza mnie do szału, która
1. nie załatwiła żadnej rzeczy dotyczącej wesela, poza jedną - umówiła sie telefonicznie z jednym tylko gościem z zajazdu nad zakomarzonym jeziorem - jak pojechaliśmy oglądac to miejsce, to myślałyśmy z córuś, że z auta nie wysiądziemy, bo tyle nas robactwa dopadło, reszta też okazała sie porażką
2. krytykowała każdą knajpe a właścieli doprowadzała do białej gorączki mnie zaś do rumieńców ze wstydu
3. zna tylko dwa słowa "tak szybko?" i "podrażacie" (cóż to za nowotwór językowy!!!), ach przepraszam, ciągle powtarza tylko "żeby wstydu nie było"
4. ma twarz poczwary i ton głosu kapo
5. siedzi tylko w domu i ogląda wszystkie seriale
6. nie umie sie zachowac - prostactwo bije z niej na kilometr
7. ubiera się jak baba z PGR/u
8. żarcie i wódka to jedyne jej życiowe pragnienie
9. co chwile zmienia sie jej lista gości - od 80 do 50 i z powrotem
10. ową liste robi juz dwa miesiace, córus nie może więc zamówic zaproszeń
11. zamierza zapłacic tylko za swoich gości - goście syna to juz ja nie obchodzą, podobnie jak inne wydatki typu kamerzysta, fotograf, obrączki
12. garnitur kupi synowi dwa tygodnie przed ślubem, bo ten - jej zdaniem - przytyje (ciekawe na czym. skoro obiad jest u niej raz w tygodniu)
13. młodzi - jej zdaniem - kombinują, wymyślaja i cudują oraz rywalizują

tylko nie wiadomo z kim
14. wszystko porównuje do wesela starszego syna
15. najwrażniej nas nie lubi (przynajmniej babskiej części rodziny), tylko poczwara na mojego męża łypie łaskawym okiem, ale on 13 lat od niej młodszy, więc ma ją w d...
I na 100 procent o czymś pewnie zapomniałam, ale niech tam - OLEWAM BABĘ
