Mysle, ze tak jak przy wyborze wozka, kazdy kieruje sie roznymi czynnikami. Jedni spaceruja po chodniku i mieszkaja w bloku, a ktos inny w domku jednorodzinnym i chodzi po wyboistej drodze w lesie. Jak ktos mieszka w miescie i wszedzie dojdzie pieszo, to gondola jak najbardziej. Mi osobiscie by sie nie przydala, moze z kilka razy na upartego. A musialabym ja kupic jako dodatkowy element do wozka, ktory kosztuje prawie drugie tyle.
Przyklad z dzisiaj, wyciagalam, wpinalam w stelaz i wkladalam fotelik do samochodu 5 x, a to jeszcze nie koniec dnia, bo zaraz na basen jedziemy. Mialabym ja za kazdym razem przekladac do wozka?

I to nie jest moje lenistwo.