Po Lilkowych Chrzcinach obawiam się trochę mniej, bo wszystko było ok. Bez trupów

Ciotków i wujków postaramy się ograniczac do minimum, a Was pewnie będziemy zadręczać milionami pytań, bo się znacie na rzeczy

No i może faktycznie teściowa zajmie się swoim nowym ukochanym , zamiast marudzeniem

Jeju, jak dobrze, że jesteście
