Mój syn był draśnięty skalpelem na główce, ślad ma we włosach, więc tego nie widać.
Przy cc okazało się, że nie chciał 'wyjść' bo był 3 razy wokół główki owinięty i jeszcze za stopę,
jestem szczęśliwa że wszystko dobrze się zakończyło.
Przy drugiej ciąży pytałam lekarza, czy córka jest owinięta pępowiną, czy coś widać na usg, martwiłam się o to.
Nic nie wyszło, ale wiedziałam że to jeszcze może się zmienić.
Jak rozpoczął się drugi poród, szczerze to nie pamiętałam już o tej pępowinie, ufałam mojej położnej.