Tak, nasza klasa istnieje

Nawet się logowałam z miesiąc temu, bo organizowałam spotkanie podstawówki - na fb wszystkich nie ma, chyba tylko połowa.
Ja tam loonę rozumiem, nie wszyscy potrzebują. Mam znajomych, którzy rzadko z kompa korzystają, a telefon mają tylko do rozmów

Przyznam, że im zazdroszczę, że nie są uzależnieni - ja jestem, muszę zajrzeć na pocztę (bo może coś wygrałam), muszę zajrzeć na e-wesele (bo muszę

), muszę zajrzeć na fb (może jakaś znajoma urodziła albo jakiś znajomy przyjeżdża z zagranicy na weekend). Jasne, że da się bez tego żyć, ale tak mam