Antalis, ja z moją babcią się w zasadzie nie pożegnałam. Pojecaliśmy do Niej do domu, a ona była w stanie agonalnym-patrzyła się w sufit i nic. Więc powiedziałam przy wejściu do pokoju : "Cześć babciu"...3 dni później zmarła i te słowa były moim pożegnaniem...Nie zdążyła poznać Mariusza, ale wierzę że czuwa nade mną z góry

Jestem z Tobą, bo wiem co czujesz  

[biała_dama]

Antalis  mogę dostać namiary na bieliznę, dyplom dla rodziców i tablice do samochodu ?


Są na prawdę świetne  

Antali pamietaj ze "Nieobecni są najbliżej".

[Anielka]

Antalis będzie dobrze. Nie smuć się. W mojej rodzinie też ostatnio ktoś odszedł. Nic nie poradzimy. Widocznie tak musi być.

[Ecia]

Antalis w takiej sytuacji nie ma chyba słów, które by pomogły...Jesteśmy z Tobą, trzymaj się

[Marta]

Antalis brak mi słów...po prostu jest mi bardzo przykro. Trzymaj się jesteśmy z Tobą.  

[liliann]

Antalis wierz mi w pewnym momencie życia najważniejszą rzeczą, o którą powinniśmy sie modlić to "dobra śmierć", bez lęku, bólu i cierpienia...
Wiem coś o tym, bo nie jedną smierć juz widziałam...
Skoro Twoja babcia odeszła we śnie...to nie cierpiała...teraz jest juz w innym lepszym świecie...
Ale pamiętaj, że skoro ją mocno kochałaś zawsze będzie z Tobą...

[dziubasek]

Antalis bardzo mi przykro...3maj się ciepło

[Lea]

Antalis.....

Twoja babcia jest przy boku Boga-by razem z nim patrzec z gory na Wasze swieto.....
Jest w Waszych sercach...

Trzymaj sie kochana      

DZIŚ JUŻ TYLKO 2 MIESIĄCE I 2 DNI DO ŚLUBU INNYMI SŁOWY 63 DNI

Czas wrócić do normalności. Juz po pogrzebie, to były cięzkie dni ale jak zobaczyłam babcie poczułam jakiś spokój. Była taka szczesliwa i spokojna. Wygladała 10 lat młodsza.Chciała umrzec by sie nie meczyc. Na 4 godz. przed śmiercia prosiła mamę by pozwoliła jej odejść. Teraz jest jej lepiej ....

Trzeba sie wziac w garść i zająć weselem. Do załatwionych spraw dołączyc mozemy zaświadczenie o braku przeszkód do zawarcia małżeństwa które otrzymaliśmy w USC. Przyszły rownież tablice rejestracyjne.

Goście nam sie powoli wykruszają. Postanowilismy na ich miejsce zaprosic kogoś innego. W przyszłym tygodniu idziemy podpisać protokół, zatwierdzic menu i podac ilość gości.
A to najnowsze zdjątko mojego Rafała - uwielbiam jak chodzin na czarno ubrany.

A na koniec chciałam podziekowac WAM dziewczyny za słowa otuchy i pocieszenie.

Dziewczyny czy podpisanie protokołu odbywa sie w "ratach" czy za jednym razem mozemy załatwic wszystko  
  Czy musimy pisac jakas prosbe o wygloszenie zapowiedzi  
  Moj Rafał nie ma swiadectwa ukonczenia katechizacji - czy wystarczy jak przyniesiemy swiadectwo z ostatniej klasy

A i jeszcze jedno miałam spytac - czy jest jakis termin do ktorego zapowiedzi musza byc wygloszone    

Dziewczyny czy podpisanie protokołu odbywa sie w "ratach" czy za jednym razem mozemy załatwic wszystko  

 w ratach ponieważ...

Czy musimy pisac jakas prosbe o wygloszenie zapowiedzi

 ... właśnie przy spisywaniu protokołu ksiądz wystawia kartkę o wygłoszeniu zapowiedzi w parafii młodego i z tą kartka idziecie do jego parafii - ksiądz każe Wam przyjść po odbiór po 2, 3 tygodniach i wtedy tą kartkę zanosicie z powrotem do Twojej parafii i tam jest dalszy ciąg spisywania protokołu. Musicie być wtedy razem bo będą pytania na które trzeba odpowiedzieć. za pierwszym razem tez musicie być oboje bo ksiądz spisuje Wasze wszystkie dane.

Moj Rafał nie ma swiadectwa ukonczenia katechizacji - czy wystarczy jak przyniesiemy swiadectwo z ostatniej klasy

My nic nie musieliśmy przynosić ani pokazywać, więc nie wiem. Ksiądz się o nic takiego nie pytał.

czy jest jakis termin do ktorego zapowiedzi musza byc wygloszone

Tez nic mi o tym nie wiadomo. U nas było tak że jak zanieśliśmy tą kartkę do Kuby parafii (był to poniedziałek) to juz w niedzielę były nasze zapowiedzi w Kuby kościele. I tak 3 razy pod rząd. Jak poszłam odebrać kartkę to zapłaciłam księdzu za te zapowiedzi. U mnie w parafii będą miesiąc przed ślubem 3 niedziele po kolei i na 4 tydzień w sobotę ślub.

Chcę podkreślic że tak było właśnie u nas - nie wiem czy wszedzie tak jest.

Buziaki i pozdrowionka

Własnie ciekawe czy sa jakies reguły. Tak czy owak anulko dzieki za odpowiedz

Własnie ciekawe czy sa jakies reguły

wydaje mi się że tk jest wszędzie. W każdym razie jak pójdziecie pierwszy raz to wszystko się dowiecie A kiedy idziecie? My w pon lub w środę idziecimy dokończyć spisywanie protokołu.

Tak czy owak anulko dzieki za odpowiedz

Nie ma za co Polecam się na przyszłość

A kiedy idziecie? My w pon lub w środę idziecimy dokończyć spisywanie protokołu.

W pzryszłym tygodniu jak tylko mój Rafał dostanie akt chrztu z parafi gdzie był chrzczony ( Zamość )

[glow=blue]JESZCZE TYLKO 2 MIESIACE DO ŚLUBU [/glow]

Wczoraj oglądalismy kasete z wesela mojej kuzynki. Odpisalismy tekst na błogosławienstwo. Mnie sie podoba - przynajmniej nikt nie bedzie stal jak słup i nie bedzie panowała denerwujaca cisza. Oto ten tekst - jak sie Wam podoba ??

BŁOGOSŁAWIEŃSTWO

Kochani oto za chwilę ślubować sobie będziecie przed ołtarzem miłość, wierność i yczciwość małżenską, dziś bowiem wkraczacie na tę wspólną drogę dalszego życia.
Mamy nadzieję że będzie Was ona prowadziła do szczęścia. Aby jednak je osiągnąć, musicie postępować według zasad i praw boskich, dążyć nie tylko ku szczęściu doczesnemu i materialnemu ale mieć też na uwadze końcowy efekt - szczęście wieczne w niebie.

Pamiętajcie -  Wasza wspólna droga nie zawsze będzie szeroka i prosta, może też być kręta i usłana cierniami, lecz w najcięższych chwilach możecie prosić Matkę Boską o wsparcie a Ona zawsze przyjdzie Wam z pomocą.

Pamiętajcie też abyście się wzajemnie szanowali i potrafili sobie wybaczać - nikt z nas bowiem nie jest doskonały.

Kochani a teraz na progu Waszego nowego wspólnego życia , klęknijcie przed Waszymi rodzicami i proście o błogosławieństwo

[dziubasek]

Oto ten tekst - jak sie Wam podoba ??

Szczerze?? jak dla mnie mąło osobisty...ale wszystko zależy od rodziców, czy będą "zdolni" to jakichś większych przemówień... Moja teściowa na ślubie Tomka tak pięknie i osobiście zwróciła się do Młodych, że płakałam jak boóbr... mój Tomek wyszedł bo bał się, że się rozklei Pewnie jest to jakiś minus- nie za bardzo chciałabym się mazać jeszcze przed ślubem, ale ta mowa została w pamięci wszystkim tym, którzy ją słyszeli. Dzisiaj wyjeżdżam, więc nie będę mogła jej przepisać z dvd, ale jak wróce (i jak ktoś mi przypomni )to opstaram się ją wkleić... może ktoś skorzysta?? Z tego co wiem moji rodzice już coś tam wymyślają...

Szczerze?? jak dla mnie mąło osobisty...ale wszystko zależy od rodziców, czy będą "zdolni" to jakichś większych przemówień...

Własnie nie napisałam najwazniejszego - nie rodzice bedą to czytac tylko brat mojego Rafała. To On bedzie "prowadzil" błogosławienstwo.

[dziubasek]

Własnie nie napisałam najwazniejszego - nie rodzice bedą to czytac tylko brat mojego Rafała. To On bedzie "prowadzil" błogosławienstwo.

hmmm o czymś takim nie słyszałam... a rodzice będą coś mówić, czy tylko pobłogosławią?

To juz będzie spontan - w naszym wypadku to pierwsze wesele organizowane przez moich jak i Rafała rodziców. Dodatkowo fakt ze Rafał juz taty nie ma a moja mama tydzien temu straciła mame moze spowodowac ze cięzko bedzie im powiedziec cos tak na głos. A ze nawet nie wiedza za bardzo jak to sie odbywa wymyslilismy ze ktos poprowadzi to błogosławienstwo a rodzice to co chca powiedziec powiedza nam po cichu "na uszko".

Wolę spontan i życzenia "z serca płynące" a nie z głowy, z wyuczonego tesktu. Żadnej denerwującej ciszy sie nie boję. Kamery nie mamy, więc nie będzie stresu.

O własnie u mnie JEST kamera wiec dodatkowy stres.

Probowałam spisac co mamy juz załatwione , co trzeba jeszcze zrobic i    ... sama się juz w tym pogubiłam Jejq co musze jeszcze zrobic    

Mamy już:
  zaklepany termin w kościólku 16 września 2006 godz 12.00
  umowa z lokalem "Ferdynand" + dekoracja
  obrączki
  nauki przedślubne
  fotografa
  kamerzyste
  zespół FOR YOU
  alkohol
  garniak + koszula+ musznik+ buty
  moje ciuszki na poprawiny
  suknia zamówiona
  moje buciki + diadem
  piosenka na pierwszy taniec "Zabiorę Cię właśnie tam" zespołu KANCELARYA
  zaproszenia prawie rozdane
  USC załatwiony
  podziekowania dla rodziców gotowe
  kieliszki, ksiega gosci i tablice rejestracyjne kupione
  tort zamówiony
  samochodzik Peugeot 607
  makijaż i paznokcie prawdopodobnie zrobi mi dziewczyna naszego świadka
  kupione naklejki, banderole i zakrętki na alkohol

Do załatwienia mamy :

  potwierdzic menu
  spisac protokół a co za tym idzie załatwic zapowiedzi
  kupic napoje
  zamówić dekorację samochodu i mój bukiet
  zamówić fryzjera
  kupić bieliznę pod suknię
  dogadać sie z facetem od busa
  dogadac sie z babką która piec bedzie kołocz do pracy Rafała i na "trzaskanie" (ja nie chce roznosic)
  dogadać sie z Panią która będzie nam śpiewać na weselu
  kupić zawieszki

Dziewczyny czego tu brakuje  

No i zaproszenia rozdane - w koncu mozna odpocząc. Wiekszosc na szczescie juz potwterdzona. Jutro ide na rozeznanie salonów fryzjerskich. Wstapie tez do Salonu Fryzur Slubnych - facet tam jest fryzjerem - ciekawe jaka faceci mają wizje

[okruszek]

kochana ! ja sie już nie mogę doczekac Twojego ślubu!
wszystko tak dopieszczone i wymućkane

Antalis napisał/a:
Własnie nie napisałam najwazniejszego - nie rodzice bedą to czytac tylko brat mojego Rafała. To On bedzie "prowadzil" błogosławienstwo.

hmmm o czymś takim nie słyszałam... a rodzice będą coś mówić, czy tylko pobłogosławią?

 A ja widziałam taka sytaucję na własne oczy. Siostra Młodej odczytywała ładny wierszyk w imieniu Młodych dla Rodziców (wierszyk ułozony pod kątem błogosławieństwa)  i na koniec rodzice pobłogosławili Młodych. Nic nie mówili, cos tam szepteli na uszko i wszystko.

Uwazam ze takie blogosławienstwo "na uszko" jest bardziej wyniosłe i "prywatne".Czasem nie chcemy by slyszeli cos inni , tylko ta jedna osoba. Osobiste "wywody" nie zawsze musza byc mowione glosno zreszta nawet jakby rodzice nie powiedzieli nic to i tak wiem ze mnie kochaja i zycza nam jak najlepiej wiec slowa nie maja tu znaczenia.

Wiem ze nie wszystkie  z Was wierza w przesady ale znalazłam cos takiego :)To tak dla uspokojenia sie na chwile w ogromie spraw slubnych
1.Pierwszy pocałunek zakochanych powinien odbyć się przy nowiu księżyca.

2. Jeśli pod poduszkę włożymy kawałek tortu weselnego, przyśni się przyszły mąż (żona:)

3.Panna młoda przed ślubem nie może przejrzeć się w lustrze, gdy jest całkowicie ubrana (wystarczy zdjąć jedną rękawiczkę

4.Na dzień przed ślubem, panna młoda powinna położyć swoje buty na parapecie okna, aby zapewnić ładną pogodę w dzień ślubu.

5.W kościele panna młoda może zarzucić panu młodemu suknię na buty. Wówczas zostanie "pantoflarzem"

6.Panna młoda, idąc do ślubu powinna mieć: coś starego, coś nowego, coś pożyczonego i coś niebieskiego. Zapewni to szczęście w małżeństwie.

7.Idąc do ślubu, panna młoda powinna mieć w butach pieniądze. Zapewni to dostatek.

8.Do kościoła należy jechać tą samą drogą, którą się do niego chodziło.

9.W kościele należy obejść ołtarz.

10.W pierścionku zaręczynowym nie powinno być opali ani pereł.

11.Jeśli dwie kobiety nalewają napój z tego samego dzbanka - jedna z nich wkrótce zajdzie w ciążę.

12.Unikaj mieszania kawy lub herbaty w filiżance partnera, bo wywołasz zamęt.

13.Do kawy najpierw wsyp cukier, a potem dodaj mleko - czynności odwrotne oznaczają kłopoty w miłości

[liliann]

Jeśli pod poduszkę włożymy kawałek tortu weselnego, przyśni się przyszły mąż (żona:)

kurde hard corrrr..ale palma bedzie!!!!!