Autor Wątek: liczę dni... :)  (Przeczytany 18245 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anowi

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 225
liczę dni... :)
« Odpowiedź #150 dnia: 3 Marca 2007, 21:27 »
Się lekko podniosę ;)

Kurczę, tak mi żal, że mam tak mało czasu :( Posiedziałabym tu sobie z Wami, popisała... A tak, jesli już wejdę na forum, to tylko przelatuję przez wątki, żeby zobaczyć, co się u Was dzieje... na pisanie już albo nie mam czasu, albo siły, bo mnie do poduszki gnie... Jutro mam dzień wolny, to może nadrobię... :)
Dzisiaj też wróciłam po 12-tce i mnie ciągnie do łóżeczka.


Słoneczko, zaraz poszukam podobnych obrączek, jak te, które wybraliśmy.


Lemmy, psiaki mają się świetnie - takie są wesołe :) a jakie rozrabiaki :) usmiać się z nich można, że hej  :skacza: Same jedzą, bawią się :)
A najlepsze jest, kiedy w biegu napotka któreś jakąś przeszkodę - np. zderzy się z komodą czy ścianą - siada i zaczyna patrzeć intensywnie na tę ścianę, z przechylonym łabkiem  :hahahaha: i zastanawia się "a co to takiego jest???" ;)
Ale nie zostaną u nas :( P. teraz nie ma tyle czasu, by sie nimi zając, tak jak trzeba, a na Mamę nie bedzie zwalał tego wszystkiego :( Gdybym ja tam była, to może by zostały, bo któreś z nas byłoby zawsze w domu, a tak to nie da rady...
Ale ida do znajomych, więc będziemy wiedzieć co u nich :)
Balbinka już dzisiaj miała być zabrana.


A to najnowszy Bamberuś  :Serduszka:




Taaak, już tak mało czas zostało  :skacza:
Na spisanie protokołu jesteśmy umówieni na 14 kwietnia. Ale gdyby cos nam wypadło, czy któreś miałoby dyżur, to mamy zadzwonić i przełożyć :)

Dokumenty już wszystkie mamy, leżą sobie w kopercie u Iwonki na półce :)

A tu śpiący my  :los:  Moja Mamunia sie telefonu dorwała ;)


Bożżże, jaką Piotruś ma minkę  :los:  :hahaha:



Offline anowi

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 225
liczę dni... :)
« Odpowiedź #151 dnia: 3 Marca 2007, 21:37 »
Obrączki będą takie :)




Z ręcznym grawerem :)

Podobały nam się też inne, bardziej wymyślne, ale pan powiedział nam, że może je zrobić, tylko one są niepraktyczne, i nie da sie ich zwiększyć, jesli zajdzie taka potrzeba.

Ale te nam sie podobają :)



Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #152 dnia: 4 Marca 2007, 09:31 »
Cytat: "anowi"
Ale te nam sie podobają


bardzo ładne  :brawo_2:

przesłodki ten Bamberuś  :mdleje: . Fajnie, że psiaki idą do znajomych, nie dość, że będziecie widzieć, jak dorastają to jeszcze macie pewność, że dzieciatka poszły w dobre ręcę i będą miały troskliwych, odpowiedzialnych opiekunów  :tupot:

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
liczę dni... :)
« Odpowiedź #153 dnia: 5 Marca 2007, 19:37 »
anowi fajne te wasze zwierzaczki i wasza fota a mina hmmm ciekawe co mu sie snilo :brewki:  :brewki:  :brewki:

obraczki bardzo ladne :brawo_2:


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #154 dnia: 5 Marca 2007, 22:37 »
Ładne obrączki. :D a minka na zdjęciach słodka :D


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #155 dnia: 6 Marca 2007, 10:59 »
Iwonka my wybraliśmy prawie takie same obrączki :skacza: , a przynajmniej bardzo podobne :skacza:

A zdjęcie słodkie :skacza:


Offline anowi

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 225
liczę dni... :)
« Odpowiedź #156 dnia: 6 Marca 2007, 11:09 »
A bo mój Piotruś to jest taki słodki, że uch :los:  najbardziej to kiedy spi ;) A wredota z niego nieprzeciętna  - tak jak ze mnie ;) Ale kochana wredota i taka fajna  :los:


Monik, my te wybralismy na początku, potem spodobały nam sie inne, ale pan jubiler powiedział, że choć bardziej by mu sie opłacało te drugioe zrobić, to ich nie poleca, bo sa bardzo niepraktyczne i nie dadzą sie powiększyć.
No i na te sie zdecydowaliśmy :)
Ale na moim paluszku ślicznie wygląda  :afro:  

Moja bedzie dość mała - rozmiar 13, a mój Piotruś... 26  :mdleje:



A co do psiątek, jeszcze są u Piotrka, na razie nikt nie przyjechał  :los:  Może to głupie, ale sie cieszę, i mam taką małą nadzieję, że zostaną  :los:
Wczoraj wymysliłam w rozmowie z Piotrkiem, że może by zatrzymał chciaż jednego i miałby gotowy prezent dla mnie na urodziny  :afro:  :hahahaha:  :skacza: - równo miesiąc przed slubem.



A tak poza tym, miałam dzisiaj... pierwszy w życiu... koszmar przedślubny    :mdleje:
Zaraz opowiem.



Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
liczę dni... :)
« Odpowiedź #157 dnia: 6 Marca 2007, 11:11 »
Cytat: "anowi"
Zaraz opowiem


 :tupot:

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #158 dnia: 6 Marca 2007, 12:03 »
Iwo, moja obrączka też ma rozmiar 13 :skacza:

Dawaj koszmar, dawaj :skacza:


Offline anowi

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 225
liczę dni... :)
« Odpowiedź #159 dnia: 6 Marca 2007, 12:33 »
Śniło mi się tak:

Bylismy już w kościele - takim ciemnym i ponurym, ale to był niby kościół u Piotrka.
Siedzielismy, nie jak zwykle Młoda Para - przed ołtarzem, na środku - ale w pierwszej ławce z boku kościoła  :afro:
Tata Piotrka chodził po całym kościele.
Już miała sie zaczynać msza, gdy ksiądz, jakiś stary taki, podszedł do Taty P. i powiedział, że musi zapalić - na środku kościoła zaczął palić papierosa  :mdleje:

Potem miał byś psalm - Tata P. podszedł do mnie z mikrofonem - ja go miałam zaśpiewać  :roll:
Śpiewałam, kołysząc sie na boki i podskakują, na jakąś baaardzo skoczną, niepsalmową wcale melodyjkę  :roll:  
Moja Mama, siedząca w ostatniej ławce z kuzynką, za którą nie przepada, zaśmiewała się ze mnie do łez  :cool:  tata jej wtórował...

Po mnie miał śpiewać Piotrek, ale... gdzieś znikł i nie było wiadomo gdzie.

W pewnym momencie stwierdziłam, że nie mam welonu.
na to Mama Piotrka, że Sylwia ma parę  :roll:
Sylwia, moja koleżanka, wstała z ławki za mną i z reklamówki zaczęła wyciągać welony: czerwony, biało-czerwony, czarny... ja zaczęłam tłumaczyć, że nie chcę takich, tylko MÓJ BIAŁY WELON!!! ten, który wybrałam!
Ona wyciągnęła jeszcze jeden - kółko z tiulu jakieś, białe, wyjęła igłę z nitką, zmarszczyła to kółko, przyszyła,,, małą plastikową buteleczkę owiniętą w folię aluminiową (miała robić za diadem  :mdleje: ) i doprawiła srebrną wstążeczkę do kwiatów...
Wzięłam ten "welon" i zaczęłam sobie zawiązywać tę wstążeczkę dookoła włosów - związanych na czubku głowy  :mdleje:
W końcu odczepiłam "diadem" i przywiązałam.

jak sie uporałam z welonem, zobaczyłam, że robi sie jakoś pusto w kościele... W końcu zostałam sama  :shock:
Za chwilę przyszła pani Bożena, znajoma mojej Mamy.
Powiedziała, że Janka Górowa  :cool:  zabrała z sali weselnej prawie całe jedzenie i z nim uciekła i nie wiadomo gdzie jest  :shock:  :roll:
(Janka Górowa to osoba autentyczna, nasza dawna sąsiadka i mama p. Bożeny  :roll: )
No i powiedziała jeszcze, że ustaliły z moją Mamą, że ona zabierze to jedzenie co zostało do nas do domu i tam zaprosimy tych gości, którzy nie odjechali...
A ja na to z wrzaskiem: "NIE BEDZIE WESELA??? MOJEGO WESELA NIE BĘDZIE???" Nie mogłam uwierzyć... Tyle przygotowań, tyle czekania, a MOJEGO WESELA NIE BĘDZIE... :(
Stwierdziłam, że teraz trzeba oddać prezenty gościom.

Znalazłyśmy się u mnie w domu.
Poszłam do łazienki, żeby odplątać ten mój "welon" razem z wstążeczką.
W łazience był lelewizor stojący na wannie, który zaczynał działać, gdy pyknęło sie włącznik światła w łazience. Światła nie było, stała tylko na umywalce lampka nocna, gdzie po włączeniu, zapalała się świeczka, zamiast żarówki  :roll:

Tyle.

Dodam, że ani Janka Górowa, ani Pan Młody nie zostali w moim śnie odnalezieni :lol:



Obudziłam się, i odetchnęłam z ulgą, że wesele jednak bedzie ;)
Oczywiście J. G. nie zapraszamy ;)



Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
liczę dni... :)
« Odpowiedź #160 dnia: 6 Marca 2007, 12:41 »
Cytat: "anowi"
Obudziłam się, i odetchnęłam z ulgą, że wesele jednak bedzie


I całe szczęście  :skacza: zastanawiające jest, jakie figle i historie może nam płatać wyobraźnia...

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #161 dnia: 6 Marca 2007, 12:44 »
:hahahaha:  :hahahaha:  :hahahaha:  :hahahaha:

Iwo widzę, że masz nie mniej fajne sny niż ja :hahahaha:  :hahahaha:  :hahahaha:  :hahahaha:


Offline anowi

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 225
liczę dni... :)
« Odpowiedź #162 dnia: 6 Marca 2007, 13:01 »
Też sobie pomyślałam, skąd się biorą takie durnoty w naszych głowach  :drapanie:  ;)

Monik, a tak narzekałam, że nie miałam żadnego koszmaru ;) a tu - chcesz, to masz ;)


A tak w ogóle to zaczęłam sie zastanawiać, czy przypadkiem Piotrek i Janka G. nie uciekli razem z tym jedzeniem  :drapanie:
W końcu oboje zniknęli  :drapanie:
 :hahaha:



Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
liczę dni... :)
« Odpowiedź #163 dnia: 6 Marca 2007, 13:48 »
Cytat: "anowi"
A tak w ogóle to zaczęłam sie zastanawiać, czy przypadkiem Piotrek i Janka G. nie uciekli razem z tym jedzeniem  
W końcu oboje zniknęli


Całkiem sensowna hipoteza....  :los:

Offline _Paula_
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22.09.2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #164 dnia: 6 Marca 2007, 15:19 »
ahhh te koszmraki widze ze nie tylko mnie mecza, ja je mam od daawna a przeciez do slubu jeszcze tyleeee czasu , nie wyobrazam sobie co bedzie pozniej :P


Gość pozdrawiam gorąco :)

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #165 dnia: 6 Marca 2007, 19:52 »
Cytat: "_Paula_"
ahhh te koszmraki widze ze nie tylko mnie mecza, ja je mam od daawna a przeciez do slubu jeszcze tyleeee czasu , nie wyobrazam sobie co bedzie pozniej :P


Mnie męczą dosc czesto i to juz od jakiegos czasu!

Offline anowi

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 225
liczę dni... :)
« Odpowiedź #166 dnia: 6 Marca 2007, 20:14 »
u mnie to był pierwszy, ale jesli tak się zaczyna... to ja dziękuję za następne ;)



Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #167 dnia: 7 Marca 2007, 14:31 »
Iwo jak tak się zaczyna, to późniejsze powinny byc jeszcze fajniejsze :hahahaha:


Offline anowi

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 225
liczę dni... :)
« Odpowiedź #168 dnia: 7 Marca 2007, 20:36 »
Lipa :(

ostatnio ciągle są miedzy nami jakies nieporozumienia :(
takie głupotki, ale przez nie robi sie niefajnie :(

a wszystko przez to, że ja sie denerwuję i Piotrek też... nawet nie myslałam, że on tak bardzo przejmuje sie ślubem...


w sobotę miałam jechać do niego z Rodzicami, żeby nasi Rodzice dogadali sobie sprawy wesela, kosztów itp. i co? i nastepna lipa :( oni pojadą, a ja nie, bo mam w sobotę dzień w pracy - koleżanka poprosiła mnie o zastepstwo. nie odmówię, bo ona kiedyś za mnie nocke wzięła...
ale szkoda :(
widzielismy sie tydzień temu, zobaczymy się za tydzioeń :(

buuu... :(


do tego dzisiaj w pracy myslałam, że wykorkuję.
nie miałam kiedy sie po nosie podrapać, nie mówiąc już nawet, żeby po czym innym ;)

oj tam, wszystko do kija :(



Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
liczę dni... :)
« Odpowiedź #169 dnia: 7 Marca 2007, 21:31 »
:przytul:

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
liczę dni... :)
« Odpowiedź #170 dnia: 7 Marca 2007, 21:35 »
:przytul:

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
liczę dni... :)
« Odpowiedź #171 dnia: 7 Marca 2007, 21:38 »
cosik się zawiesiło i zdublowało, ale dzięki temu dwa razy więcej przytulania, będzie dobrze, czasem chyba musi być gorzej, żeby bardziej doceniać te lepsze dni i chwile.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #172 dnia: 8 Marca 2007, 11:06 »
Iwonka :przytul: nie martw się, my też się sprzeczamy, będzie dobrze zobaczysz :przytul:


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
liczę dni... :)
« Odpowiedź #173 dnia: 8 Marca 2007, 11:10 »
anowi, jeszcze nie raz się posprzeczacie ale pomyśl, że tak jest lepiej - może na początku nie za fajnie ale przynajmniej wiesz co komu na wątrobie leży, nie ma niedomóweń i jeszcze jedno, takie zachowanie świadczy o tym, że Twój Piotr też bardzo przeżywa i sie przejmuje. Wiesz ile dziewczyn chętnie by się z Toba zamieniło...no już, nosek do góry :przytul:


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
liczę dni... :)
« Odpowiedź #174 dnia: 9 Marca 2007, 01:33 »
ale sen :mdleje:  ja mialam narazie jeden i przy tym pikus :los:
na Waszym miejscu tez bym J.G nie zaprosila :blant:


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #175 dnia: 2 Kwietnia 2007, 14:13 »
Iwonko hop, hop

Co u Ciebie?


Offline anowi

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 225
liczę dni... :)
« Odpowiedź #176 dnia: 4 Kwietnia 2007, 16:47 »
Długo nie pisałam... Oj długo, ale często zagladałam, żeby podczytać, co sie u Was dzieje :)

I tak, w swoim wątku na początek, jako, że czas goni, bo do pracy wychodzę przed 19.00, chcę pogratulować  :skacza:

gratuluje najmocniej WSZYSTKIM nowym przyszłym Mamusiom   :Serduszka:  :skacza:
Cudnie dziewczyny  :brawo_2:

gratulacje dla tych z Was, które wybrały suknie, bukiety, butki, fryzury... :)

dla tych, które nam się pokazały w nowych odliczankach :) witam serdecznie   :uscisk:


no i czekam na relacje Świątecznych Panien Młodych  :skacza:  z niecierpliwością czekam :)



a teraz coś o naszym podążaniu do 12 maja...

 :mdleje:  <--- ta ikonka świetnie pasuje...  :afro:



Offline anowi

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 225
liczę dni... :)
« Odpowiedź #177 dnia: 4 Kwietnia 2007, 17:26 »
U nas wydarzyło się sporo... to znaczy poszlismy jakieś parę kilometrów do przodu.  :taktak:

Zaproszenia rozdane  :los:
A jak miło nam było, gdy sie ludzie zachwycali nad nimi  :hahahaha:   :los:


Kupiłam sukienkę na poprawiny  :skacza:
mam ja tylko w telefonie, ale zaraz pokażę, choć malutko bedzie widać.



nie mam jeszcze do niej butów. chcę sandałki na szpilce, nie wiem tylko jeszcze - bordowe, czy czarne  :drapanie:
wczoraj mierzyłam śliczne, ale co, jak miały diamencikopodobne kamyczki naszyte... juz myslałam, żeby je pomalować na bordowo lakierem do paznokci  :roll:  ale mnie mój przytomny brat od tego odwiódł i kazał jeszcze poszukać. no to poszukam...

i wczoraj kupiłam biustonosz pod suknie slubną  :los:
gładziutką bardotkę :)
taki tylko biały



zastanawiam sie nad fryzurą... do tej pory byłam za tą



ale teraz zastanawiam się nad niskim kokiem  :drapanie:
jutro po dyżurze pójdę do mojej fryzjerki, to zobaczymy...

co do biżuterii...
wymysliłam sobie, że jesli bede miała bukiet z zielonych storczyków i takiż kwiatek we włosach, to możeby sobie zawiesić w uszach i na szyi cos zielonawego...  :afro:
takie cos znalazłam



 :mrgreen:



a teraz jestem na etapie robienia torebeczek na podziekowan9ia dla gości :) dość szybko mi to idzie nawet  :los:  w jeden dzień 25 zrobiłam :)
ale jak pomyslę, że potrzebyjemy ponad 200  :mdleje:
takie cuś



kolory troche nie taki jak trzeba, ale to coś ma kolor bordowy :)
i bedzie doczepiona karteczka w kolorze ecru z podziekowaniem :)
a w środku dwie koczeladki :)


w przyszły czwartek mam przymiarkę sukni...
swoja drogą, w moje urodziny wypadło  :los:
no i... boje się  :mdleje:  normalnie sie boję, że coś wyjdzie nie tak jak się spodziewam...

welon miałam upatrzony, ale okazało się, że Sposabella, bo ich welon chciałam, nie sprzedaje welonów, jesli się u nich sukienki nie kupuje  :mdleje:
no i klapa. trza będzie zamawiać u modystki, czy jak tam sie ta pani zwie.



a Piotruś zamówił garnitur...
w Sunset Suits...
bylismy razem, garnitur super :)
trzeba było tylko zrobić poprawki, bo na ponad_dwu_metrowca to nie było długości. no i panie miały przedłużyć spodnie i rękawy + poszerzyć nieco spodnie w pasku...
Piotruś tydzień później poszedł garnitur odebrać...
i co? i okazało się, że długość spodni i rękawów super, ale... spodnie wąskie w pupci  :mdleje:  niemożliwe, że przytył w ciągu tygodnia ;) okazało się, że paniom sie pomyliło i zamiast poszerzyć w pasku, zwęziły w całej jego "okolicy" te spodnie... kantów nie było widać, bo się rozprostowały z napięcia  :mdleje:
panie widząc to, zaczęły chichotać i stwierdziły, że to się nie ma czym martwić, bo materiał się wyciągnie jak parę razy założy spodnie  :shock:  :nerwus:
na to Pietruszka, że to jest garnitur DO ŚLUBU i on NIE ZAMIERZA go wczesniej nosić.
w końcu pokazała się pani kierowniczka i stwierdziła, że z tymi spodniami go nie wypuści. zaproponowała wymianę na inny garnitur...
ciekawam jak to się skończy...  :nerwus:


i powiem Wam, że zaczyna mnie nosić... nas oboje zaczyna...
ale w końcu zostało nam tylko 38 dni do ślubu...



Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
liczę dni... :)
« Odpowiedź #178 dnia: 4 Kwietnia 2007, 18:28 »
No Iwonko nareszcie jesteś :przytul:

Sukienusia śliczna, ale mało widac, mam nadzieję, że dasz jeszcze jakieś większe zdjęcie jak będziesz miała :taktak:

Biżuteria też super, mam taką samą tylko bordową :skacza:

A co do garnituru, rozumiem nerwy, my trzy razy przerabialiśmy kamizelkę, ale nareszcie pasuje

A wogóle...to już niedługo Iwo :skacza:


Offline anowi

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 225
liczę dni... :)
« Odpowiedź #179 dnia: 4 Kwietnia 2007, 18:41 »
nooo, niedługo... aż się boję mysleć, że tak mało czasu zostało... ;)

s8kienke pokażę, jak P. sie pojawi u mnie - zrobi zdjecie.



a co jeszcze sobie wymysliłam, wczoraj, to to, że moja skienka slubna nie może być bez ramiaczek, bo bedzie mi opadała raczej  :drapanie:
ja bidna w pewne elementy klatki piersiowej i zawsze tak jest, gdy próbuję bez ramiączek...
dlatego, żeby nie stresować sie dodatkowo, poprosze o rtamiaczka, takie nie doczepiane, ale płynnie łączące się z suknią  :drapanie: