Autor Wątek: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście  (Przeczytany 181723 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline alinka692

  • "Decydując się na dziecko, kobieta zgadza się aby jej serce żyło poza jej ciałem"
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4115
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2010
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1620 dnia: 8 Października 2013, 11:17 »
boziu 2,5 koła  :mdleje: masakra jakaś  ::)  :-\
jak ja się cieszę że my nic spłacać nie musimy  ::)
współczuję teściówki  ::) babsztyl jeden  ::)
sylwia hehehe  :D :D :D :D

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1621 dnia: 8 Października 2013, 11:51 »
Dzięki Ewa,piękna mamusiu ;)

Takie życie, mąż wróci do Pl jak znajdzie pracę za 7,8 koła,a to jest nierealne.
Mnie tam takie życie pasuje,uwielbiam podróże i życie na walizkach plus pewien komfort i poziom życia.

Zoya, jak Ty mnie czytasz kobieto :drapanie: :mdleje:
Czy Ty myślisz,że chciałby mnie się jechać 1000km tylko na poród w 9 miesiącu?
Klinikę znalazłam ,ale w Szczecinie.
Ale zaczęłam się zastanawiać czy klinika czy szpital wojskowy.
Po pierwsze.
Pewnej znajomej mąż ,prawnik, znalazł dużo kruczków w umowie i się troszkę wystraszyłam.
Przede wszystkim tego,że w razie w może być ciężko rościć swoje prawa.
Po drugie.
Porodówka w szpitalu wojskowym działa tylko do końca roku.
Podejrzewam,że będzie tam bardzo mało porodów.
Jest więc duża szansa,że sale porodowa będę miała cała dla siebie.
Do tego w tym samym czasie terminy mają moje 2 koleżanki,które chcą tam rodzić.
Być może miałabym towarzystwo osób znajomych,a to tez raźniej.
Widziałam porodówkę zarówno w szpitalu jak i w klinice i mam dylemat.
Nie szkoda mi 5 tys na klinikę,ale wojskowy też kusi.


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1622 dnia: 8 Października 2013, 13:20 »
No to Kochana masz cieżki orzech do zgryzienia z tą kliniką, jak jakieś kruczki tam są!
Niby ładnie, pięknie a zawsze cos!
A przepraszam ze zapytam to Wy macie 2,5koła raty za domek czy mieszkanie?
Dla mnie to dużo, ale wiadomo jak się nie zarabia po 8tysiaków tutaj to nikt nie dostanie kredytu na taka kwotę :p



Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1623 dnia: 8 Października 2013, 13:35 »
lola no weź no kobieto :P No ubzdurałam sobie, że planujesz tam pojechać, tam urodzić w jakiejś klinice i tam jakiś czas pobyć. Tego, ze klinika szczecińska to widocznie nie doczytałam, albo doczytałam, zapomniałam i tego czego sobie nie przypomniałam to ubzdurałam :D
Tak to jest jak się z doskoku do forum siada  :-\



Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1624 dnia: 8 Października 2013, 14:44 »
Niestety w dzisiejszych czasach kredyt u młodych małżeństw to podstawa...

Jeżeli chodzi o poród w klinice czy szpitalu... W wojskowym przeraża mnie fakt, że łazienka jest wspólna na korytarzu, no i że sale porodowe są wieloosobowe oddzielone parawanem... Ale moja koleżanka w listopadzie tam właśnie planuje rodzić.
Zależy co byś chciała, jakie oczekiwania masz.


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1625 dnia: 9 Października 2013, 14:25 »
Witajcie w 33 tygodniu :D

Największa radość po ostatnim tygodniu jest taka ,że waga stoi w miejscu.
Tylko,czy aż 5,5kg na plus,a w brzuchu 98cm,czyli 1cm co tydzień więcej :P
Nie jest źle.
Malutka wierci się i rozpycha coraz bardziej i częściej daje o sobie znać :)
Nie dziwi mnie to,wiadomo ma coraz mniej miejsca, a ciałka przybywa.
Od paru dni czuje kopnięcia bardzo wysoko,co lekko przy siedzeniu przeszkadza.
Ja nadal w świetnej formie ;)
Tylko humor lekko mnie się popsuł,bo wczoraj odebrałam wyniki moczu i jest bakteria :-\
Dlatego zamiast za 2 tyg wizytę u lekarza mam jutro.
Boje się troszkę,że przepisze mi antybiotyki,że do porodu nie da się tego wyleczyć,że na malutką coś przejdzie...
Ot taka burza myśli.

Poza tym w ostatnim tygodniu moje ciało zaczęło wracać jakby do normy.
Nie mam już suchej skóry i przesuszonych włosów, których mogłam nie myć ponad tydzień prawie całą dotychczasową ciążę.
Włosy znów muszę myć co 2,3 dni,a skóra jest w dotyku taka miękka i jakby nawilżona mimo,że balsamów nie używam do jej smarowania.
Jakiś czas temu cycki zmalały o 2cm,co też widzę po stanikach :mdleje:
Czyżby poród zbliżał się wielkimi krokami? ::) :P

Odwiedziła dziś mnie i Lili forumka Ania dzięki czemu miło zaczął się ten pochmurny jesienny dzień.
Mam nadzieję,że jeszcze troszkę słoneczka wyjdzie niebawem i uda się zaliczyć niejeden jesienny spacerek :)


Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1626 dnia: 9 Października 2013, 14:28 »
no no no, to niedługo będziemy obstawiać termin  :D



Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1627 dnia: 9 Października 2013, 15:14 »
Kochana witaj w kolejnym tygodniu :D
Ty dalej babo z tą wagą, wywal ją!
Bakteria się nie martw, będzie dobrze :D



Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1628 dnia: 9 Października 2013, 16:56 »
Ja również odebrałam wyniki z wczoraj i również mam bakterie :P wizyta w poniedziałek, ale staram sie nie schizować, bo cała reszta jest w normie


Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1629 dnia: 9 Października 2013, 17:08 »
Myślę, że z bakterią lekarz da sobie radę :)
Ale masz fajnie, że Ci cycki zmalały... Też bym chciała... :p


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1630 dnia: 10 Października 2013, 09:58 »
takie stresy i zmartwienia w ciąży to norma, więc shizuj sobie ile chcesz a i tak będzie dobrze :-*
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1631 dnia: 10 Października 2013, 13:20 »
Na którą masz wizytkę?



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1632 dnia: 10 Października 2013, 14:34 »
Hmm ja też myślę, że bakteria to nic strasznego, zdarza się.

Wynik masz naprawdę rewelacyjny:D Coś czuję, że po ciąży jeszcze możesz więcej spaść z wagi :)




Offline misia241

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5491
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1633 dnia: 10 Października 2013, 15:54 »
daj znac jak po wizycie :-* trzymam kciuki :)



Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1634 dnia: 10 Października 2013, 16:26 »
Ja na bakterie dostalam cos, ale nie byl to antybiotyk. :)
Trzymam kciuki za wizyte i daj znac  :-*

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1635 dnia: 10 Października 2013, 20:21 »
Po wizycie humor jakby lepszy,ale okaże się wszystko niebawem.
Mam w moczu bakterie , na którą dostałam antybiotyk na 10 dni.
Podobno Bioracef podaje się też niemowlakom. Także chyba nie jest aż taki mocny.
Niby ciężarne szybko łapią takowe bakterie, więc jest to częste.
Lekarz nazwał to zakażeniem , niedużym i obiecał,że to spokojnie wyleczymy.
Ot taka pocieszająca ta dzisiejsza wizyta.
Zobaczymy :-\
Za około 2 tyg powinnam już wiedzieć czy się udało(powtórnie zrobię badanie) i wtedy też się zgłosić mam na wizytę.
Ze mną ok i mimo lekkich nerwów nawet ciśnienie miałam fajne,bo 120/80.

Poza tym podejrzeliśmy malutką.
Standardowo prawa rączka przy buzi ;D
Czyli raczej 3d nie zrobimy już Lili.
Główka cały czas na dole,reszta na górze.
I niech tak zostanie ;)

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1636 dnia: 10 Października 2013, 20:35 »
Oj jednak bez antybiotyku sie nie obejdzie... Szkoda..

Dobrze, ze reszta OK i LILI dobrze sie czuje u mamusi  :)

Offline misia241

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5491
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1637 dnia: 10 Października 2013, 20:44 »
To dobrze ze wszystko ok :) a skoro lekarz mowi ze duzo ciezarowek ma takie zakażenie to widocznie to norma ;)

eh...a juz chcialam zobaczyc Lile w 3d ;D



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1638 dnia: 11 Października 2013, 08:41 »
Mnie też przerażają te leki no ale jak trzeba to trzeba.

Coraz mniej Wam zostało :D




Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1639 dnia: 11 Października 2013, 12:21 »
Super  że lekarz Cię uspokoił, kochana na pewno wyleczysz tą bakterię!
A nie chcecie 3d bo Lilaczek ma rączkę przy buźce i mało widać?



Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1640 dnia: 11 Października 2013, 16:21 »
Też miałam bakterię i dostałam antybiot.. jakoś ok. 22 tc i to był pierwszy, a potem jeszcze 5 kolejnych serii na inne choroby, nie wspominając już o sterydach i tyreostatykach  ::) Mała ma się dobrze, także nie martw się. Antybiotyku raczej unika się w I trymestrze. Moja koleżanka miała bakterię jakos w 8/9 tc i gin nie pozwolił jej brać, miała czekac do końca 12 tc i podobno cierpiała, bo to była ostra infekcja dróg moczowych. Ale to tutaj, nie wiem jak by w Polsce lekarz postapił.

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1641 dnia: 11 Października 2013, 18:08 »
Z lekką nutką obaw biorę te antybiotyki,ale jak trzeba to trzeba :-\
Boje się trochę o to czy nie będę miała skutków ubocznych/alergicznych.
Kiedyś po antybiotyku dostałam mega plam na całym ciele :(
No nic kupiłam sobie jogurty naturalne i kefiry,sok z żurawiny naturalny w 100% i jem owoce z dużą ilością witaminy C mimo,że ostatnio na owoce patrzeć nie mogę.
Jakoś dam radę,chyba ;)
Wczoraj po 1 tabletce normalnie jakby mi dziecko uśpiło.
Cały wieczór i w nocy cisza, spokój.
Dziś już lepiej, Lili jest bardziej aktywna,ale wciąż to nie to samo co przez ostatni tydzień.
Szkoda mi mojego maleństwa,ale wolę teraz się spróbować wyleczyć niż żeby malutka dostawała dożylnie antybiotyki po urodzeniu jakbym ją zaraziła.

Nio co do usg 3d to nie ma sensu robić, jeśli Lili ciągle się zasłania.
To co ja tam zobaczę?
Poza tym 280zł za zasłoniętą buźkę nie ma sensu.

Anula,aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam.
To miałaś przejścia :-\
Dobrze,że Marietka zdrowa :)

Z fajniejszych wieści dostałam fotki z warsztatów "Mamo to ja" :hopsa:
Zdjęcia zrobione przez Mamastudio.
Jestem bardzo zadowolona, bo mam fotkę z przyjaciółką i naszymi maleństwami,które termin wyjścia na świat mają ten sam ;)




Offline konefqa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1642 dnia: 11 Października 2013, 18:54 »
Piękne!! :) Ale to już Ci własnie napisałam :P

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1643 dnia: 11 Października 2013, 19:14 »

To już nie chodzi o to czy byś zaraziła samą infekcją, ale infekcja nieleczona jest niebezpieczna dla płodu, dla jego rozwoju, może nawet spowodowac przedwczesny poród. Jak to nasza forumowa Pani dr Lila zawsze pisała - bezpieczniejszy antybiotyk niż nieleczona infekcja.

ja az takich przejść nie miałam, bez przesady, tylko końcówka właściwie była trochę burzliwa  ;) od 33 tygodnia się zaczęło (no poza tym antybiotem na pęcherz wcześniej) Ja nie bałam się brac antybiotyków tych z pierwszego rzutu, czyli najbezpieczniejszych w ciąży, ale bałam się jak już te nie zadziałały i dostałam zapalenia płuc. Wtedy się bardziej bałam o niedotlenienie i zastanawiałam co mi teraz dadzą, jak już się wybór skończył, ale w końcu udało się zaleczyć samymi inhalacjami ze sterydów i dostałam też zastrzyki ze sterydów na rozwój płucek, w razie gdyby doszło do niedotlenienia lub przedwczesnego porodu. Potem jeszcze przed samym porodem już w szpitalu się rozchorowałam i tez poszły 3 antybioty, najpierw jeden, potem 2 kolejne na raz w kroplówie.. no i po porodzie dalej  ;) aha jeszcze w międzyczasie cukrzyca i insulina i z tarczycą cyrk, stan przedrzucawkowy  ...hehe no trochę się porobiło, ale moe było bezpośredniego zagrożenia dla małej, bardziej dla mnie, chociaż ogólnie fizycznie czułam się dobrze. Poza krótkimi pobytami w szpitalu biegałam po mieście, po marketach, po znajomych, chodziłam na długie spacery, kompletowałam wyprawkę i wszystko było normalnie. Gorzej mają dziewczyny, które przez całą ciążę muszą leżeć w szpitalu z "klockami" podłożonymi pod dolną część łóżka i modlić się, żeby się nie zaczeło za wcześnie  ???
Także nic się nie przejmuj, słuchaj lekarza, oni wiedzą co robią. Infekcje trzeba leczyć i tyle.

Super masz brzuszek. Wydaje mi się bardzo podobny do mojego, chociaż ja byłam grubsza  :P
A Ty jeszcze wchodzisz w spodnie nieciążowe? Czy źle widzę?

Jeśli chodzi o usg, to ja miałam płacić 200 czy 250, ale ponieważ Marietka się zasłaniała, policzył mi jak za normalne, czyli 150  ;) Ale teraz już tez bym nie robiła. Z połówkowego mamm jedno zdjęcie 3d jak zasłania buźkę rączką z wyprostowanym środkowym palcem  ::) Także już wtedy się zdeklarowała, że nie ma zamiaru się pokazywać przed porodem  :D

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1644 dnia: 11 Października 2013, 19:28 »
Jej slodki fotki  :D fajnie, ze dwie bedziecie mamusiami w tym samym czasie  :D wspolne spacerki i tematy  ;D

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1645 dnia: 11 Października 2013, 19:58 »
Magda, najważniejsze, abyś się wyleczyła, bo jak Ty będziesz zdrowa, to Lili także.
Więc głowa do góry :)
Super zdjęcia ;D
Ja jeszcze nie dostałam i nie wiem o co chodzi  ??? :-\


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1646 dnia: 12 Października 2013, 21:43 »
Dzięki za miłe słowa i słowa otuchy.
Ja słucham wszystkich zaleceń lekarza i stosuje się do nich.
Choć kiedyś bym się z tego śmiała i wołami byście mnie do lekarza nie zaciągnęły :glupek:
Ale teraz kocham te małe maleństwo,które noszę w brzuszku i tylko ze względu na nie robię tak jak trzeba :Serduszka:
Właśnie, Anulka,ja się ciesze i dziękuję Bogu za to,że mogę być aktywna i tak łagodnie przechodzę ciąże.
I współczuje dziewczynom, które dosłownie męczą się w ciąży :-\

Dziś Lili wróciła już do swojej formy i rozrabia.
Nawet brzuchol faluje ;D
I ostatnio znowu miewa czkawki,ale już w miarę krótkie.
Do tego, cwaniara, jak próbuję ją pogłaskać podczas harców to przestaje się ruszać.
Po czym zabieram dłoń a ona znowu swoje ::) :P
Do niedawna jeszcze tak nie było, była taka grzeczniutka ;)

Tak, Anulka dobrze widzisz, chodzę w spodniach sprzed ciąży :D
Nie mam ani 1 szt ciążowych ubrań i mieć nie będę.
Jakoś daję radę :)

Ostatnio weszłam na stronę szpitala wojskowego i wiecie co napisali,żeby zabrać do szpitala na porodówkę?
Tylko piżamę,szlafrok,kapcie i przybory toaletowe.
Niby dla dzieciaczka na czas pobytu dają wszystko.
To normalnie tylko z torebunią można się zjawić ::) :P
Kolejny plus dla szpitala ;)



Offline alinka692

  • "Decydując się na dziecko, kobieta zgadza się aby jej serce żyło poza jej ciałem"
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4115
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2010
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1647 dnia: 13 Października 2013, 11:17 »
super fotki  :) :) lubie takie  :P :P
wow spodnie sprzed ciąży  :o nieźle  :D :D :D


Ostatnio weszłam na stronę szpitala wojskowego i wiecie co napisali,żeby zabrać do szpitala na porodówkę?
Tylko piżamę,szlafrok,kapcie i przybory toaletowe.
Niby dla dzieciaczka na czas pobytu dają wszystko.
To normalnie tylko z torebunią można się zjawić ::) :P
Kolejny plus dla szpitala ;)

w zdrojach to samo  :P

Offline misia241

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5491
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1648 dnia: 13 Października 2013, 12:31 »
boskie zdjecia ;D



Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #1649 dnia: 13 Października 2013, 14:30 »
Piękne zdjęcia!
A jakie plany na dziś?