Autor Wątek: Wesele bez poprawin??  (Przeczytany 68202 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #240 dnia: 16 Października 2009, 08:48 »
Też tak sądzę :).

Offline Aniaaaaaa
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.12.2009
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #241 dnia: 9 Listopada 2009, 09:29 »
U nas na weselu nie będzie jako takich poprawin poprawin, sam obiad na pożegnanie gości którzy z daleka są i tych z bliska:) a potem do pracy rodacy i sprzątać trzeba bo sale wynajmujemy i musimy ją oddać czystą do poniedziałku. . .

Offline Kobietkaa
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #242 dnia: 9 Listopada 2009, 10:04 »
My mieliśmy poprawiny z orkiestrą, nie różniły się one w sumie od pierwszego dnia wesela, poza tym, że my byliśmy już bardziej wyluzowani, szczęśliwi, że dzień wcześniej wszystko poszło super  ;D

Offline Emiliana
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 126
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #243 dnia: 9 Listopada 2009, 11:19 »
Ja nawet na weselu zamierzam być wyluzowana :) To ma być dzień i noc radości, a nie stresu. Wiem, że czasem ciężko to bywa, bo się zastanawiamy czy wszystko pójdzie dobrze, ale warto pomyśleć o tym, co jest najważniejsze tego dnia :))

Offline MISIEK

  • Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #244 dnia: 9 Listopada 2009, 11:41 »
Ja nawet na weselu zamierzam być wyluzowana :)

he he he powodzenia  :) :) :) ale uwierz mi że będzie ciężko  ::)

To ma być dzień i noc radości, a nie stresu.

To prawda  - powinien to być najpiękniejszy dzień (i noc oczywiście) w życiu.

Jesli Jesteś bardzo odporna na stres to może się udać , ale z reguły dopiero na drugi dzień wszystko odpuszcza. W każdym razie trzymam kciuki.

Wracając do tematu. Poprawiny moim skromnym zdaniem , to niepotrzebna przypadłość po weselna ,wspólny obiad jak najbardziej , potem do domciu odpoczywać :)
Wszyscy mają serdecznie dość  - a najbardziej kto?  - Para Młoda

 

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #245 dnia: 9 Listopada 2009, 12:02 »
Wszyscy mają serdecznie dość  - a najbardziej kto?  - Para Młoda

hmm nie w kazdym przypadku, mi bylo zal ze to wszystko sie konczy, z poprawin nie chcialo mi sie wychodzic
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline MISIEK

  • Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #246 dnia: 9 Listopada 2009, 12:37 »
paooolka - gratuluję kondycji  ;) i samozaparcia (poważnie bez cienia złośliwości)
pozdrawiam

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #247 dnia: 9 Listopada 2009, 13:27 »
kondychy az takiej nie mam ;) ale na poprawinach dopiero moglam sobie z kazdym pogadac, no i sie wytanczyc jeszcze raz :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Emiliana
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 126
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #248 dnia: 9 Listopada 2009, 16:10 »
Ja nawet na weselu zamierzam być wyluzowana :)

he he he powodzenia  :) :) :) ale uwierz mi że będzie ciężko  ::)

Wiem :) Ale gdy już mamy wybraną salę/zespół to mam zamiar podejść do całego tematu wesela na luzie i z przymrużeniem oka :D
Może takie założenie pozwoli na zdystansowanie się i wyluzowanie :)

bo własciwie skąd się bierze weselno-ślubny stres ??

Wydaje mi się, że z chęci, żeby wszystko było dobrze/wszystkim się podobało, czy nie?

My podchodzimy do tego tak, że zorganizujemy to tak, żeby podobało się nam i naszej najbliższej rodzinie i przyjaciołom - i tu akurat jestem pewna, że tak będzie i oni wszyscy będą zadowoleni, nie widzę powodu do stresu.  Na weselu w rodzinie narzeczonego już byłam i też wiem, że raczej nie ma czego się bać.. A opinią mojej dalszej rodziny, czyli wujków i cioć których widzę 2 razy w życiu, albo chrzestnych, których widziałam z 10 lat temu, to raczej stresować się nie zamierzam. Dopracujemy oczywiście kilka rzeczy przed weselem, żeby wyszło tak jak byśmy chcieli. Ale i tak zamierzamy się dobrze bawić, a nie stresować :) Tańczyć, rozmawiać z gośćmi, cieszyć się :)


To ma być dzień i noc radości, a nie stresu.

To prawda  - powinien to być najpiękniejszy dzień (i noc oczywiście) w życiu.


Nie podchodzę do tego w ten sposób. Za nami już wiele szczęśliwych i pięknych dni, przed nami jeszcze więcej. Trochę szkoda byłoby, gdyby po ślubie nie miało się zdarzyć już nic piękniejszego. Nie chciałabym żyć w świadomości, że najpiękniejszy dzień życia mam za sobą :D

Poza tym, akurat w moim (naszym) życiu ślub niewiele zmieni, jak dla mnie, to moglibyśmy go nie brać i też byłoby pięknie :)
Może dlatego nie widziałabym powodów, żeby dodatkowo stresować się np. samą przysięgą małżeńską, bo jakoś nie widzę jej znaczenia w moim życiu, narzeczonemu wierność, uczciwość i miłość i to że go nie opuszczę mówię średnio co kilka dni, chociaż niekoniecznie tymi słowami :D a powtórzenie tego w kościele nie ma dla mnie większej mocy.

Dla mnie ślub i wesele to taki dzień na cześć naszej miłości i związku, służący do tego, żeby podzielić się z innymi naszym szczęściem. No i dodatkowo fajna okazja nie tylko do zabawy z bliską rodziną i znajomymi, ale też do porozmawiania z rodziną, którą rzadko widzę, tudzież z rodziną narzeczonego. Bardzo mam ochotę ich poznać, zobaczyć na własne oczy i zamienić kilka słów :)
Więc tym bardziej powinnam na ślubie/weselu być radosna, a nie zestresowana :)



Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #249 dnia: 10 Listopada 2009, 12:32 »
Brawo  :brawo_2:

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #250 dnia: 3 Kwietnia 2010, 18:43 »
Ja poprawin nie planowałam od początku, więc ich nie będę miała.

Offline Myszuś

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 412
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.04.2011
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #251 dnia: 6 Kwietnia 2010, 09:17 »
nawet nie brałam pod uwagę, że może nie byc poprawin......  :hmmm:
w naszym gronie zawsze była super zabawa na poprawinach - mniej sie piło a więcej bawiło i rozmawiało
a co do tego "dobijania"..... my na poprawinach będziemy mieć oprócz wódki też piwo (właśnie dla tych co na weselu dobrze popili i nie chcą sie "dobić") u kuzyna mojego PM tak było i było super!

poza tym tak jak by musimy mieć te poprawiny bo z mojej strony będzie duzo niemiaszków i zawsze mówiłam, że w polsce wesele wygląda tak i tak i są poprawiny itp. przeciesz nie mogę ich teraz rozczarować  :mrgreen:



Offline Kankonka
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 51
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12 czerwiec 2010 r.
Odp: Wesele bez poprawin??
« Odpowiedź #252 dnia: 7 Kwietnia 2010, 11:04 »
dla nas też było oczywiste, że poprawiny będą... :)
w naszych rodzinach to raczej normalne i rzadko zdarzają się wesela jednodniowe... poza tym drugi dzień ma troszkę inny charakter- jest dużo zabaw itp ;)