Poprawiny, alez oczywiscie! My mamy sale wynajeta, gdzie poprawiny sa juz w cenie wesela. Orkiestra na poprawinach tez bedzie grala od 13-18. Jakos welese bez poprawin, to tak, jakby niekompletne wesele - czegos brakuje. To dzien, w ktorym jedni - ci mocniejsi sie jeszcze bawia, inni odpoczywaja, wspominaja miniony dzien, a przede wszystkim jast to dzien bardziej na luzie - takze dla panstwa mlodych, gdzie mozna na luzie sobie pogadac, ewentualnie jeszcze cos wypic, posmiac sie i cieszyc z minionego wspanialego dnia.