Hotel Aqua Bay ZakynthosPLUSY:
- blisko do morza, choć sama plaża to raczej minus niż plus

- blisko miasteczko czyli dostęp do pamiątek, minimarketu, biur podróży z różnymi wycieczkami, tawerny i bary (również przy plaży)
- bezpłatny aquapark - raj dla dzieciaków
- BARDZO DOBRE JEDZENIE - to ogromny plus hotelu. Jedzenie było smaczne nie tylko w głównej restauracji ale nawet w snack barach przy basenie i w aquaparku (gdzie działało nasze all inclusive - SUPER)
- oprócz jednego sfochowanego kelnera naprawdę sympatyczna obsługa!
- darmowe wifi na terenie całego hotelu i aquaparku - momentami działa słabo, ale można się przełączyć na inny punkt dostępowy i było lepiej
- nie wiem jak jest w "gorącym" sezonie, ale tak jak my byliśmy było dużo wolnych leżaków, żadnych wyścigów - zawsze coś fajnego się znalazło
- ciche miejsca przy basenach i głośne dla miłośników muzyki
- pokój z dostępem do basenu bez dodatkowej dopłaty - wystarczy napisać wcześniej maila z prośbą do hotelu i o ile będzie taki dostępny to na pewno go dostaniemy

- obsługa nie wymusza napiwków
- brak spa czyli brak naciągaczy na masaże i inne cuda
- wszystkie mecze euro w hd

MINUSY:
- brak spa

- bardzo bardzo marne wyposażenie pokoju - brak półek na ubrania, kosmetyki, wszystko to co przywozicie na wakacje. Nie miałam gdzie tego rozpakować...
- łazienka to samo - jeden mały wieszaczek na ręcznik do rąk, nie było gdzie powiesić ręcznika małej ani kąpielowych, nie było gdzie zawiesić szlafroka nawet w pokoju...
- rano smrodek w łazience jakby szamba...
- ciśnienie wody do bani, zdarzała się zmieniająca się woda z lodowatej na ciepłą bądź gorącą, przy kąpieli Niny - bardzo uciążliwe
- prysznic to wnęka zamykana normalnymi drzwiami - czyli po prysznicu kompletnie zalana łazienka
- "barek kuchenny" to ścianka g-k pomalowana na biało. Utrzymanie na tym czystości to jakiś kosmos. Przygotowywałam tam jedzenie małej i bardzo mi to przeszkadzało
- minibarek/lodówka działał tak słabo, że nie mógł schłodzić 4 małych piw

- wieczory tematyczne - meksykańska, włoska, grecka - porażka. Nie wiem jak to możliwe, jedzenie w głównej restauracji pyszne, a tematyczne beznadziejne.
- atrakcje dla gości hotelowych przygotowane tylko na tydzień, czyli jak ktoś jest dwa tygodnie to powtórka z rozrywki
- sprzątanie nie na błysk, raczej na 3+/5, baseny oceniam na 4/5 - nie było tak, że brzydziliśmy się czegoś dotknąć czy coś

ale jednak denerwowało słabe sprzątanie pokoju i łazienki, lustra w ogóle nie przecierane, półka pod umywalką...
Tyle na szybko i na świeżo. Było bardzo fajnie i naprawdę jesteśmy zadowoleni, ale to nie jest taki hotel, że napisałabym "na 100% wrócimy". Nie wrócimy, acz wspominamy miło

Mieliście hotel przy płazy?
Nie bezpośrednio przy plaży, ale naprawdę blisko. Idzie się przez gaj oliwny - ale to tylko tak pięknie brzmi, nie wyobrażajcie sobie pięknej zieleni, cudnych ścieżek - raczej piach, sztucznie utworzona dróżka, później ostro pod górę i ostro w dół

Plaża - lipa. Wąska, nic specjalnego, kawałek dalej możliwość wynajęcia leżaków. Nie wiedziałam, że na Zante trzeba mieć buty do wody

Zdarzają się jeżowce. Woda czyściutka i naprawdę ciepłe morze. Wypoczywaliśmy jednak przy basenach

Z wózkiem się tam pchać - nieeee.