u nas tak bylo, Laura dobe byla bezimienna w koncu sie wkurzylam i powiedzialam ze za moje meczarnie bedzie takie imie jakie ja wybralam :Pmaz sie zgodzil
O to to to! Zapisuję sobie tę kwestię, może mi się przydać

Prawda ,że fajnie na wolnym?
Jezu, jak ja się cieszę, że jutro nie muszę wstawać o 5:30!!! I to nie chodzi o pracę, ja kocham to miejsce i to co robię, ale sam fakt, że nie muszę i że się wyśpię i że mogę np. jutro cały dzień w piżamie siedzieć i czytać książkę... to jest PIĘKNE!

Bez kitu, jaram się jak głupia

Ciekawe, kiedy mi przejdzie i zachce mi się wracać... Kiedy po wypadku byłam przez 5 miesięcy na L4, to tak mniej więcej po miesiącu zaczęłam świrować z nudów

Ale tym razem mała zapewnia mi zajęcie i codzienną dawkę emocji (już teraz!, a co będzie w kwietniu!), więc może wytrzymam dłużej.
Pochwal się zatem co tam za prezent sobie upatrzysz
A owszem, pochwalę się, jutro się wybieram do jubilera

[/b][/color]