Pileczka22, mam dwójkę dzieci, gotuję, sprzątam, ale paznokcie też maluję

I jeszcze pracuję w domu, przy dzieciach

[pileczka22]

A mi szkoda czasu na malowanie co drugi dzień Wolę poćwiczyć w tym czasie

Czemu co drugi dzień Na tydzień mam spokój

[pileczka22]

Przy moim wiecznym szorowaniu podłóg i lazienek dwa dni to max. Ale ja mam walniecie na punkcie sprzątania

Ja też ale łazienkę to mi mąż szoruje ja codziennie robię odkurzaczem, zmywam, sprzątam, układam, przekładam, w szafach sprzątam, w kuchni blaty, kuchenkę... hihihi porządek musi być i nade wszystko uwielbiam gotować może kwestia trwałości lakieru ;P

Ja robię od września. Mayka miała tydzień jak poszła ze mną do kosmetyczki pierwszy raz
Nie wyobrażam sobie malowania paznokci przy dwójce dzieci, praniu, sprzątaniu i gotowaniu

Tak troszkę nie w temacie, ale mega pochwalam zabieranie dziecka ze sobą w różne miejsca. Dziecko to nie choroba, nie trzeba się z nim zamykać w domu. Wiadomo, w granicach zdrowego rozsądku

A co do pazurków, jeśli możesz sobie na to pozwolić, to czemu nie ja bym chętnie robiła częściej to już nie te czasy, gdy żele niszczyły płytkę 

[pileczka22]

Dosik sama nie wiem - używałam różnych lakierów i zawsze dość szybko mi odpryskiwały, dlatego dla mnie hybryda to super rozwiązanie

Gosia ja tam zabieram Maykę wszędzie, bo nie mam jej z kim zostawić  

Z lakierami to nigdy nic nie wiadomo. Czasem taki za 3-5 złotych trzyma się lepiej niż taki za 50zł  Ostatnio wtopiłam w lakier LOreala. Porażka jakaś ... Rozmazuje się, brudzi, ma dziwny pędzelek, długo schnie i szybko odpryskuje. Poza tym, hybryda pozwala mieć śliczne paznokcie nawet osobom z bruzdami, z rozdwajającymi się pazurkami , łamliwymi itp.

Piłeczko a na jakie kolory malujesz?

Mi się ostatnio sprawdza Maybeline

[pileczka22]

Ja najczęściej na ciemne, bo najlepiej się czuję w takich, ale teraz akurat mam różowy, żeby zaczarować wiosnę 

Maluję sobie zwykłym lakierem na stopach i chyba najlepiej mi pasuje Inglot. Ale tu też pewnie będzie ile dziewczyn tyle opinii 

[Vivka]

Inglot jest fajny

ale mi tydzień to nic nie trzyma, przecież jak biorę prysznic to się moczą te pazury i odpryskuje  chociaż ostatnio wytrzymał mi lakier z Avonu 5 dni  po pomalowaniu psiknęłam pazurki takim sprayem przyspieszającym wysychanie ( tez z Avonu) i bite 5 dni lakier się ostał jestem w szoku bo Avon to taka sobie firma...

Ja z Avonem jestem dość blisko lakiery mi nawet pasują, ale tylko pastele i ciemne; Avon trzeba testować, nie wszystko mi odpowiada, ale są też i perełki

[Vivka]

kiedyś byłam konsultantką i nie miło wspominam tą przygodę  ale od czasu do czasu na coś się skuszę
na pewno mają dużą paletę kolorystyczną jeśli chodzi o lakiery

Ojej, to co Ci się przytrafiło? ja byłam konsultantką ponad 10 lat, teraz jest moja Sis. Nie narzekam, cudów z tego nie ma, ale w tamtych czasach nie było mnie stać na kosmetyki z wyższej półki.

Za Rouge Christiana Lacroix z Avonu właśnie, oddałabym życie 
Pachnie nieziemsko

[pileczka22]

A w Irlandii już nie ma Avonu
Może dobrze, bo ciągle coś kupowałam w promocjach

[Vivka]

pamiętam, że w pewnym zamówieniu nie przysłali mi jakiś kremów bo nie mieli już na stanie, doliczyli je do faktury i napisali, że przyślą w następnym zamówieniu
w kolejnych 2 katalogach nic nie zamawiałm bo nie miałam aż tylu klientek i okazało się ze gdy zamówiłam z kolejnego katalogu to tamte kremy się "przedawniły" i już mi ich nie przyślą, pisałam odwołania ale nic z tego :/
to nie było dużo pieniędzy ale dla zasady podziękowałam za dalszą współpracę

[AlicjaEwa]

Jak to żele nie niszczą płytki? Moje pol roku dochodziły do siebie

[pileczka22]

Nie niszczą, jeśli są dobrze zdejmowane.
Ja wcześniej chodziłam do dziewczyny, która robiła tez tipsy i jak ona mi ściągała hybrydy, to strasznie rydowala po płytce i scierala pilnikiem.
Teraz chodzę do kosmetyczki, która po prostu dodatkowo robi paznokcie i ona je ściąga bardzo delikatnie bez niszczenia. Do tego stopnia, ze po 4 tyg ciągłego zakładania, scisgnelam na tydzień (tak mi pasowało przed chrzcinami) i paznokcie były twarde i nie rozdwojone. Generalnie były twarde i mimo pakowania walizek i paczek żaden sie nie złamał.

ja po ściągnięciu miałam cienkie jak pergamin

ja po żelach (nosiłam je rok bez przerwy) miałam bardzo cienkie jak papier dopóki nie odrosły, potem juz ok

ale pamietam ze strasznie mnie bolały paznokcie   

Oczywiście żele są bardziej inwazyjne niż hybrydy, ale teraz są nowsze urządzenia, kleje, lakiery itp. Jeśli żele są dobrze zrobione i dobrze ściągnięte, myślę że u osób z w miarę grubą płytką, nie powinno nic się dziać.

U nas leniwa niedziela. Rano śniadanko, potem pojechaliśmy na rynek, do kościoła, do Rossmana, potem obiadek, a teraz D. ma maraton meczowy, więc siedzimy przed tv do góry pupkami i odpoczywamy

tez dobrze, czasem trzeba poleniuchować 

my tez mieliśmy przymusowy weekend w domu bo leżałam chora, wyszliśmy dopiero w niedziele po 16 

[AlicjaEwa]

 mnie też bardzo paznokcie bolały

mnie też bardzo paznokcie bolały

To straszne uczucie  dla mnie porownywalne do dzwieku kruszenia styropianu.

aż gęsią skórkę dostałam jak to przeczytałam 

[AlicjaEwa]

a dla mnie do dźwięku piłowania paznokci

Fuj  dobrze, ze chociaz do kredy jestem przyzwyczajona

[AlicjaEwa]

rozumiemy sie widzę bez słów 

Jak to weloniary