Przeczytałam cały wątek bo ostatnimi dniami tematy ślubne wciagnęły mnie bez końca.
A gdzie bedziesz miała poprawiny?
Przede mną temat zmówin czy po prostu zapoznania rodziców (jakoś przez 6 lat nie było okazji ;p ;p ;p ) i jestem przerażona bo nasi rodzice to ogień i woda, kompletne 2 światy, mało tego mama mojego czeka na zaproszenie bo to taka rodzina konserwatywna, tradycjonaliści itd a moja zupełnie inaczej, moja mama żyje od 20 lat z partnerem bez ślubu (rozwiodła się z moim ojcem po 3 latach) i w zasadzie dziwią się po co mi slub itd i chce zbytnio zapraszać do siebie bo nie lubi gotować i nie ma ładnej zastawy itd i powiedziała, że mam zaprosić do siebie wszystkich (od 3 lat mieszkam u babci) i zrobić obiad, tylko, że ja tzn babcia nawet tylu krzeseł nie ma. No a właśnie mama mojego uważa, że jej nie wypada zaprosić bo to mama panny młodej powinna.
Co do reszty to piękna suknia, jesteś szczupłą blondynką będziesz wyglądać w niej pięknie.