A ja mysle, ze spokojnie załatwiajcie na październik 2007. Fakt czekania na czerwiec 2008 r. nie = ze beda pieniazki i bedziecie miec wesele takie jak chcecie. No moze tylko tyle ze dluzej mozecie zbierac ale roznie z tym zbieraniem odkładaniem bywa. Organizujac swoj slub mozna zrezygnowac z kamery np, bedzie sam fotograf, czy DJ, jest tanszy chyba niz orkiestra. Przeciez poprawin nie trzeba robic. Mozna na wiele sposobow przyoszczedzic, a ja bym nie czekala do 2008r.
Jestem pewna, ze sobie poradzicie, tylko faktycznie zdecydyjcie sie juz na konkretna date

i działajcie. Moj kuzyn, co wam pisałam ze robi slub przede mna, ustalil sobie wstepnie date na 16 czerwiec 2007 i nie martwi sie, ze nie zdazy

Moze miec tylko jedynie maly problem z sala ale mysle, ze napewno cos znajdzie. Wiec Wy na pazdziernik tym bardziej macie wiecej czasu na załatwianie wszytkiego. Życze powodzenia i daj koniecznie znac

A dla mnie chcieć to znaczy móc
