U mnie w mieście taksówkarz nie wiedział jak dojechać na moją ulicę

wiózł moją ciocię, która za bardzo nie zna mojej dzielnicy więc powiedziała mu, że na GOPRu ma ją zawieźć. A on dzwonił do dyspozytorki, żeby mu powiedziała gdzie to jest bo on pierwsze słyszy

a dodam, że nie jest to jakaś mała, ślepa uliczka

Na końcu okazało się, że do swojej nawigacji wpisywał GOPR i nic mu nie znalazło... nie wpadł na to, że to może jakiś skrót jest

a w końcu ta dyspozytorka go oświeciła, że ma sobie wpisać Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego
