Narwanko, ja też lubię szuflady i potwierdzam ich funkcjonalnośc na własnej skórze
Marta, lepiej nie licz bo na zawał zejdziesz

- my na początku tylko poglądowo liczyliśmy a potem było po kolei - ile nam zostanie, ile dobrać, ile nam zabraknie, czego na razie nie kupimy

...jednak nie ma się czym przejmować, nie od razu Kraków zbudowano, metoda małych kroczków-przecież, jak wszystko na raz zrobisz to potem nie będzie frajdy z dokupowania
liliann, jakaś cicha nam się zrobiłaś - kiedy Wy tę kuchnię robiliście

I co tak bez echa

To się kolezance nie godzi
