Kochane, dzieki za wsparcie

fachowcy nowi już są, mają przyjść w następny poniedziałek i powiedzieli, ze do czwartku-piątku skończą, finansowo jest identycznie, po prostu dopłacę różnicę ( wycenili łazienkę identycznie, tylko,z e ich jest dla odmiany 2- w sumie nie wiem po co, bo jeden spokojnie by przez te 4-5 dni też skończył: został sufit podwieszany, kafle: nie po wszystkich ścianach i do tego duże: 30x60, pomalowanie, osadzenie halogenów, zamontowanie grodzika, kabiny i geberitu, umywalki, która obecnie stoi na złożonej przzee mnie (własnoręcznie

) szafce podumywalkowej.. Aha i jeszcze wyrwanie futryny (którą jakby kopnąć, to sama by wyleciała, bo stoi na resztówce ściany po skutych kaflach)
Teraz zostało tylko załatwić z tamtym, ze rezygnujemy z jego usług, jak Michał wróci z delegacji to zadzwoni i odwiezie mu jego narzędzia i brodzik
Co do okapu, to bardzo mi się ten rustylakny podoba, chciałam własnie taki do swoej nowej kuchni, ale tez cena mnie rozwala i zastanawiam się, czy nie kupięnormalnego (szafkowego) i git, oszczędnośc 10x

także ja też mam podobny sposób eliminacji
