Miśka nie przesadzaj do chudzinki to mi daleko

U mnie dzisiaj 6,8 km
japcio ważne żebyś też wdech robiła nosem, wydech ustami, miarowo, a nie na zasadzie "sapania" nie wiem jak to napisać
na początku bardzo skupiałam się na oddechu właśnie, dzięki czemu nigdy nie zdarzył mi się ból w klatce piersiowej.
teraz weszło mi to w krew

ale może też pomogły ćwiczenia z Chodakowską, bo Ona caly czas powtarza o tym odpowiednim oddychaniu
