[miśka28]

bo walczę aktualnie....
walczę ze swoimi słabościami...
w ciszy własnej duszy...

ale  poetycko  zabrzmiało w takim razie trzymam kciuki, by zwycięstwo było po Twojej stronie 

nikola/23 dobrze zrozumiałam, w dwa miesiace 10 kg? jeśli tak to wielkie brawa 
sylwusia przyznaj, ze straciłaś tez czasu na te duszonki  ja nad morzem to chyba bym nawet w deszcz pobiegała...powodzenia na rowerze!
 znowu czuję przypływ energii i moc (mimo, ze infekcja minimalnie jeszcze daje o sobie znać) po zaliczonych prawie 12 km  ale momentami słońce już daje czadu...

[sylwiq]

Miska rower to karol i seba a ja obok na nozkach
I fakt- duszonki to.bylo cos..
Uwierz ze bylo baaardzo nie przyjemnie - my siedzielismy pod dasskiem a jak zaczelo walic piorunami to zwialam do domku..
Bo ja przeogromnie boje sie burzy i piorunow brrrr

Jestem po skalpelu 2 i extra figurze, wieczorem bieg - trzeba korzystać z dnia wolnego 

zrobiłam dzisiaj pomiary po 1,5 miesiąca i trochę kiepsko ogólnie 
jedyne co to jestem w szoku bo jeszcze nigdy nie miałam tyle cm w udach - tam spadło 

[konefqa]

Ja Was dopinguje  

Moja aktywność to dopiero nuda: kończy się na mel b pośladkach, fitappy dla ciężarówek i tiffoczkach - do tego trucht z psiną 1 km, ew długie spacery. Inaczej mi miednica całkiem odmówi posłuszeństwa, o kręgosłupie nie wspomnę ;/

[ciriness]

Ania to może zdecydujesz się na jogę dla ciężarnych? Przy moich problemach z kręgosłupem tylko joga mnie jakoś uratowała przez bólem

[nikola/23]

nikola/23 dobrze zrozumiałam, w dwa miesiace 10 kg? jeśli tak to wielkie brawa 

Tak dokładnie dobrze zrozumiałaś 

[mon_ka98]

A ja się zapisałam do dietetyka bo chyba sama sobie nie poradzę ze sobą...termin dopiero 1 czerwca ale powiem Wam że się cieszę, że wreszcie się zdecydowałam

[_patka_]

i super monka moze faktycznie z pomoca osiagniesz cel

[miśka28]

mon_ka98 bardzo dobra decyzja! ja zachęcam każdego, żeby u specjalisty zrobić sobie badanie na tanicie plus jadlospis chociaż na 2 tygodnie....fachowiec uwzględnia nasz tryb życia, zapotrzebowanie w kcal , preferencje co do produktów i jesli tylko ściśle trzymamy się rozpiski to sukces gwarantowany  na wyniku "po" tez ładnie widac, czy zleciała tylko woda, czy został spalony tłuszczyk...
nikola/23 w takim razie naprawde jeszcze raz gratuluje, udowadniasz, ze chcieć to móc  robiłaś moze fotki porównawcze?
Justys u Ciebie chudzinko to już nie ma co spadac  ale fakt, bieganie najlepiej  widac na nogach 

[sylwiq]

Udalo sie 
Piateczka zrobiona
Dziewczyny nie wierze ze sebolski tak pokochal jazde w foteliku rowerowym!
Dla mnie to nowe otwarte drzwi na to zeby ruszyc sie z domu i robic cos innego niz zwykle

[japcio]

Biegałam. Znów.
I nie padłam 

ps mam problem z oddychaniem. Dostaję zadyszki. Nogi by chciały dalej, ale płuca mówią stop 

[sylwiq]

Magda pewien pan na wieczornym powiedzial mi ze w przypadku bolu w klacie przestac gadac, zwolnic tempo/ samo minie tylko musze byc regularna i powoli zwiekszac dystans

Miśka nie przesadzaj do chudzinki to mi daleko 

U mnie dzisiaj 6,8 km 

japcio ważne żebyś też wdech robiła nosem, wydech ustami, miarowo, a nie na zasadzie "sapania" nie wiem jak to napisać 
na początku bardzo skupiałam się na oddechu właśnie, dzięki czemu nigdy nie zdarzył mi się ból w klatce piersiowej.
teraz weszło mi to w krew 
ale może też pomogły ćwiczenia z Chodakowską, bo Ona caly czas powtarza o tym odpowiednim oddychaniu 

Biegałam. Znów.
I nie padłam 

ps mam problem z oddychaniem. Dostaję zadyszki. Nogi by chciały dalej, ale płuca mówią stop 

Za szybko, zwolnij. Przyjdzie czas to przyspieszysz. Ja też tak miałam. Powoli...

Oj dziewczyny, ja te wszytkie błędy popełniałam sama 

[mon_ka98]

mon_ka98 bardzo dobra decyzja! ja zachęcam każdego, żeby u specjalisty zrobić sobie badanie na tanicie plus jadlospis chociaż na 2 tygodnie....fachowiec uwzględnia nasz tryb życia, zapotrzebowanie w kcal , preferencje co do produktów i jesli tylko ściśle trzymamy się rozpiski to sukces gwarantowany  na wyniku "po" tez ładnie widac, czy zleciała tylko woda, czy został spalony tłuszczyk...

taki jest plan mam tylko nadzieję że to pomoże

[nikola/23]

mon_ka98
nikola/23 w takim razie naprawde jeszcze raz gratuluje, udowadniasz, ze chcieć to móc  robiłaś moze fotki porównawcze?

dzięki 

Tak robię fotki na bieżąco,do punktu końcowego mam jeszcze 5 kg  bo nie sądzę abym ważyła 54 jak kiedyś no ale kto wie.
Motywacja jest, efekty widać i to cieszy najbardziej.

Wczoraj poćwiczone skalpel rano + wieczorem bieg 8km 

[nikola/23]

Dużo mi dało zaczęcie jeść normalnie, bo przedtem nie jadłam regularnie choć zawsze zdrowo, teraz rano zawsze coś jem, węglowodany tylko do 13-14 , nie jem 2 godziny przed snem i jest git.

Kto ma ochotę na trochę inny bieg, to zapraszam do Poznania: https://www.facebook.com/events/811434432258586/  Można iść, można biec, można zabrać ze sobą dzieci

[japcio]

Magda pewien pan na wieczornym powiedzial mi ze w przypadku bolu w klacie przestac gadac,

Biegam sama

Dziękuję za rady. Robię kilka dni przerwy, bo męczy mnie @.

[miśka28]

mon_ka98 jeśli to faktycznie specjalista i dokładnie zreferujesz swój plan dnia to odpowiednio zbilansowane odżywianie musi zadziałać - nie ma innej opcji 
nikola/23 tak naprawdę to tylko  zależy od Ciebie, czy aktualna przemiana Ci wystarczy, trzymam kciuki za dalszą konsekwencję 
oddychanie to podstawa przy bieganiu, mnie tego nauczyły też wcześniejsze ćwiczenia min. z chodakowską, czyli wdech-wydech 
także dziewczyny na spokojnie, trzeba znaleźć swoje tempo i dystans, bieganie ma być przyjemnością, a nie jakimś wyścigiem 
smoczyca super imprezka, zwlaszcza dzieciom by sie spodobała, szkoda, ze w Poznaniu....
u mnie dziś hasło sila jest kobietą, czyli kettel poszedł w ruch 

[ciriness]

Dziękuję za rady. Robię kilka dni przerwy, bo męczy mnie @.

No właśnie, mnie też, czytałam dzisiaj czy można biegać i niby można więc spróbuję , zobaczymy:D

[ciriness]

Tak sobie mówiłam, że mnie bieganie na bank nie ruszy ale chyba się wkręcam, dzisiaj już pół trasy przebiegłam na luzie

[*Ewelina*]

Znowu mam zastój ale tak mam przed @ do tego S ma kontuzje kolana

[Vivka]

Jejuuu ale ja słaba jestem. Przebiegłam 3 km i myślałam, że umrę... 

u mnie skalpel 2, zaraz po tym wybiegłam i po 4,5 km wróciłam do domu.
Kiedyś taką trase biegłam w 38 min , teraz 29 min 

W sobotę idziemy na festyn rodzinny i cała nasz trójka będzie biegać 

[miśka28]

super dziewczyny, trzymam kciuki za dalsze rozbieganie sylwusia odważyłas sie dzis na wieczorne bieganie? Mnie ta burza nawet zza okien przerazała...

[sylwiq]

A w zyciu.
Banicznie boje sie burzy.
Maz by mnie z domu wyrzuucil gdybym chciala biegac..
Planuje usc jutro jesli bedzie slonecznie ale po 19 na ten sam dystans co wczoraj..
Musze sie rozbiegac na niwo bo mialam spora przerwe choc dzis zero zakwasow ufff

Jutro zaczynam wyzwanie ze skakanka. Ciekawe czy mi wyjdzie bo wydaje sie byc bardzo ciezko..

[anulla_p]

Jutro zaczynam wyzwanie ze skakanka. Ciekawe czy mi wyjdzie bo wydaje sie byc bardzo ciezko..

Sylwia wyzwanie na ilość skoków czy na czas? Bo widziałam i takie i takie.
Czy to nie jest tak, że skakanka bardzo obciąża stawy?
Chyba sobie kupię hula-hop

[sylwiq]

Widzialam tylko to na czas i wydaje mi sie byc dosc trudne..
Anulla moze i obciaza tak jak i bieganie ale skacze sobie co jakis czas ppo 200 podskokow i w sumie daje rade stad pomysl zeby zrobic wyzwanie
Choc nigdy nie patrzylam na zegarek ile mi to zajmuje czasu dlatego nie wiem sama czy robic to czy szukac tego na ilosc podskokow moze ;p
Co do hula hop- efekty podobno sa fajne , ja niestety od zawsze za hula nie przepadam ;p
Nigdy nie potrafilam krecic  za to na skaknce caaaale dziecinstwo

[selena]

Ja kocham hula. Skakać nie mogę, dwa razy skręciłam stopę...