Myślę Lila,ze tak.Spa całkiem ok,tematy sportowo-wysilkowe tez.Jedzenie urozmaicone i bez klasyki gatunku pt "schabowy i ziemniaczki'
Eee nie odbieram tego jako poświęcenia. Ot ,w czasie kiedy Młode szukały skarbu z Tarzanem nadrobilam lekturę, film ,sen (! ).Wychodzę z założenia ,że na wszystko jest czas w zyciu-na atrakcyjny urlop dla rodziców także ; ) tylko ,ze o "atrakcyjności 'mogę mówić kiedy albo one podrosna i złapią bakcyla zwiedzaniowo-plazowego albo kiedy jadę gdzieś bez nich.Teraz ma być zwyczajnie fajnie,dobrze bez pośpiechu i razem. Maja sobie zbierać dobre wspomnienia,poznawać nowe ,uśmiechać się na myśl o wakacjach. To mi wystarcza.