Autor Wątek: 2 wrzesien 2006, juz za 74 dni  (Przeczytany 16126 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #180 dnia: 20 Sierpnia 2006, 09:52 »
Ehhh i nastepny zonk :arrow: kapela nie przyjedzie do mnie do domu, bo nie maja samochodu. Stwierdzilismy z bratem, ze on ich dowiezie, no i teraz juz nie beda mogli sie wymigac, ze nie ma czym dojechac. Jutro sie z nimi zobacze, to im powiem.
Nadal nie mamy wybranego samochodu, ktorym bysmy mogli jechac do slubu i zaczyna to mnie najbardziej draznic.
Najbardziej drazni mnie mysl o siostrze Przemka, bo to dzieki niej mamy teraz taki klopot. Wszesniej umowilismy sie, ze do slubu bedziemy jechac jej samochodem, ale wczoraj okazalo sie, ze ona przyjedzie do swojego brata (czyli mojego przyszlego) chwile przed slubem. A przeciez Przemek musi przyjechac jakos po mnie do Szczecina :evil: . Szkoda mi slow. Jakby nie mogla isc wczesniej do fryzjerki i wczesniej przyjechac do brata (przeciez to taki wazny dzien).

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #181 dnia: 20 Sierpnia 2006, 09:55 »
redzia, a pewnie w dwa ognie ich....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #182 dnia: 20 Sierpnia 2006, 10:06 »
Cytat: "liliann"
w dwa ognie ich....

A jak :D, niech no tylko ja jutro dojade do tego Mysliborza, to ich wszystkich poustawiam. I nie bedzie, ze nie ma jak :evil:
A siostra mojego przyszlego niech sie ugryzie w ...........nos

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #183 dnia: 20 Sierpnia 2006, 10:45 »
:brawo:  :mrgreen:

rybkawiedenka
  • Gość
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #184 dnia: 21 Sierpnia 2006, 14:59 »
NIe ma to jak kobiecy temperament!   :boks1:

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #185 dnia: 23 Sierpnia 2006, 00:01 »
veni vidi vici  :D

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #186 dnia: 23 Sierpnia 2006, 17:47 »
redzia, super gadasz :) Pokaż im kto tutaj rządzi :) Wszystko będzie dobrze - zobaczysz :) Buzialki

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #187 dnia: 25 Sierpnia 2006, 13:53 »
No, to sie udalo z grajkiem i samochodem :arrow: bedzie tak jak chce :D

Wczoraj bylismy u ksiedza, zeby uzupelnic do konca protokol. Wszystko szlo ok do momentu, gdy spytalam sie ksiedza o oprawe slubu i dekoracje kosciola. Dodam tylko, ze ksiadz jest nowy (3 dni w parafii), poprzednio wszystko zalatwialismy z innym ksiedzem.
A wiec problem nr:
1. obraczki :arrow: gdy spytalam sie o to, czy nasi chrzesniacy (chlopiec i dziewczynka) moga niesc przed nami obraczki na poduszeczce, uslyszalam: "ale po co to, takie amerykanskie zwyczaje, tego nie ma w polskim koscile i tak nigdzie nie robia", do tego glupi usmiech i mina trumfu :arrow: pomyslalam-o zaczelo sie i jeszcze pare innych rzeczy, ktorych tutaj nie wypada pisac;
2. kolejne pytanie o dziewczynke sypiaca kwiatki :arrow: znow glupi usmiech batmana i stwierdzenie "po co to", powiedzialam, ze jesli ksiadz sie zgodzi, to sie zobowiazujemy do posprztania tego zaraz po wyjsciu z kosciola :arrow: ksiadz rozsiadl sie wygodnie w fotelu zlozyl rece na brzuszek i powiedzial " nie, nic z tych rzeczy, zadnego sypania kwiatow, aha i jedna wazna rzecz, jesli ktos wam bedzie sypal ryz luz platki kwiatow po wyjsciu z kosciola macie to posprztac, bo nie che widziec jak pozniej przez tydzien czasu ptaki wydziobuja to sprzed kosciola;
3. oplata za slub :arrow: na standardowe pytanie "Ile :?: " najpierw mowil, "sami wiecie jak bardz wazny jest dla was ten dzien", kiedy powiedzielismy, ze kazdy grosz sie liczy, mowil: "sami wiecie na ile was stac", po czym wyciagnal pusta koperte i dal ja Przemkowi, a kiedy Przemek wlozyl pieniedza i oddal koperte, ksiadz powiedzial, "i tak zapisze ile daliscie"4. dekoracje :arrow: takie rzeczy to nie z mamy ustalac, ale z kosiclenym, a najlepiej z jego mama. Juz wiedze jak mama kosielnego bedzie sie upierac, ze to ona bedzie dekoraowac kosiol, a nie ktos inny, ehhhh

Po wysluchaniu uwag ks. nad wymyslaniem kwiatkow, poduszeczek i innych rzeczy podczas slubu myslalm, ze dam mu "w pape", a gdybym miala noz w kieszeni to napewno by mi sie sam otworzyl.
Nie myslcie, ze nie odezwalam sie ani slowem. Probowalam wytlumaczyc temu frajerowi jak dla nas to jest wazne i jak wazne to jest dla innych, ale on powiedzial NIE I KONIEC.


Od takiego podejscia owego ksiedza odechciewa mi sie slubu w kosciele, moglismy miec tylko cywilny.
Mowie Wam jaka jestem zla i zdolowana :evil:  :(

Offline wendy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 210
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #188 dnia: 25 Sierpnia 2006, 16:45 »
Nieststy tacy ludze też chodzą po tym świecie. Też sama sie z takimi księżmi spotykam na swojej drodze. Niektórzy to wspaniali ludzie, do rany przyłóż, ale trafi sie taki jeden dureń i tylko człowiekowi nierwów na psuje. Ja bym na pewno mu nieźle wygarnęla, bo do mnie to na pewno by miał jeszcze wiecej zastrzeżeń, dletego, że mam znajemoego księdza, który mi obiecał, że mi udzieli ślubu i troche osob znajomych które sie zajmują, że tak powiem obsługą ślubu w kościele.
Najgorsi są tacy księża, którzy dostaną probostwo i im sie w głowie przewraca. Na prawde z całego serca ci współczuje. Nikomu nie życze spotkania takich ludzi na swojej drodze i to na tydzień przed ślubem.
Redzia, ja wiem że to trudne, ale księdzem sie tak nie przejmuj, na prawde nie warto psuć sobie dnia. A ja bym sie do niego jeszcze raz przeszła i spróbowała pogadać io powiedzeć, że do tej pory były takie rzeczy na ślubach i jakos nikomu to nie przeszkadzało

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #189 dnia: 25 Sierpnia 2006, 22:55 »
Redzia - ja bym chyba zrobiła tak jak ja chcę - co ksiądz Wam zrobi w dniu ślubu? Obrazi się i msza się nie odbędzie? Wątpię... Postawcie go przed faktem dokonanym.
Jeśli mogę zapytać - co to za kościół?
Trzymam kciuki aby wszystko ułożyło się po Waszej myśli   :ok:

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #190 dnia: 25 Sierpnia 2006, 23:02 »
Redziu, naprawdę Ci współczuję, że spotkałaś na drodze takiego księdza! Wiem, jak ważne jest to, żeby móc wcielić w życie własne plany i marzenia związane z tym dniem... Zgadzam się z Asią, postawić księdza przed faktem dokonanym.

Aha, myślę, że niektórzy robią to z zawiście, że oni żon nie mają i mieć nie będą, to trzeba innym ten dzień obrzydzić.

A co do pogody... Ja już raz płakałam nawet, że ma być tak brzydko, ale teraz staram się o tym nie myśleć i nawet nie sprawdzać prognoz. Co ma być, to będzie. :) W głębi duszy wierzę jednak w powrót lata tego dnia  :roll:
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline wendy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 210
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #191 dnia: 26 Sierpnia 2006, 09:31 »
Ja bym nie robiła tak jak mówia Asia i Azzura, bo ksiądz moze powiedzieć, że wam ślubu nie udzieli. Znam paru takich, co jak mowią nie to lepiej dać im spokój. Można spróbować pogadać jeszcze raz na spokojnie, ale na pewno nie stawiać przed faktem dokonanym

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #192 dnia: 26 Sierpnia 2006, 09:34 »
Dzieki dziewczyny za slowa otuchy.
Wendy ten ksiadz nie jest proboszczem, to raczej wikary, ktory zostal przydzielony do nowej parafii (mlody szczyn).
Asiu ten kosiol na szczescie nie jest w Szczecinie, a w Mysliborzu. To parafia pw Sw. Jana Chrzciciela.
W ta niedziele bedziemy gadac z proboszczem, moze on jest bardziej ludzki. Jesli nie to chyba zrobimy tak jak mowicie :arrow: postawimy ich przed faktem dokonanym :D
Azzurrra tez pogode sprawdzalam co dziennie i raz mialo byc ladnie, a raz deszczowo. Teraz mam nadzieje, ze jesli to bedzie deszcz to tylo leciutki i krociotki :arrow: tak na szczescie.

Jeszcze raz dzieki dziewczyny DZIEKUJE za slowa wsparcia.

Offline wendy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 210
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #193 dnia: 26 Sierpnia 2006, 09:38 »
No to w takim razie uderzajcie do proboszcza. I powiedzcie, że gdyby była taka możliwość to chcecie, żeby proboszcz udzielał wam ślubu, bo z tamtym to różnie może być. Nawet jak będziecie mieć zgode proboszcza to może coś odwalić, a tak to będzie spokój. I życze powodzenia w załatwianu tej sprawy. Daj jutro znać jak poszło ;)

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #194 dnia: 26 Sierpnia 2006, 17:02 »
Kurczę... nieciekawa sytuaja z tym wikarym.... Strzaszny palant z Niego  :evil: Ale może rzeczywiście proboszcz okaże się bardziej ludzki. Mocno w to wierzę :) Buziale

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #195 dnia: 26 Sierpnia 2006, 17:52 »
redzia, współczuję ci bardzo.

nie rozumiem takiego zachowania, co księdzu szkodzi, zebyście mieli oprawę taką jaką chcecie  :roll:

ciekawa jestem jak po rozmowie z proboszczem ??

trzymaj się ciepło! pogoda...no... cóż na to wpływu nie ma! pamiętaj, ze deszcz to błogosławieństwo dla młodych!!
wierzę, ze będzie pięknie!! :P

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #196 dnia: 26 Sierpnia 2006, 21:35 »
Niestety probosz dopiero bedzie w poniedzialek wieczorem, takze ta sprawa troszke sie odwlecze.
Jutro jade do Mysliborza (wyobrazcie sobie, ze jedziemy oficjalnie przedstawic sobie naszych rodzicow :oops:  :lol:  :arrow: lepiej pozno niz wcale) i wracam dopiero we wtorek, takze wtedy napisze Wam jak poszlo z klerem.
Buziaki dziewczyny
Dzieki za all :D

Offline wendy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 210
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #197 dnia: 26 Sierpnia 2006, 22:33 »
No już najwyższa pora żeby sie rodzice poznali :)

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #198 dnia: 28 Sierpnia 2006, 19:38 »
Tak, najwyższa pora :) Napisz jak przebiegło spotkanie :)

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #199 dnia: 29 Sierpnia 2006, 20:28 »
Jestem, wrocilam na chwile do Szczecina :D i juz Wam opowiadam jak bylo.

Wiec, tak
pojechalismy z moimi rodzicami do rodzicow Przemka na  :obiad:  w niedziele. Wszystko poszlo tak jak tego chcielismy. Mamy mowia sobie ladnie po imieniu, tak samo jak nasi tatusiowie. Przyznam, ze na poczatku bylo troche sztywno, ale pozniej jakos poszlo.

druga sprawa jaka zalatwilismy pozytywnie, to oparawa slubu. Poszlismy szukac koscielnego po wieczornej mszy wczoraj. Okazalo sie, ze trafilismy takze na innego ksiedza (nie proboszcza). Najpierw pogadalismy z koscielnym (spoko gosc, bedzie wszystko tak jak nam sie podoba), a potem poszlismy do tego ksiedza i okazalo sie, ze mozemy zrobic jak tylko chcemy :arrow: dzieci beda niosly obraczki i tata bedzie mnie prowadzil do oltarza (zrezygnowalismy tylko z sypania kwiatkow w kosciele, ale byla to nasza decyzja), a ksiadz powiedzial, ze moze zrobic wszystko tak jak my chcemy i, ze nie ma zadnego problemu.

Wyjazd do Mysliborza mozna zaliczyc do udanego :D uffff
Jutro znow tam jade i wracam do Szczecina w czwartek.

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #200 dnia: 31 Sierpnia 2006, 19:34 »
Cytat: "redzia"
a ksiadz powiedzial, ze moze zrobic wszystko tak jak my chcemy i, ze nie ma zadnego problemu

Super :) Wiedziałam że tak będzie  :wink:

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #201 dnia: 1 Września 2006, 14:30 »
Cytat: "anulka33"
Super  Wiedziałam że tak będzie

Bylo super  :(, bo jutro mam slub i wesele, a dzisiaj rano ok 11 zmarla moja babcia :(

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #202 dnia: 1 Września 2006, 14:31 »
Redziu, tak mi przykro :( , bardzo Wam współczuję.

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #203 dnia: 1 Września 2006, 14:32 »
Cytat: "redzia"
a dzisiaj rano ok 11 zmarla moja babcia


Przykro mi.  :glaszcze:



Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #204 dnia: 1 Września 2006, 15:01 »
Redziu bardzo mi przykro. Babcia na pewno by chciała, abyœ była radosna tego dnia, ale jak tu się cieszyć.... bardzo mi przykro.... nie wiem co napisać :(

Offline anetka161
  • 16.06.2007-nasz wspaniały dzień
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1657
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #205 dnia: 1 Września 2006, 15:48 »
Redziu przykro mi :(

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #206 dnia: 1 Września 2006, 16:53 »
:( Wyrazy wspołczucia :( Trzymaj sie..


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline gosiaczekk
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5114
  • Płeć: Kobieta
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #207 dnia: 1 Września 2006, 17:41 »
:Wzruszony:  Bardzo współczuję.

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #208 dnia: 1 Września 2006, 19:26 »
Redziu....naprawdę nie wiem co powiedzieć... :cry:  przykro mi...

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
2 wrzesien 2006, juz za 74 dni
« Odpowiedź #209 dnia: 1 Września 2006, 19:33 »
Cytat: "redzia"
jutro mam slub i wesele, a dzisiaj rano ok 11 zmarla moja babcia

O rany ... tak mi przykro.