Dziękuję Dziewczynki. Ale ten dom mnie naprawdę straszy już po nocach. Co do metrażu, zgadzam się z Tobą
beth boję się tego. Co do dużej rodzinki, to planujemy dwoje ale jak Bozia da wiecej to nie wiem co zrobię. Na pewno się jakoś pomieścimy

Właśnie dzwonili "fachowcy", że farby zabrakło, jakieś 5 l !! Pomylili się tydzień temu i zamiast 15 zrobiło się 20l. Ja zwariuję.
Co do czterech łazienek to miałam z tym bardzo duży problem, kafli jest bardzo duży wybór.
Dwie są już zrobione, bo byliśmy z M. zgodni co do koloru i rodzaju płtek i zostały jeszcze dwie. Już jest kompromis ale to taki bardziej na odwal. Zaczną w przyszłym tygodniu.
A schody, nie trzymają poziomu to znaczy niektóre nie łapią się w normie-jak to mówią nasi "fachowcy" i od spodu w niektórych miejscach są niespolerowane, aj szkoda gadać
oostuniu, bo się bardziej zdołuję. Jutro wkleję parę fotek z wykonanych już prac, jeśli to zniesiecie.
A i mam bordową sypialnię z której jestem najbardziej dumna

, z jaśniutkim waniliowym sufitem.
Mój teść jak ją zobaczył to zapytał czy ja jestem na pewno zdrowa??