Dzień dobry Poniedziałkowo

O dziwo mam świetny humor , mimo poniedziałku.
Od rana piękne słońce, aż chce sie żyć. Temperatura mogłaby być znacznie wyższa ale nie narzekam. Już niedługo przecież będzie kwiecień, potem maj... a potem przestanę patrzeć na suwak

U rodziców było okej.
Mechanik samochodu nam nie naprawił, mimo że umawialiśmy sie z nim specjalnie, strasznie niesłowny człowiek. Wrrrr....
No i wkurza mnie, że mój tata traktuje mnie jak dziecko i uważa że nie jestem potrzebna gdy mężczyźni załatwiają samochodowe sprawy- czyli po co mam iść z PM-em do mechanika. Po co ojciec ma mi wytłumaczyć czemu mechanika nie będzie. I tego typu rzeczy. Wkurza mnie to.
Jutro natomiast jedziemy z zaproszeniem do mojej cioci, której nie widziałam z 5 lat, a tak sie ucieszyła jak zadzwoniłam że i mnie zaraziła entuzjazmem. W czwartek spotkanie z naszym świadkiem i jego żoną, ciesze sie już tak dawno się nie widzieliśmy;)
No i mam oficjalnie przedłużenie w robocie , także mam staż do końca czerwca.
Sytuacja idealna, parę stówek wpadnie co miesiąc . Lipiec zajme sie ślubem i weselem już na ostro, sierpień bez żadnych zobowiązań ( podróż poślubna, sesja bez presji czasowej ) no i super.

**
Eve25 bardzo mi miło że welon się podoba, co nie zmienia faktu że będą jeszcze dwa;) To znaczy do kupienia został jeden.

Co do fryzury- moje włosy to tragedia. Gęste, grube, niesforne, zaraz po czesaniu na nowo kołtuny. No dramat. Nie wiem co będę miała na głowie . Chciałam coś plecionego na bok. Ale też spodobała mi się fryzura ta co ostatnio wklejałam. 21 czerwca jade na ślub więc wtedy zrobie sobie próbny fryz i make-up bo moja fryzjerka ma w lipcu wolne.