na paradzie byłam prawie co roku,bo mieszkałam w centrum Cork,albo byłam w pracy,czyli praktycznie na Patryku samym;-)
jeśli chodzi o Irlandie to polecam samo południe- dwa cypelki- Garnish Island i Mizen Head....piknie;-)
oj my to podróż poślubną mieliśmy

3 dni nad Bałtykiem w kurtkach na plaży;-) ale fajno było, potem mieliśmy odbyć podróż,ale to ciąża,to maluch,teraz chałupa i ciągle coś.....