Tak jak pisalam kazdy ma prawo chciec lub nie chciec dzieci na swoim weselu. Nie wydaje mi sie, aby dzieci zepsuly ci pierwszy taniec, jezeli wszyscy dorosli beda cicho sie mu przygladac to dzieci wezma z nich przyklad. Jezeli zas jest taka mozliwosc, ze nie beda sie zachowywac to ja sie pytam od czego sa rodzice ? Ja bede miala na weselu od 5 do 10 dzieci, zalezy ile rodzicow zdecyduje sie je ze soba zabrac (bo to tez jest niewygodne dla rodzicow w pewnym sensie) i jakos sie nie boje , ze cokolwiek mi zepsuja ? Niby w jaki sposob, nawet jak beda biegac za kolkiem gdzie tanczymy no trudno ? To tylko dzieci. Ja bede dalej skupiona na tym momencie i tyle. Poza tym orkiestra bedzie takze organizowac jakies zabawy dla dzieci, beda konkursy, jest dla nich specjalny kacik zabaw i to jest lato, wiekszosc pewnie bedzie bawic sie na zewnatrz. Nie histeryzujmy bo jestem przekonana , ze w dniu slubu nawet nie zwrocimy na nie uwagi, tak bedziemy przejeci wszystkim innym. Takze spokojnie dziewczyny !