Autor Wątek: 18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)  (Przeczytany 67801 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #240 dnia: 15 Marca 2007, 15:24 »
Cytat: "Maja"
Myślę, że zapraszanie osoby 16-17 letniej jako dziecka - takiego "dodatka" do rodziców jest nietaktowne i śmieszne troszeczkę

u nas właśnie tak się robi i nikt się z tego nie śmieje, ani nie uważa za nietaktowne..tylko trzeba znać rodzinkę..

Cytat: "sandrunia"
mi głównie chodzi o to żeby osoba towarzysząca nie narobiła wstydu na weselu-to jest główna obawa moja nie to że więcej zapłacę

nawet jeśli tak by się zdarzyło, to nie Tobie osoba towarzysząca narobi wstydu, tylko tej osobie, która ją zaprosiła :) więc tym nie masz się co przejmować..


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #241 dnia: 15 Marca 2007, 15:24 »
sandrunia, ja Cię doskonale rozumiem bo ja tez się bałam małolatów :hahahaha: dlatego mieliśmy trochę przymusowy rekonesans, chociaż przyznac muszę, że miło było - potem nam pomagali salę stroić i też miło było.
Pomyśl sama, dobrze się czułaś jak zapraszali Cię jak dzieciaka :?: Na pewno nie, zresztą wiesz mniej więcej kogo masz w rodzinie i czego sie można po kim spodziewać, ludzie się trochę na zasadzie podobieństw dobierają ;)


Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #242 dnia: 15 Marca 2007, 15:33 »
Mysmy zapraszali młodziez roznie ze tak powiem.
Pisalismy np.
Ewe i Mariusza z córkami ( przy zaproszeniu mowilismy ze starsza z os.towarzyszaca )
lub
Kazimierza  z synem Michałem
Cytat: "oosta"
nawet jeśli tak by się zdarzyło, to nie Tobie osoba towarzysząca narobi wstydu, tylko tej osobie, która ją zaprosiła  więc tym nie masz się co przejmować..


Swieta racja ja tez mialam obawy ale mama uswiadomila mi ze to nie moja osoba towarzyszaca a tym bardziej nei moja rodzina.

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #243 dnia: 15 Marca 2007, 19:33 »
Więc po waszych licznych   :brewki:  odpowiedziach i zastanowieniu stwierdzam że rozdamy takiemu kuzynostwu zaproszenia z osobami towarzyszącymi ale przy potwierdzeniu przyjścia będziemy pytać z kim mają zamiar przyjść i żeby nie było nie miłych sytuacji. Dlatego zabieram się dalej za wypisywanie zaproszeń. :D Dopiero wypisałam 25 a końca nie widać.  :popija:  :popija:  :popija:


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #244 dnia: 16 Marca 2007, 00:25 »
ja mam albo kuzynki starszealbo gora 15 wiec problemu nie mam starsze z osobami towarzyszacymi mlodsze same ale jak sa np 2 corki to mam 2 zaproszenia dla rodzicow jedno i dla corek drugie i luzik :skacza: bardzo podobala mi sie moja kuzynka ktorej dalismy juz zaproszenie bo jest za granica...ma stalego faceta ale znajac ja napisalismy z osoba towarzyszaca powiem szczerze ze obawialam sie jej reakcji..a ona jak otworzyla zaproszenie mowi;'uch z osoba towarzyszaca...dobrze uniwersalne w razie co :brewki: ' i kamien mi spadl z serca ,musisz wiedzic co dla kogo :los:

a suknia jak dla mnie nr.1 :brawo_2:


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #245 dnia: 16 Marca 2007, 14:40 »
Znalazłam w końcu salon w którym jest sukienka Nr1 a wydzwoniłam wczoraj można powiedzieć całą Polskę. W każdym słyszałam to samo:mamy suknie z MS Moda i jest wiele modelów z 2007 ale nie ma tych co panią interesują :( dosłownie w rozpacz popadałam a teraz tylko mam nadzieję że będzie jak przylecimy do Polski.


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #246 dnia: 16 Marca 2007, 15:06 »
Cytat: "sandrunia"
Znalazłam w końcu salon w którym jest sukienka

no to dobrze :brawo_2:  tylko wlasnie zeby byla  :skacza:


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #247 dnia: 16 Marca 2007, 16:02 »
I znowu mam problem a raczej doła. :( chodzi o moją córeczkę Wanesse.

Jak wiecie jestem młodziutka  :brewki:  a już z 3-letnią córeczką na koncie. Kocham ją i to od kąd się dowiedziałam że "kiełkuje we mnie" :) ale czasem wydaje mi się że już mi brakuje sił na to wszystko. Od początku nie było mi łatwo i chyba to teraz odczuwam to zmęczenie. Czasem wydaje mi się że źle nią się opiekuję i za mało poświęcam czasu innym razem jestem zadowolona z dnia wspólnie spędzonego na placu zabaw :D boję się że robię coś nie tak. Tak jak dzisiaj wracając ze sklepu chciała na ręce ale było jeszcze daleko a ja nie miałam sił na i nakrzyczałam na nią a po przyjściu poszła w kącik na łóżko i usnęła tam i kiedy podeszłam do niej okazało się że ma gorącą główkę. I to ja popełniłam błąd krzycząc na nią,ponieważ to ona mogła się tylko źle czuć i chciała na rączki. Może jestem za młodą matką i jeszcze nie umiem wyczuć wszystkiego a potem jest mi smutno że i ona jest smutna. Może tylko się rozżalam nad sobą a nawet nie wiem z kim pogadać o tym więc pisze tu i do was drogie forumki. Chyba wieczorem jak mąż przyjdzie z pracy rozwinę ten temat i porozmawiamy o tym. Nie wiedziałam gdzie to zamieścić więc w swoim odliczaniu i będzie zapisany jako dzień użalania się.

Dobra koniec tego!!! Po prostu muszę się poprawić. :D :D :D


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #248 dnia: 16 Marca 2007, 16:22 »
sandrunia, a może dobrze było by się poradzić w bebikowie :?: Każdy czasem popełnia błędy i każdy może mieć gorszy dzień  :uscisk: napewno jesteś dobrą mamą dla małej Wanessy, pamiętaj, że nie ma ludzi idealnych.

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #249 dnia: 16 Marca 2007, 17:40 »
Cytat: "katarzyna_84"
sandrunia,  napewno jesteś dobrą mamą dla małej Wanessy, pamiętaj, że nie ma ludzi idealnych.


Może poprostu miałas gorszy dzień? Nie martw się. Ja jestem pewna że jesteś cudowną mamą dla Wanessy.



Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #250 dnia: 16 Marca 2007, 21:29 »
sandrunia nie martw sie , każdy miewa dobr i złe dni. A ty napewno jestes cudowna mamuską !! :przytul:
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #251 dnia: 16 Marca 2007, 21:31 »
Cytat: "milenaw"
Może poprostu miałas gorszy dzień?


rzeczywiście to była chwila załamki ale już jest ok. Starczyło się położyć koło małej i przytulić :D

a teraz wracając do spraw ślubnych. Jestem mocno napalona  :brewki:  na sukienkę z ostatniej serii na Nr1 tylko białą i teraz mam dylemat z dekoracją całą nie mówiąc jaki bukiet do tej sukni  :brewki: . Miało być wszystko lekko różowe bo moja pierwsza decyzja o sukience miała odcień lekkiego różu ale teraz można to wszystko zmienić.

To ta sukienka: tylko będzie jak coś biała


A to jest kolor ścian na sali:



Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #252 dnia: 16 Marca 2007, 21:37 »
sandrunia, u kogoś w wąteczku juz widziałam ta sukienke. podoba mi sie bardzo góra.. ale dół.. hmm taki jakis postrzepiony.. :drapanie:
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #253 dnia: 16 Marca 2007, 23:25 »
Cytat: "SaTine"
dół.. hmm taki jakis postrzepiony.. :drapanie:


Teraz podobno jest taka moda :skacza:
a co do sukienki to jak będzie biała to wcale nie musisz rezygnować z rożowych kwiatków.
Ciesze się ze już wszystko dobrze i Wanessa już czuje się lepiej



Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #254 dnia: 17 Marca 2007, 00:48 »
Cytat: "milenaw"
a co do sukienki to jak będzie biała to wcale nie musisz rezygnować z rożowych kwiatków


nio tak ale czy ten delikatny nawet róż nie będzie się gryzł z kolorystyką na sali???


Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #255 dnia: 17 Marca 2007, 10:50 »
A ta sala ma kilka kolorków tak?Widzę tam pomarańcz ale też jakaś oliwka i gdzieś tam w lustrze odbija się żólty. To może wybierzesz bukiet w kolorze pomarańczu lub żóltym albo z jakiś mieszanych kwiatków?



Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #256 dnia: 17 Marca 2007, 11:27 »
Cytuj
To może wybierzesz bukiet w kolorze pomarańczu lub żóltym albo z jakiś mieszanych kwiatków?


mam teraz mały problemik z tym bo i do sukni bym chciała dopasować kształtem i do sali kolorem ale nawet nie mam pomysłu :(


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #257 dnia: 17 Marca 2007, 11:48 »
Powklejam parę bukiecików które mi się spodobały a wy będziecie mówiły który pasuje a który nie.

Nr1-tylko że ja chciałam bym opadający ale ładne kwiaty i kolorki tylko czy będzie pasował do sukni???


Nr2-wiszący ale nawet nie wiem co tam za kwiaty są i czy jest możliwa zmiana.


Nr3-ale nie wiem jak by wyglądał w ręku :D


Offline kami
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #258 dnia: 17 Marca 2007, 11:55 »
sandrunia, mnie osobiscie najbardziej podoba sie bukicik nr1, do sukienki która pokazalas chyba ten bedzie najbardziej gustowny, skromny i delikatny
....Ten Pan i ta Pani są na siebie skazani.....

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #259 dnia: 17 Marca 2007, 19:35 »
Cytat: "kami"
sandrunia, mnie osobiscie najbardziej podoba sie bukicik nr1, do sukienki która pokazalas chyba ten bedzie najbardziej gustowny, skromny i delikatny


Zgadzam się całkowicie. mnie się wydaje ze Twoja sukienka jest dosyć bogata więc taki bukiecki jest bardzo odpowiedni, ale o takie rzeczy lepiej pytac specjalistow. Może KAHA pomoże?



Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #260 dnia: 17 Marca 2007, 22:25 »
Cytat: "kami"
sandrunia, mnie osobiscie najbardziej podoba sie bukicik nr1


Bukiecik 1 rzeczywiście bardzo ciekawy i gustowny.
Mnie jakoś na salo róż nie pasi, ale może mam zbyt ubogą wyobraźnie :drapanie:
Cytat: "milenaw"
lepiej pytac specjalistow. Może KAHA pomoże

właśnie :!:

Offline ela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #261 dnia: 17 Marca 2007, 23:35 »
Cytat: "sandrunia"
ale czy ten delikatny nawet róż nie będzie się gryzł z kolorystyką na sali???
Ja bym nie przejmowała się tym.
Bukiet ma pasowac do sukienki i do ciebie a nie do sali  :drapanie:
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #262 dnia: 18 Marca 2007, 00:54 »
Mi też sie podoba bukiecik nr 1 :D
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #263 dnia: 18 Marca 2007, 12:14 »
Cytat: "SaTine"
Mi też sie podoba bukiecik nr 1

mi tez najbardziej nr 1 a roz jak najbardziej moze byc i raczej nie bedzie sie gryzl z lokalem bo to tylko bukiecik bedzie ja mam podobny kolorami lokal i chyba bede miala w rozu bukiet :skacza:  wybierz co Ci sie podoba  :brewki:  :brewki:  :brewki:


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #264 dnia: 18 Marca 2007, 23:46 »
Czyli dziewczyny mówicie że mogę mieć inny kolor bukietu a inny może być w dekoracji autka,kościoła,sali itp.

Nie było mnie 1,5 dnia na forum i ile do nadrobienia  :mdleje:  wy tzn my jesteśmy nie możliwe  :brewki:  u mnie żadnych zmian oprócz tego że za tydzień będę na lotnisku w Polsce  :brawo_2:  a to oznacza że wybiorę suknie i wiele pozałatwiamy spraw z weselem. Ale będzie opowiadania po powrocie. Wczoraj tzn w sobotę odchamiłam się po tych przejściach ze samopoczuciem z całego tygodnia i kupiłam sobie butki i 2 bluzeczki co poprawiło mi samopoczucie  :brewki:  wiadomo co kobitki lubią.

Pozdrawiam a to dla was kochane  :Daje_kwiatka:


Offline ela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #265 dnia: 19 Marca 2007, 23:05 »
http://www.allegro.pl/item173846589_suknia_slubna_mori_lee_najtaniej_na_allegro.html


zobacz ! Jest taka suknia jak ja miałam na ślubie  tylko inaczej udekorowana na gorsecie :D

...tylko chyba nie ma trenu  :drapanie:
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #266 dnia: 19 Marca 2007, 23:39 »
też mi się wydaje że nie ma. A bucik co do koloru jeszcze zobacze ale są jeszcze czarne i białe a to i tak dla dziecka. :D :skacza:


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #267 dnia: 20 Marca 2007, 18:14 »
I zakupy zrobione. Obie przyszłyśmy ze zadowolonymi minami :D tak to jest jak mama z córka się wybierze na zakupy.

A z innej beczki coraz bardziej się boje że nie uda nam się odbyć nauk przedmałżeńskich teraz a później nawet nie będzie kiedy. U mnie w parafii chodzi się w środy przez 4 czy 5 tygodni u męża właśnie w tamten weekend się odbyły a następne w czerwcu czy jakoś tak. Co my z tym zrobimy to ja nawet nie wiem. :(


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #268 dnia: 20 Marca 2007, 23:08 »
sandrunia, mozna sie dogadac z ksiedzem ze np bedzie jedno spotkanie i zaliczy Wam nauki u nas tak robia gdy np zostalo malo czasu badz sa jakies problemy :drapanie:
albo zorientuj sie czy tam kolo Was nie ma polksiej parafi i moze tam bedziecie chodzic :drapanie:  :los:


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #269 dnia: 23 Marca 2007, 00:51 »
Znalazłam coś takiego na temat przesądów

Wszyscy wiemy, ze do ślubu musimy mieć:
-coś nowego,
-coś starego,
-coś niebieskiego,
-coś pożyczonego.

Drobiazgi
Warto pamiętać, aby idąc do ołtarza zaopatrzyć się w następujące drobiazgi: w szwie sukni panny młodej powinny się znaleźć: kryształek cukru i okruszek chleba, do bucika panny młodej należy wsunąć pieniążek, w kieszeni pana młodego nie powinno zabraknąć drobnych. Zapewni to dostatek rodzinie.

Pogoda
Piękna, słoneczna pogoda w dniu ślubu, to marzenie każdej pary młodej. Niesie ona ze sobą pomyślną wróżbę zapewniając przyszłym małżonkom szczęście. Niedobrze jest natomiast, gdy w tym czasie słońce przybierze czerwoną barwę lub gdy słychać grzmoty. Mały deszczyk tym czasem uważany jest za Boże błogosławieństwo.

Droga
Nie wolno państwu młodym zawracać z drogi do kościoła. Jeśli nawet o czymś zapomnieli, powinni skorzystać z pomocy krewnych lub przyjaciół. Nie powinno się również robić zbyt długich postojów, bo może to zaważyć na życiu małżeńskim.

Noi coś takiego jak zakaz zmieniania butów podczas wesela bo to oznacza zmianę partnera i nie można zobaczyć panny młodej która brała ślub przed nami,a jeśli tak się stanie to przed wejściem musi obejść kościół dookoła.

Co wy myślicie o tych wszystkich przesądach???